W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.
,,Zanim umrę'' Jenny Downham
poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Zanim umrę 
Jenny Downham 
Rok wydania: 2009
Seria:- 
wydawnictwo: Nasza Księgarnia 
Ilość stron : 271


Opis
Każdy musi umrzeć.
Szesnastoletniej Tessie zostało zaledwie kilka miesięcy życia, więc rozumie to lepiej niż inni. Przygotowała jednak listę dziesięciu rzeczy, które chce zrobić przed śmiercią. Na pierwszym miejscu umieściła seks. Termin - tego wieczoru.

Książka, dzięki której poczujesz się szczęśliwy, że żyjesz.
"Heat"

Nie wierzę, że można ją było przeczytać i nie zapłakać.
"Daily Express"

Przypomina, byśmy doświadczali w pełni każdej chwili i nie bali się spełniać pragnień.
"Guardian"
Recenzja 
,,Tworzymy pewne wzory, pojawiamy się w życiu innych tylko na chwilę.’’

Długo się zastanawiam jak ubrać tą recenzję w słowa i wciąż nie wiem, więc po prostu będę pisać co mi przyjdzie na myśl.  Coraz więcej w literaturze młodzieżowej jest książek, które poruszają ważne tematy. Problemy,  z którymi zmaga się młodzież. Niektóre są przekoloryzowane, ale nie ,,Zanim umrę.'' Wiele osób pisało, że przy tej książce nie da się ją przeczytać i nie zapłakać. Ja ją przeczytałam, ale nie płakałam. Może wpłynął na to fakt, że czytałam dużo książek o podobnej tematyce.  Jednak bez wątpienia po przeczytaniu tej książki człowiek patrzy inaczej na świat. 

Umierająca szesnastolatka tworzy listę dziesięciu rzeczy, które  chce zrobić przed śmiercią  i ma jej w tym pomóc przyjaciółka. Na pierwszym miejscu jej  listy znajduje się Seks. Jakie to płytkie się wydaje, ale tej dziewczynie nie zostało zbyt dużo czasu i wciąż chce zaznać życia. Od czterech lat tylko szpital, badania, badania i walka. 

Choć książka jest cieniutka z początku zachowanie głównej bohaterki może wkurzać, ale z każdą  kolejną stroną coraz bardziej darzy ją się sympatią, a każdy kolejny punkt jej  listy staje się dojrzalszy. W porównaniu do swoich bliskich  Tessa się nie łudzi. Ma mało czasu, dlaczego czuje, że jest ponad wszystkimi prawami.  Tessa chciała przeżyć to na co inny mają całe życie,a  ona nie. 

W czasie czytania książki poznajemy jej przyjaciółkę, która z  początku jest wyluzowana i postanawia pomóc Tessie  w spełnieniu jej najgłupszych pomysłów z listy. Jakie to dojrzałe. Prawda?  Jednak z czasem i ona dorasta. Zarówno dzięki Tessie jak i swojemu problemowi, 

Poznajemy tatę Tessy, który rzucił wszystko po to tylko żeby ratować umierającą córkę. Relację Tessy i jej taty pokazuje jak silna jest miłość rodzicielska. 
Jej mama natomiast jest całkowitym przeciwieństwem jej ojca.Opuściła ich,gdy dziewczyna jeszcze była mała, ale na powrót zagościła w życiu córki, gdy ta zachorowała. Dla Tessy tata był tym, który o wszystkim wiedział. Załatwiał. Mama była tą, która ją pocieszała była bardziej wyrozumiała na jej wybryki. 

Styl aktorki trafi zarówno do starszych czytelników jak i młodszych. 


Co mnie urzekło w tej  książce ? To, to, że autorka nie zrobiła z głównej bohaterki grzecznej dziewczynki. Tessa miała charakter.Potrafiłam wpłynąć na ludzi co czasami irytowała, a czasami  sprawiało, że miało się o niej lepsze zdanie. 
Finał tej książki jest do przewidzenia. Choć Tessa, każdego dnia traciła siły jej lista stawała się dłuższa. Pragnęła żyć dłużej, mieć dzieci. 

Jednak ten świat jest okrutny i niesprawiedliwy. Dla każdego. 

,,Nie chcę umierać. Za krótko byłam kochana.''

Piękna historia, która może przytrafić się każdemu. 

5 komentarzy:

  1. Ależ ja się naryczałam na tej książce - na filmie zresztą też.
    Moją recenzję (książki i filmu) znajdziesz tutaj: http://www.maialis.pl/czwartkowe-pary-9-zanim-umre/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja może się nie popłakałam, ale jakieś emocję we mnie ta książka wywołała.
      Z chęcią przeczytam Twoją recenzję.

      Usuń
  2. Bardzo fajny blog :) przejrzysty i wyraźny szablon, a tekst i recenzja bardzo mi się podobają :) ostatnio napisałem książkę - ma ona być wydana przełom września/października :) zobaczymy jak będzie :) ps. masz fajny styl
    Serdecznie Cię pozdrawiam i zapraszam do mnie: zakochanymol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i oglądałam, muszę przyznać, że film podobał mi się bardziej.

    http://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filmu jeszcze nie oglądałam. Muszę go chyba nadrobić.

      Usuń

© 2020 | graphic-luna