niedziela, 9 czerwca 2019
Fruwające figurki
Adam Molenda
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 254
Wydawnictwo: Akronim
,,Fruwające figurki'' to moje drugie spotkanie z twórczością tego autora. ,,Wietrzny wojownik'' to książka poruszająca rozterkami, z którymi borykają się młodzi ludzie za to ,,Fruwające figurki" to powieść poruszająca problemy świata dorosłych.
Artur Grono dotychczas prowadził stabilne, na dobrym poziomie życie. Pełnił funkcję dyrektora liceum, w małżeństwie układa mu się dobrze, jednak pod wpływem sukcesów innych, zapragnął lepszego życia. Na lepszym poziomie. Jeszcze w tym samym okresie jego ojciec namówił go na napisanie doktoratu, który również miał wpływ na jego osobę jak i wydarzenia z jego życia.
W trakcie czytania poznajemy wielu bohaterów, ale głównie skupiamy się na Arturze, jego żonie i córce autor nie poświęcił dużo czasu.
Główny bohater na początku powieści był przykładnym mężem i nauczycielem, w miarę rozwoju fabuły i wpływu innych osób zaczął zatracać wartości, którymi do tej pory się kierował. Wdał się w nie jeden romans a przede wszystkim, w tym całym zamieszaniu był zbyt łatwowierny.
Żyłowie od początku przeciwieństwem do rodziny Grono. Przebiegli, manipulanci, którzy dobrze zdawali sobie sprawę z naiwności rodziny Artura. Z premedytacją to wykorzystali, ciągnąc ich na dno, ale podnosząc swój poziom życia.
Przez całą książkę irytowała mnie postawa głównego bohatera i jego małżonki, gdyż narzekali niejednokrotnie na swoją współpracę z rodziną Żyłów, ale na słowach zazwyczaj się kończyło.
Warto też wspomnieć o profesorze Baden-Siemianki, którego postać miała duży wpływ na młodego Grono a przy tym została ta postać ukazana w dość groteskowy sposób a jego relacje damsko-męskie zmieniły podejście Artura.
Mam mały problem z tą książką, ponieważ porusza ona dość uniwersalne problemy, postawy ludzi i ich gorsze strony. Ukazując ludzką zawiść, zazdrość, słabości, ale ciężko stwierdzić kiedy autor pisze na serio, a kiedy z nutką ironii.
Nie pomaga też styl autora, który choć mi zbytni nie przeszkadzał, to bardzo wyróżniają się w nim anarchizmy i toporne dialogi. Za to na plus uznaję humor. W swoim życiu przeczytałam mało erotyków, ale opis tych scen zawarte w tej książce wypadły na tle, tych książek, które czytałam, po prostu słabo. Wpływ wierszy i innych książek, które inspirują bohaterów wydał mi się w kontekście tej książki naturalny a przy okazji przypomniał o Wokulskim
Sam pomysł na ,,Fruwające figurki'' jest ciekawy a jednocześnie jego przedstawienie niejednoznaczne. Książka ta opowiada o pogoni za lepszym życiem, do czego doży większość ludzi . Oraz ukazuje sposób w jaki ludzie czasami osiągają swój cel, dążąc po trupach do celu. O wierności, zaufaniu i przyjaźni. ,,Fruwające figurki'' to powieść, która na długo pozostanie w mojej pamięci, jest tak specyficzna, że warto samemu się z nią zapoznać.
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Akronim.
Już sama okładka tej książki jest dość specyficzna.
OdpowiedzUsuńMyślę że książka mogłaby mnie zainteresować. Zapisują sobie tytuł. 😊
OdpowiedzUsuńChyba jednak zbyt ciężka ta książka. Toporne dialogi i jakiś nijaki styl nie przemawiają za jej wartością.
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawa
OdpowiedzUsuńNie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Zarówno książki jak i twórczości autora nie znam. Postaram się nadrobić tę zaległość i jak tylko będę miała możliwość sięgnę po tę powieść :)
OdpowiedzUsuńPo takiej rekomendacji ciężko teraz przejść obok tej książki obojętnie :)
OdpowiedzUsuńOryginany tytuł :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, nawet okładka nigdzie mi się nie przewinęła. Jednak nie mam ochoty czytać tej książki, ni polubiłabym się z nią.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, chętnie zwrócę uwagę na książkę. :)
OdpowiedzUsuńlubię takie książki, które pomimo, że "niespecjalności" zapadają w pamięć :-)
OdpowiedzUsuń