poniedziałek, 12 sierpnia 2019
Na plaży w Chesil
Ian McEwan
Ilość stron: 192
Rok wydania: 2008
Wydawnictwo: Albatros
Opis:
,,Czerwiec 1962 roku. Para nowożeńców przybywa do hoteliku na południowym wybrzeżu Anglii, by spędzić tam noc poślubną. Florence, córka biznesmena i filozofki, jest utalentowaną skrzypaczką marzącą o założeniu własnego kwartetu smyczkowego. Edward to zdolny absolwent historii interesujący się wpływem wielkich ludzi na kształt dziejów.
Oboje z niepokojem myślą o chwili, gdy skonsumują małżeństwo – ona boi się fizycznego zbliżenia, on obawia się, że nie sprosta czekającemu go zadaniu. Niemożność pokonania barier i nieumiejętność rozmowy o wspólnych problemach doprowadzą do dramatu…"
O twórczości Iana McEwana zdążyłam się dużo naczytać nim sama sięgnęłam po jego książki. Akurat w przypadku tego autora nie miałam w planach jakiegoś konkretnego tytułu, więc kiedy nadarzyła się okazja sięgnęłam po pierwszą lepszą jego powieść - ,,Na plaży w Chesil".
Książka ta przedstawia historie dwojga młodych ludzi, którzy dopiero co się pobrali i wyruszyli w podróż poślubną. Cala fabula rozgrywa się w przeciągu 24h, aczkolwiek w powieść wplecione są różne retrospekcje z życia bohaterów. Całość została utrzymana w klimacie lat 60 ubiegłego wieku, gdyż w tym okresie autor osadził fabule. W latach, których jeszcze wiele rzeczy wciąż było tematem tabu, a młodzi ludzie dowiadywali się wielu rzeczy z książek, które nie zawsze w pełni ukazywali, w pełni realiów.
Ian McEwan w książce ,,Na plaży w Chesil" zdecydował się tylko na dwóch bohaterów, ukazując ich rozterki.
Florence, młoda, utalentowana skrzypaczka, która przez brak doświadczenia i wiedzy obawia się, kolejnego kroku w jej związku. Do tego stopnia, ze strach przejął nad nią kontrole.
Z kolei Edward jest lekko porywczym i pewnym siebie młodzieńcem, lecz i jego dopada niepewność czy podoła oczekiwaniom.
Nie da się ukryć, że książka ,,Na plaży w Chesil" nie ma złożonej fabuły, czy wartkiej i trzymającej w napięciu, czytelnika do końca akcji. Za to ma niepowtarzalny klimat. Wręcz czuć ten dyskomfort pomiędzy bohaterami. Największym atutem tej książki są barwne opisy, które płynie się ze sobą łączą. Bogate słownictwo i lekkie pióra autora oczarowało mnie, aczkolwiek były momenty, które były zbyt rozciągnięte, przez co towarzyszyło mi uczucie znudzenia.
Znacznie mniej w tej powieści jest dialogów. Zazwyczaj są one krótkie i wypadają naturalne.
Ian McEwan w krótkiej formie ukazał jak brak zrozumienia z obu dwóch stron i brak szczerej rozmowy, może wpłynąć na silną relacje dwojga ludzi. Tworząc uniwersalne przesłanie, które mimo upływu lat, dalej będzie aktualne. ,,Na plaży w Chesil" Iana McEwana to powieść o młodych zakochany ludziach, którzy dostali szanse na szczęśliwe życie. Czy ją wykorzystali? O tym przekonać musicie się sami.
Nie za bardzo lubię opisy, więc obawiam się, że mogłabym się czuć podczas lektury znużona. 😊
OdpowiedzUsuńBrzmi zachecajaco
OdpowiedzUsuńI właśnie ten niepowtarzalny klimat bardzo mocno mnie zachęca po sięgnięcie książki.
OdpowiedzUsuńMam w planach ten tytuł. Jestem ogromnie ciekawa twórczości McEwana
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tą książkę ze względu na bogate słownictwo :)
OdpowiedzUsuńOk, czuję się zachęcona. Niby nic, ale intryguje :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na półce i czeka ona na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńPowolna fabuła i wszechobecny dyskomfort - brzmi jak McEwan! Zawsze powtarzam sobie, że nie sięgnę po kolejną jego książkę, ale i tym razem pewnie ulegnę i przeczytam właśnie tę pozycję!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami, w których się niewiele dzieje, a całość fabuły to głównie opisy i przemyślenia bohaterów. Chyba się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńjakoś mnie fabuła tej książki nie przekonuje :P
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńHmm jakoś nie ciągnie mnie do tej książki.. poczekam na inną Twoją propozycję :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, w planach miałam nawet zerknąć na film ale jakoś tak nie wyszło :) Nie wiem czy sięgnę po ksiązkę ;)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tym autorze, ale jakoś nie ciągnie mnie do jego książek chwilowo. ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej, więc chętnie przeczytam, a później obejrzę film :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę tego autora i byłam zadowolona. Może i po tę sięgnę :)
OdpowiedzUsuńAutor gdzieś już mi mignął, ale jakoś mnie nie zainteresowało
OdpowiedzUsuńPrzeczytam! Taka krótka historia na pewno zmieści się w moich planach:)
OdpowiedzUsuńŚwietny tytuł :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie :) Z chęcią po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńGdzieś coś słyszałam o tym autorze, ale nie miałam go okazji czytać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Pokutę" tego autora. Mam w planach i tę książkę.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale wydaje się być naprawdę ciekawa ;)
OdpowiedzUsuń