W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.
,,Klitajmestra" Costanza Casati
środa, 5 lipca 2023

Klitajmestra
Costanza Casati 
Tłumaczenie: Aldona Możdżyńska
Wydawnictwo Muza
Liczba stron: 512
Rok premiery: 2023 
Opis 

Potępiona przez Homera i greckich poetów jako niewierna żona i podstępna morderczyni, Klitajmestra dotąd nie miała prawa głosu. Nikt nie dostrzegał jej siły i inteligencji, rozpaczy i gniewu. Olśniewający debiut Constazy Casati to nie tylko kolejny przykład tego, że kobiety cierpiały z powodu wojen – to opowieść o tym, jak kobiety prowadziły własne wojny. Bo Klitajmestra zrozumiała to, co rozumiało niewielu: Jeżeli władza nie jest ci dana, musisz sama ją zdobyć.

Rewelacyjna, pełna napięcia opowieść o władzy i przepowiedniach, nienawiści i miłości, o niezapomnianej królowej, która zgładziła tych, którzy ją skrzywdzili.


Historię Heleny Trojańskiej, przez którą wybuchła wojna słyszał i kojarzy bardzo dobrze każdy z nas. Jest to powieść, o której trudno zapomnieć przez różne odniesienia i inspiracje w kulturze i popkulturze. Sama wojna trojańska doczekała się wiele adaptacji na scenie i kinie.  A słyszeliście o siostrze Heleny? Klitajmestra, bo tak miała na imię. jest główną bohaterką debiutanckiej powieści Costanzy Casati. W samej ,,Iliadzie" jeśli dobrze pamiętam byłą tylko wspomniana. Lata temu czytałam ,,Mitologię" Jan Parandowskiego, ale z jej historii niewiele pamiętałam. Właściwie najlepiej zapamiętałam zakończenie wątku Klitajmestry, które z kolei nie uwzględnia debiut Costanzy Casati, ponieważ kończy się na długo przed wydarzeniami zwieńczającymi jej życie. 

Historia zawarta w pierwszej powieści Casati opowiada o Klitajmestrze, córce króla Sparty, w której życiu wiele rzeczy i bliskich osób odebrano wbrew w jej woli. Wychowanie, jakie przyjęła, będąc mieszkanką Sparty, gniew, żal i rozpacz ukształtowały ją jako nieustępliwą, mściwą i odważną kobietę. Bohaterkę, która nie boi się stanąć do walki z mężczyzną i podejmować odważne decyzje. Pisarka w swojej książce pokazuje też drugą stronę Królowej Myken, troskliwej i wrażliwej siostry oraz kochającej matki. Autorka opowiada jej historię na przestrzeni wielu lat. 

Prolog jest bardzo symboliczny i metaforyczny zapowiada trudy życia głównej bohaterki, jednocześnie jest dobrym wprowadzeniem, ponieważ nadaje historii tonu i klimatu, który towarzyszy tej opowieści do ostatniej strony. 

Costanza Casati zgrabnie łączy i wplata w historię o Klitajmestrze inne znane i popularne mity.  Zacieśniając, jeszcze bardziej więzy między bohaterami. Starożytna Grecja wykreowana  przez nią rządzi się prawem siły i intryg. Świat jest niebezpieczny i brutalny. Herosi znani z podań nie są do końca szlachetnymi bohaterami. Wrażenie to potęgują surowe opisy  świata i otaczających bohaterów przedmiotu. Utrwalona wersja mitów skupia się na wielkich czynach i jest bardziej patetyczna. Costanza Casati nie opisuje bezpośrednio monumentalnych dokonań bohaterów, bardziej stara się uchwycić ich codzienność, w zwykłych chwilach, a także konsekwencje decyzji postaci. Czytając, tę książkę zdałam sobie sprawę, że z chęcią przeczytałabym historię o Penelopie i Odyseuszu z perspektywy czekającej na powrót męża królowej. 

Od dawna wiedziała, że istnieją dwa rodzaje wojny. Są bitwy, w których walczą bohaterowie, w lśniących zbrojach, z drogocennymi mieczami. I są bitwy, które toczą się w czterech ścianach, a bronią są szepty i raniące słowa.

Autorce nie udało się w bohaterów drugoplanowych  tknąć życia. Ich charaktery zazwyczaj ukazywane są poprzez ekspozycje, a nie przez podejmowane działanie. Na szczęście nie można tego powiedzieć o głównych postaciach, których charakterystyka jest dopracowana. 

,,Klitajmestra" napisana jest w nurcie feministycznym. Autorka zwraca szczególną uwagę na traktowanie kobiet, ale także przygląda się reakcją społeczeństwa na wydarzenia, które dotykają bohaterki.  W powieści nie wybrzmiewają często sceny emocjonalne. 

Lubię poznawać mitologię różnych kultur, ale to grecka i rzymska towarzyszy mi w życiu najdłużej. Dlatego z chęcią sięgam po ich retellingi. Costanza Casati wyciągnęła Klitajmestrę z cienia jej pięknej siostry Heleny i wielkich opowieści. Oddając w ręce czytelnika historię zranionej, lecz silnej kobiety, której ambicję i chęć ochrony rodzinny śledzi się z przyjemnością. Bardzo dobrze czytało mi się ,,Klitajmestrę". Kartki wręcz same się przewracały, a ja nie mogłam się od niej oderwać od pomimo paru uwag, o których pisałam powyżej. 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Muza                                                                                                                                                                                          

19 komentarzy:

  1. Świetnie, że ostatecznie jesteś usatysfakcjonowana lekturą tego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  2. My rzecztwiście mało wiemy o mitologii innych kultur. Ciekawa publikacja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno przeczytam, bo uwielbiam wszelkie retellingi mitów. Mity, które poznałam w szkole, były ciekawe, ale za mało mi w nich było wytłumaczenia "dlaczego"?. Super, że powstają teraz takie powieści, które rozwijają temat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze lubiłam czytać mity greckie w różnej wersji, ale o siostrze Heleny jakoś nie przypominam, ale chętnie przeczytam, bo mnie zaciekawiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię książki w tym klimacie, mimo tego, że ostatnio nie sięgam po nie często. Dlatego tę książkę zapisuję sobie na liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że retellingi mitologi mają się dobrze i nie zapowiada się, aby miało się to zmieniać. Ale nie wiem, czy jestem na tyle zainteresowana, aby sięgać po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie ta postać jest raczej zapomniana, zdecydowanie częściej skupiamy się na Helenie. Lubię czasem sięgać po książki tego typu, więc być może przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam serdecznie ♡
    Bardzo interesujący tytuł. Od dziecka lubię mitologię :) Dziękuję za twoją recenzję, jak tylko będę miała okazję chętnie sięgnę po ten tytuł! :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że mogłaby mnie zainteresować ta książka 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Tym razem raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię mitologiczne retellingi, może i po ten kiedyś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Książkę już sobie zamówiłam na imieniny. Mam nadzieję, że dostanę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Może sięgnę. Retellingi mitów bywają ciekawe. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię nurty mitologiczne, może kiedyś się skuszę na ową pozycję

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie do końca moje klimaty, ale pozycja wydaje się ciekawa. :) Na mnie czeka jeszcze stosik książek do przeczytania, więc na razie nie sięgam po nowości.

    OdpowiedzUsuń
  16. wciąż niepokoją narkotyki jak książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przyznam, że po raz pierwszy czytam o tej historii. Głęboki przekaz i życiowe prawdy. Ważne. patrycja

    OdpowiedzUsuń
  18. Też uwielbiam retelling a w szczególności te związane z mitologią. Ten tytuł gdzieś mi umknął więc koniecznie muszę się zaopatrzyć w swój egzemplarz :)

    OdpowiedzUsuń

© 2020 | graphic-luna