W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.
,,Niepewność'' Lisa Gardner
czwartek, 18 lipca 2019


Niepewność
Lisa Gardner
Seria: Tessa Leoni #2
Wydawnictwo: Sonia Draga
Ilość stron: 416
Rok wydania: 2015 
Opis: 
,,Małżeństwo − Justin i Libby oraz ich córka Ashlyn zostają porwani z własnego domu i przewiezieni do supernowoczesnego nieczynnego więzienia…
Wystarczyło dziesięć minut spaceru po ekskluzywnej kamienicy Back Bay, by oficer śledczej Tessie Leoni nie spodobało się to, co zobaczyła. Ślady uprowadzenia wskazywały jednoznacznie na robotę zawodowców.
Im więcej informacji o porwanej rodzinie Denbe’ów zdobywa Tessa, tym mniejsze widzi dla nich szanse. Co z pozoru wydawało się idealnym obrazkiem: silny dyrektor, uwielbiająca go żona, urocza nastoletnia córka, wcale idealne nie było.
Tessa o rodzinach pławiących się w kłamstwach wie więcej, niżby sobie tego życzyła. Rozpoczynając śledztwo, pani oficer będzie musiała pokonać nie tylko nieugiętych agentów FBI, ale i miejscowych gliniarzy. Jeśli Tessa się nie pospieszy, szanse rodziny szybko spadną do zera…''







Z twórczością Lisy Gardner nie miałam styczności, aż nie sięgnęłam po jej książkę ,,Niepewność''W trakcie, której czytania to ja byłam niepewna czy warto kontynuować jej czytanie.

Blurb praktycznie zdradza wszystkie najciekawsze elementy. W centrum fabuły znajduje się bostońska zamożna rodzina, która została porwana. Funkcjonariusze policji, FBI rozpoczynają śledztwo, w trakcie którego wychodzą sekrety rodziny. Okazuje się, że nie jedna osoba mogłaby skorzystać na ich zniknięciu.

Nie da się ukryć, że autorka Lisa Gardner nadała postaciom, autentyczne cechy charakteru. Problemy, z którymi ktoś również może się zmagać, jednak na żadnym etapie fabuły nie czułam się zaintrygowana losami bohaterów.

Justin uchodził na pierwszy rzut okna na troskliwego ojca i dobre pracodawcę. Jego małżeństwo przechodziło kryzys, jednak ludzie wierzyli, że uda im się wszystko naprawić. Justin w rzeczywistości okazał się zgoła inną osobą.
Libby jest postacią, które te traumatyczne wydarzenia uświadomiły wiele istotnych rzeczy. Pewne wcześniejsze wydarzenia ją na tyle przytłoczyły, że uciekła w stronę leków przeciwbólowych. Nie interesowała się życiem jakie się toczyły wokół niej, przez to ucierpiała jej relacja z dzieckiem.
Ashley ich nastoletnia córka była wychowywana w wierze, że jej rodzice są idealni. Do momentu, aż jej obraz rodziny nie runął przez decyzję jakie podejmowali. Była jedną z tych osób, które się nie łudziły. Nie grała takiej jaką chcieli widzieć inni.

Na początku narracja była prowadzona z trzech różnych perspektyw. Z perspektywy dwóch osobno działających grup śledczych i Libby przetrzymywaną w wiezieniu, które zbudował jej mąż. Z czasem dwie z nich się połączyły i do końca pozostały tylko dwie narracje.

Niestety w książce brakuje napięcia i klimatu. Pomimo tego, że funkcjonariusze policji jak sami bohaterowie w książce podkreślali toczyli wyścig z czasem. Ja za to z każdą kolejną strona czułam się  coraz bardziej znużona i coraz mniej nią zainteresowana. Do tego stopnia, że zamiast zastanawiać się nad zakończeniem, które miało zaskakiwać To ja cieszyłam się, że dobrnęłam do końca tej historii.

Styl Lisy Gardner jest lekki. W swojej książce stosuje ona język potoczny. Muszę jednak przyznać, że jej opisy strasznie mi się dłużyły.
Dopiero po przeczytaniu książki ,,Niepewność'' dowiedziałam się, że jest to drugi tom serii. Ja nie odczułam tego podczas czytania.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Lisy Gardner nie należy do zbytnio udanych. Autorka starała się kilka różnych motywów min: kryzysu małżeńskiego, porwania czy manipulacji, jednak tylko jeden z nich był w miarę dobrze przedstawiony.

Na pewno w przyszłości będę chciała sięgnąć po jakąś jeszcze jej książkę i dać szansę Lisie Gardner, ponieważ każdemu może zdarzyć się napisać słabszą książkę, a słyszałam, że jej książki na ogół są dobre.

23 komentarze:

  1. Planuję rozpocząć poznawanie twórczości tej autorki, ale raczej nie zaczną od tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze nie poznałam prozy tej autorki. Wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chyba podziękuję. Z Twojej recenzji wynika, że książka raczej przeciętna, a ja mam taki stos pozycji do przeczytania, że na przeciętność nie mam czasu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tej autorce, ale nie miałam jeszcze okazji poznać jej twórczości. Na ten moment chyba jednak sobie odpuszczę, bo mam wiele książek w "stosikach hańby" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że opis kradnie przyjemność z czytania

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja także nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, chociaż jedna jej powieść od dłuższego już czasu czeka na półce by po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja mama jest wielką fanką autorki. Ja jeszcze nie czytałam, ale mam zamiar :) jednak może nie zacznę od tej powieści :)

    Z e-BOOKIEM POD RĘKĘ

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka zapowiadała się naprawdę intrygująco. Szkoda jednak, że Cię rozczarowała. Zastanowię się, czy po nią sięgnę. Na wszelki wypadek zapiszę sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fabuła jak z typowego amerykańskiego filmu;) Mnie jakoś nie przekonuje, raczej nie będę jej szukała

    OdpowiedzUsuń
  10. może i jej książki są dobre, ale ta jakoś mnie nie przekonała do zapoznania się z jej twórczością ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. To nie mój gatunek, a Twoja opinia tym bardziej zniechęca :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W takim razie daruję sobie tę książkę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę coś jej przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię ten gatunek, więc chętnie wyjdę na spotkanie z autorką :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam o tej Autorce złe zdanie. Podchodziłam do jej książek kilka razy i za każdym razem nie doczytywałam do końca. Już nie będę więcej próbować.

    OdpowiedzUsuń
  16. Autorki nie znam, ale chyba na razie nawet nie chcę poznać. Nie jest to książka, która tematycznie by mi odpowiadała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O autorce słyszałam, nawet dużo pozytywnych opinii, ale jakoś nie do końca mam ochotę po nią sięgnąć. Może kiedyś przy okazji ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Skoro w książce brakuje napięcia, to raczej po nią nie sięgnę. W tego typu książkach to właśnie napięcie i klimat odgrywają decydującą rolę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę, że dużo u ciebie krymnałów/thrillerów. Rzadko kiedy po nie sięgam w sumie, bo naprawdę dobrego to ze świecą szukać.

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam wiele o tej autorce, jednak nie miałam przyjemności czytać nic spod jej pióra. Pora to nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale mam ją na uwadze. I chyba zacznę od innego tytułu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie słyszałam o tej książce, ani autorce, ale zapowiada się ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  23. Chociaż lubię kryminały, to nie znam jeszcze twórczości Gadner. I chociaż w tym przypadku fabuła jest ciekawa, zaintrygowało mnie szczególnie to więzienie bohaterki, które zbudował jej mąż, to sobie odpuszczę. Nie chcę być znużona przy książce, która ma mi zapewnić zabawę, więc nie dziwię się, że negatywnie będziesz wspominać tę powieść.

    OdpowiedzUsuń

© 2020 | graphic-luna