czwartek, 6 sierpnia 2020
Czas na podsumowanie lipca, który lekko mi się dłużył i miałam mniej czasu niż zakładałam, że będę mieć, dlatego jestem zaskoczona, że tyle udało mi się przeczytać, ale tak naprawdę trzy książki robią sztuczny tłum, ale nie mogłam się oprzeć jak je pani z biblioteki. Zwłaszcza, że ciężko je teraz gdziekolwiek dostać książki tej marki, które mają już swoje lata.
Nie potrafię ocenić jednoznacznie minionego miesiąca. Było minęło. W lipcu też cały czas zmieniał się interfejs nowego bloggera i dalej się zmienia. Jestem ciekawa co z aplikacją. Też ją będą zmieniać?Mam ją na telefonie, ale nie włączałam jej już od dłuższego czasu i wyłączyłam w niej automatyczną aktualizację. Na początku miesiąca zamówiłam też książki. Mamy sierpień, ja nie wiem od jakiegoś czasu co się dzieje z tym zamówieniem. Zamówiłam je w Polsce...
Przejdźmy już do książek, które przeczytałam w lipcu. Zaczęłam od:
- ,,Moja mroczna Vanesso" Kate Elizabeth Russell
- ,,W obronie syna" William Landay
- ,,Star Trek: The Unsettling Stars" Alan Dean FosterO tej książce bardzo chcę napisać. Nie tylko ze względu na fabułę, ale ciekawą genezę powstania. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałam, więc myślę, że warto byłoby o tym wspomnieć.
- ,,Psychoza" Robert BlachO niej jak najbardziej też napiszę. Od razu po jej skończeniu pożyczyłam ją innej osobie. Pomimo upływu lat dalej jest świetna.
- ,,Papierowy mag" Charlie N. HolmbergDużo osób ją polecało, więc z chęcią po nią sięgnęłam. Teraz potrzebuję jakiegoś upływu czasu, by zobaczyć czy wraz z mijającym czasem, zmieni się jakoś moje zdanie o niej.
- ,,Uczeń Jedi: Narodziny Mocy" Dave Wolverton
- ,,Uczeń Jedi: Mroczny przeciwnik" Jude Watson
- ,,Uczeń Jedi: Ukryta przeszłość" Jude WatsonSą to jedne z krótszych książek jakie kiedykolwiek czytałam. Nie są też wymagające,. Dlatego szybko się z nimi uwinęłam.
- ,,Zanim powróci strach" C.L. Taylor
- ,,Szamanka od umarlaków" Martyna RaduchowskaDużo osób tę serię polecała, więc w końcu po nią sięgnęłam. Mnie zainteresowała przy premierze ,,Fałszywego pieśniarza" rok temu, więc już nie mogę się doczekać, aż do niej dotrę.
- ,,Ostatnie Królestwo" Bernard Cornwell
Tyle sobie powtarzałam, że nie będę zaczynać żadnej nowej serii i co wyszło jak zwykle. W lipcu zaczęłam pięć nowych serii. Zostawmy to bez komentarza. Pocieszam się faktem, że poprzednich miesiącach częściej kończyłam serię niż zaczynałam nowe.
W lipcu zdecydowanie pojawiło się więcej recenzji niż dwa miesiące temu. Nadrobiłam brak jednej z czerwca. Pojawiła się opinia o:
- ,,Nie odpisuj" Marcel Moss
- ,,Niedostępny spadek" Elizabeth Camden
- ,,Przeciąg w drzwiach'' Madeleine L'Engle
- ,,Moja mroczna Vanesso" Kate Elizabeth Russell
- ,,W obronie syna" William Landay
Standardowo w ubiegłym miesiącu pojawiły się dwa posty z serii ,,W kręgu adaptacji. Pisałam o ,,Cursed", najnowszej inspiracji legendami arturiańskimi i o ,,New brave world" . Już wiem o czym będę pisać w sierpniu w tej serii. Jedna produkcja, a raczej książka mnie zaciekawiła. Tylko na razie nie została wydana w Polsce. Może, jeśli serial odniesie sukces, której wydawnictwo zdecyduje się ją wydać. I postaram się napisać o pewnym filmie, który powstał na podstawie książki, którą każdy zna, Możliwe, że czytał, bo przez jakiś czas była w kanonie lektur. Ogólnie jest jeszcze jedna adaptacja w sierpniu, która przyciągnęła moją uwagę, ze względu na to, że w Polsce często o tej książce ludzie pisali. Dodatkowo obsada jest świetna, ale sprawdzałam w kalendarzu, nie mam kiedy tego posta w cisnąć (jeśli jesteś tu pierwszy raz, jestem typem osoby, która z wyprzedzeniem planuje posty i ma je napisane z wyprzedzeniem) Może jakoś to rozwiąże. Nie wiem, reaktywuje innego bloga i wam podlinkuje post.
W każdym bądź razie we wrześniu mam identyczną sytuację.Trzy produkcję, o których wiedziałam wcześnie i chciałam napisać post ( zapisałam je sobie nawet w notesie pod koniec zeszłego roku, żeby o nich nie zapomnieć, pod wpływem innych produkcji i zawirowań życiowych). Zbiegiem okoliczności wszystkie mają premierę w następnym miesiącu. Ta seria jest dodatkowa, mnie bardziej zależy na recenzjach książek, więc spokojnie nie pojawią się one kosztem opinii.
Wpadł mi do głowy kolejny ciekawy pomysł na post o książkach, a jeszcze dwóch poprzednich nie zrealizował. Myślałam też o powrocie do komiksów, (czytałam parę w miesiącu, teraz znacznie mniej ich wychodzi w tygodniu), ale chyba w najbliższym czasie nic się w tej kwestii nie zmieni. Byłby to jeden post w miesiącu.
Planów i pomysłów jak zwykle duże.
Nie będę już was zanudzać, choć jeszcze jedną kwestię chciałabym poruszyć, ale już i tak ten post jest długi.
Co wy przeczytaliście w lipcu? Jak wam on minął?
Łał, świetny wynik! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Sama się go na początku lipca nie spodziewałam.
UsuńWidzę kochana ze dość dużo ksiązek przeczytalaś. U mnie to jest bardzo słabo z czytaniem w poprzednim miesiacu bo miałam okropnie duzo na głowie - przeprowadzka i sprawy z nia związane. Ale obiecuję poprawę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Z przeprowadzką zawsze wiąże się dużo spraw. Gorszy od niej jest tylko remont. Nie musisz obiecywać. Nie liczy się ile przeczytasz a jakie. I czy miło przy nich spędzisz czas.
UsuńWygląda na to, że lipiec był dla Ciebie bardzo owocny pod względem czytelniczym i blogowym ;). U mnie było słabiej, zwłaszcza w kwestii blogowania, ale może w sierpniu nadrobię.
OdpowiedzUsuńW czytelniczym był. W blogowym niekoniecznie. Trzy recenzje jakie opublikowałam napisałam znacznie wcześniej. Muszę teraz nadrobić moje zapasy. Blogowanie to nie wszystko. Liczy się przyjemność z czytania.
UsuńNieźle, pięć nowych serii na raz robi wrażenie ;) Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńNie planowałam tego. I tak mam już dużo starych serii zaczęty i nie skończonych. Tak po prostu wyszło. Dziękuję.
UsuńO rany naprawdę konkretna ilość, ja tak liczę i myślę, ale u mnie w lipcu chyba tylko 5. Wakacje średnio sprzyjają mojemu czytelnictwu :(
OdpowiedzUsuńPięć książek na miesiąc to świetny wynik. Warto zaznaczyć, że cztery moje książki miały niewiele ponad 100 stron. Tak naprawdę nie liczy się ilość przeczytanych książek.
UsuńMuszę sprawdzić kilka tytułów z Twojej listy ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, które tytułu chcesz sprawdzić. Zdradzisz?
Usuńsporo SW się u Ciebie przewinęło w lipcu ;-). jestem ciekawa Twojego pomysłu na posty o książkach, sama szukam nowych inspiracji ;-)
OdpowiedzUsuńTak wyszło. Kilka lat temu, albo rok temu na blogu pisałam, że chciałabym przynajmniej jedną Książkę SW w miesiącu przeczytać. Miło mi. Pewnie pojawia się za jakiś czas. Na pewno wpadniesz na coś interesującego.
UsuńJestem pod wrażeniem. Sporo książek udało Ci się przeczytać w minionym miesiącu.
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale warto zauważyć, że cztery z nich mają mniej niż 100 stron. To jak jedna duża
UsuńPapierowego maga też chcę przeczytać :) Piękne podsumowanie. U mnie nieco mniej książek, ale za to dwie cegiełki.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tyćh dwóch cegiełek. Zdradzisz ich tytuły?Mnie trochę Papierowy Mag rozczarował.
UsuńSporo tego, a ja nie mam czasu na razie na czytanie...
OdpowiedzUsuńTak się tylko wydaje. Cztery z jedynastu książek, które przeczytałam mają niewiele więcej niż 100 stron. Czasem tak bywa.
UsuńJak już unormuję swoje sprawy, to chętnie poczytam coś, by się wreszcie wyluzować przy książce :-)
UsuńA ja lubię serie, człowiek ma okazję zaprzyjaźnić się z postaciami :-)
OdpowiedzUsuńJa też, ale ma ich za dużo zaczętych i nieskończonych. Zgadzam się dają czas na zżycie się z bohaterami. W jednotomówkach też to działa.
UsuńCiekawy miesiąc za Tobą kochana i bardzo udany. Świetnie. 😊
OdpowiedzUsuńCzy udany, nie jestem pewna. Ciekawy na pewno 😉.
UsuńU mnie podobnie jak u Ciebie, też siadło pięć tytułów :)
OdpowiedzUsuńI świetne. Obie jesteśmy z tego zadowolone.
UsuńBardzo dobry wynik, brawo! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńDla mnie lipiec był bardzo udany pod względem czytelniczym. Jestem z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńTo super. W takim razie życzę ci aby sierpień był równie udany co lipiec.
UsuńSporo książek przeczytałaś, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńSporo, ale do większości mam parę zastrzeżeń😉.Dziękuję
UsuńDoskonały wynik czytelniczy. U mnie w lipcu słabiutko, oj słabiutko. W pracy się dzieję, w domu to samo. 😁 Kilka tytułów czeka na lekturę. Mam nadzieję, że do końca roku się wyrobię. 😁
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że książki nie były tak dobre. Nie zawsze jest czas na czytanie. Na pewno Ci się uda. Jak nie w tym roku, to kolejnym.
UsuńCałkiem udany miesiąc za Tobą, gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńMożna tak powiedzieć, choć parę mnie rozczarowało. Część była przeciętna, ale trafiły się też dwie świetne. Dziękuję.
UsuńZazdroszczę. :D Mnie ostatnio mało ciągnie do książek. :(
OdpowiedzUsuńNie ma czego. Każdy z nas przechodzi taki okres. To minie.
UsuńPrzeczytałaś znacznie więcej niż ja, zazdroszczę i gratuluję jednocześnie! Na kilka tytułów z Twojej listy sama mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńBez przesady, gdyby te cztery książki, które miały nieco ponad 100 stron połączyć w jedną, byłoby 8. Jestem ciekawa jakie to tytuły.Może zdradzisz?
UsuńOczywiście! Chciałabym przeczytać Moja mroczna Vanesso, Szamankę od umarlaków, W obronie syna i tych o Jedi jestem ciekawa! :)
UsuńJa ostatnio trochę nadrabiam powieści, ale i tak zazdrośnie patrzę na osoby, które mają czas na w miarę regularne czytanie, Tobie się udało. Cztery książki po 100 stron też się liczy. Ja zaczynałam wracać do czytania od książek dla dzieci, bo teraz wychodzi ich tyle i są naprawdę ciekawe i mądre, a do tego mają piękne ilustracje!
Czytałam jedynie Szamankę od umarlaków, ale już niewiele z niej pamiętam.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Pamięć mamy dobrą, ale ulotną. Jest to fajna, lekka książka.
UsuńLove it so much
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńZnakomite statystyki czytelnicze. Gratuluje i oby tak dalej. U mnie ostatnio coś słabiutko z czytaniem. Raptem 3 powieści, ale może w sierpniu będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Uważam, że trzy powieści to również świetny wynik. W takim razie życzę, żebyś w sierpniu miała więcej czasu na książki.
UsuńŚwietny wynik :) mi udało się przeczytać 7 książek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Również przeczytałaś imponującą liczbę książek w lipcu.
UsuńFaktycznie ilość przeczytanych książek robi wrażenie. Korzystasz czasem z formy audiobookowej ?
OdpowiedzUsuńNie korzystam, ale planuję wypróbować tę formę. Ilość przeczytać książek bierze się stąd, że potrafię nie przespać pół nocy, żeby dokończyć wciągającą książkę.
UsuńLipiec zacny i przyjemny! Nigdy nie czytałam nic z star warsów choć zawsze chciałam -tylko to takie długie tzn. sporo ma tomów :D :D Ostatnia pozycja... czytałam nieco z powieści o Arturze -świetne były!
OdpowiedzUsuńNie taki zacny. Wcale nie ma tak dużo tomów. Po prostu powstaje dużo historii pod marką Star Wars, ale większość nie jest ze sobą mocno powiązana.
UsuńTeż planuję przeczytać jego trylogię o Arturze.
Jak ja zazdroszczę, że masz tyle czasu na czytanie...
OdpowiedzUsuńNie mam, aż tyle czasu jak się wydaje. Jak mnie książka wciągnie to zarywam pół nocy, a to nie jest dobry nawyk.
UsuńPokaźna liczba książek, kiedy ty znajdujesz na nie czas? Co do komiksów, to chętnie przeczytałabym jakąś recenzję komiksu :D
OdpowiedzUsuńZapraszam: czytanko.pl
W nocy, kiedy powinnam spać. Cieszy mnie to, ponieważ przedstawiłabym komiksy nie tylko superbohaterskie z znanych redakcji, ale także inne.
UsuńEkstra, to nie mogę się doczekać ;) W między czasie zapraszam na konkurs: czytanko.pl
Usuń"Psychoza" zaciekawiła mnie najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie to wcale. Sama podsunęłam ją już dwóm osobą z mojego otoczenia.
UsuńDużo czytasz. :-) Ja teraz mam trochę więcej czasu na czytanie, więc nadrabiam zaległości. :-)
OdpowiedzUsuńStaram się. Ja mam dużo zaległości czytelnicze i też teraz chcę je nadrobić. Powodzenia, mam nadzieję, że miło upłynie ci czas przy nadrabianiu zaległości.
UsuńMnie serie jak najbardziej przyciągają, nie unikam ich, choć oczywiście mam później niedosyt, kiedy brakuje mi kolejnych tomów, czasem wcześniejszych. :)
OdpowiedzUsuńMnie też, ale później mam wyrzuty sumienia, że przez dłuższy czas nie wracam do bohaterów, bo nie mam czasu ich wszystkich kończyć. Jednotomówki tak nie zobowiązują
UsuńJa też zawsze sobie obiecuję, a ostatecznie nie umiem się powstrzymać :) u mnie lipiec mało owocny, ale w dużej mierze przez to, że mam zaczętych 5 książek i jak skończę to hurtem :)
OdpowiedzUsuńWitam w klubie. Też tak kiedyś miałam multum książek zaczętych i żadna nie skończona. Wszystkie ciekawe.
UsuńZazdroszczę, że udało Ci się przeczytać aż tyle książek :) Lipiec w moim przypadku był o wiele bardziej zwariowany w sferze prywatnej, dlatego książki odeszły na bok :)
OdpowiedzUsuńJest to zrozumiałe. Pierwszeństwo mają ważniejsze rzeczy.
Usuńja w podsumowaniach jestem do bani - a to pomaga się organizować - gratuluję miesiąca
OdpowiedzUsuńTo bardzo pomaga w organizacji, przynajmniej mi. Dziękuję.
UsuńŚwietny wynik. Z książek przeczytanych przez ciebie, najbardziej intryguje mnie Moja mroczna Vanesso.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nie powinna cię rozczarować. Jest dobra.
UsuńAleż zaczytany lipiec miałaś :)
OdpowiedzUsuńDokładnie 😊
UsuńLipiec minął mi nadzwyczaj szybko, nawet nie wiem, kiedy minął pierwszy miesiąc wakacji.
OdpowiedzUsuńJa tego nie mogę powiedzieć. Czasem kiedyś czas ucieka nam między palcami.
UsuńPodziwiam Cię za to, że jesteś w stanie tak dużo przeczytać w jeden miesiąc.
OdpowiedzUsuńTo wcale nie jest tak dużo jak się wydaje. Na tej liście nie ma żadnej grubej książki.
UsuńTo wcale nie jest tak dużo jak się wydaje. Na tej liście nie ma żadnej grubej książki.
UsuńPóki mam wakacje, to nadrabiam czytanie, ale cały czas są to 3-4 książki w miesiącu. Tym bardziej podziwiam za wynik :D Z tego czytałam tylko "Papierowego maga" i bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuń3 / 4 książki w miesiącu to również dobry wynik. Mnie, aż tak bardzo się nie podobał "Papierowy mag".
Usuń"Psychozę" kiedyś czytałam. Wiele osób woli film niż książkowy pierwowzór, ale mnie się podobało i to, i to. :) Dziwna sprawa z tym zamówieniem... Książki powinny już dawno do Ciebie dotrzeć.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie widziałam filmu. W ogóle wstyd się przyznać, ale stosunkowo niedawno dowiedzialam się o tej książce. Na szczęście zamówienie już doszło.
UsuńJaki świetny wynik, gratuluję. Żadnej z tych książek nie czytałam. Mi lipiec minął zdecydowanie za szybko, sama nie wiem kiedy. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mnie się lekko dłużył. Ostatecznie miałam więcej do załatwienia niż na początku mi się wydawała.
UsuńWidzę kochana ze dość dużo książek przeczytałaś. U mnie to jest słabo z czytaniem
OdpowiedzUsuńTrochę ich jest. To nic, każdy czyta ile chce i ile ma możliwości. To nie są jakieś wyścigi czy coś.
UsuńU mnie wyjątkowo lipiec był najbardziej zaczytany ;) Z resztą jak co roku :D Zawsze w lipcu mam najwięcej wolnego czasu na czytanie :D
OdpowiedzUsuńTo fajnie. U mnie jak na razie takim miesiącem zaczytanym jest sierpień.
UsuńW lipcu to czytałam jedynie poradniki różnego rodzaju bo po nie najbardziej lubię sięgać.
OdpowiedzUsuńhttps://mangomania78.blogspot.com
Super. Ja niestety mam tego pecha, że trafiam na słabe poradniki.
UsuńDużo książek masz przeczytanych. Świetny wynik. Jęśli sprawia Ci to radość, to oby jak najwięcej takich liczb. U mnie to słabiej wygląda. Mało przeczytałam. Mam ostatnio bardzo dużo obowiązków.
OdpowiedzUsuńW wakacje staram się nadrabiać czytelnicze zaległości, bo w innych miesiąc mam mniej czasu na książki. Każdy czyta ile chce, na ile ma czasu. Ważniejsze są obowiązki.
UsuńMatko! Ile przeczytanych książek! Naprawdę gratuluję wyniku. Ja niestety nie mam za bardzo czym się pochwalić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nie liczy się ilość przeczytanych książek, a to ile z nich wyniesiemy i ile przyjemności sprawią.
UsuńŁadny wynik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńMnie tam ten nowy interfejs to średnio opowiada, ale kto mnie pyta o zdanie ;) Na razie korzystam ze starego. Widzę, że dużo nowych, ciekawych planów, więc życzę powodzenia w ich realizacji :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że mimo przyzwyczajenia do starego interfejsu warto wypróbować nowy, ponieważ można jeszcze zgłaszać co do niego swoje uwagi i mogą coś jeszcze przywrócić że starej wersji. Dodać, zmienić.
UsuńDziękuję. Przyda się.
U mnie niestety w tym miesiącu czytanie troszeczkę się zatrzymało :/
OdpowiedzUsuńSą takie miesiące, ale nie warto czasem na siłę czytać.
UsuńWspaniały wynik! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńCiekawa lista, choć raczej w nie moim stylu:D
OdpowiedzUsuńRozumiem. Sama sięgam po różne gatunki. Latem zdecydowałam się na coś lekkiego.
UsuńPiękny wynik! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńW ogole to dziękuję, że zaglądasz do mnie co chwilę :)
Na statku, nie zawsze jestem w stanie odpowiedzieć, czy wpaść do Ciebie, ale jak tylko mam dobry internet to od razu staram się nadrabiać :D