niedziela, 9 sierpnia 2015
Will Grayson, Will Grayson
John Green, Devid Levithan
Rok wydania: 2015
Seria: -
Wydawnictwo: Bukowy las
Ilość stron: 368
Opis
Pewnego zimnego wieczoru w Chicago przecinają się ścieżki
dwóch Willów Graysonów. Nazywają się tak samo, ale do tej chwili żyli w
zupełnie różnych światach. Teraz ich życie rusza w całkiem nowym i
nieoczekiwanym kierunku. Po drodze jest miejsce na przyjaźń i miłość, muzykę i
futbol, a emocjonalna plątanina znajduje kulminację w najbardziej szalonym i
spektakularnym musicalu, jaki kiedykolwiek wystawiono na deskach licealnych
scen.
Recenzja
,,Gdy coś raz się stłucze, nie da się tego z powrotem
skleić. ponieważ gubią się gdzieś małe kawałeczki i krawędzie nie pasują do
siebie, nawet gdyby chciały. Cały kształt się zmienia.’’
,,Will Grayson, Will Grayson'' to pierwsza książka Johna Greena, która mi się w pełni podoba. Inne jego książki są dobre, ale jakoś mnie nie powalały na kolana. Może to przez Sparksa i jego książki . Sama nie wiem. Jadnak ta książka ma coś w sobie. Może to przez drugiego współautora, o którym praktycznie nie naczytałam się w recenzjach, gdy zastanawiałam się czy sięgnąć po tą pozycję, a niewątpliwie o nim również należy wspomnieć.
Ta książka niewątpliwie porusza dosyć wrażliwy temat. Biorąc pod uwagę fakt jak społeczeństwo odbiera temat innej orientacji seksualnej. Zwłaszcza wśród młodzieży.
Sama fabuła mogłaby się wydawać nudna, ciągnąca się w nieskończoność, ale tak nie jest. Czytelnik po mimo tego nie może się od tej książki oderwać. Jest oryginalna i intrygująca. Każdy z autorów na swój sposób stworzył swojego Willa Greysona i dla poziom ich rozdziałów praktycznie się nie różnił. Pomimo różnego stylu pisania, który jakby dodał smaczku tej książce, bo Will Grayson, Will Grayson to przeciwieństwa siebie. Tak samo jest ze stylem pisarzy.
"Wiesz, co jest ważne? Dla kogo byś umarł. Dla kogo się
budzisz o piątej czterdzieści trzy nad ranem, choć nawet nie wiesz, dlaczego on
cię potrzebuje."
Sami bohaterowi tej książki są zwykłymi nastolatkami, którzy moją własne problemu. Można się z nimi bardzo łatwo utożsamić. Nie posiadają żadnych magicznych mocy, to ich charaktery są kluczem.
Will Grayson od Greena jest cichym, choć radosnym chłopakiem, który ma wszystko to co potrzebuje. Czasami, a nawet często Kruchy wpędza go w zakłopotanie. Woli się nie wychylać. Żyć z dnia na dzień. Do czasu. aż poznaje drugiego Willa.
Will Grayson natomiast od Levithana jest cichym, ponurym chłopakiem z depresją, który rzadko rozmawia z mamą by nie sprawić jej przykrości. Nie oszukuję się co do tego jaki jest świat czasem, aż za bardzo wszystko widzi w ciemnych barwach. Totalne przeciwieństwo pierwszego Willa.
Jednak jest jeszcze coś co mają jeszcze wspólnego prócz imienia i nazwiska. Wolą siedzieć cicho i trzymać się z tyłu.
Kruchy jest tylko jeden, Energiczny, pomysłowy chłopak, który zbytnio nie przejmuje się opinią innych i żyje po swojemu. Chłopaków wymienia jak rękawiczki. Lubi się pożalić na swoich byłych.
Co ciekawego mogę napisać o Jane i Maurze. Są podobnie jak Will Grayson i Will przeciwieństwem siebie. Jedna jest pogodną dziewczyną, druga natomiast jest pesymistą. W Maurze urzekł mnie jej charakter. Niby jest zbyt wścibska i wkręciła Willa, ale ma coś w sobie, a charakter Jane przy niej wygląda dla mnie trochę blado.
Ta książka na pewno na długo zostanie w mojej pamięci. Nie tylko ze względu na to jaki problem porusza, ale i w jaki sposób autorzy przedstawili emocję bohaterów, a zwłaszcza rozdziała Levithana.
Książkę czytało mi się szybko i przyjemnie. Zwłaszcza rozdziały smutnego Willa, które mnie bardziej poruszały. Dawały, więcej do myślenia.
Chyba się skuszę, bo brzmi interesująco. :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/
I jest.
Usuńkocham wszystkie książki Greena a jeszcze w połączeniu z Leviathanem
OdpowiedzUsuńCUDO <3
zapraszam do mnie
http://niedziekiwoleksiazki.blogspot.com/
Ja nie mogę tego powiedzieć o twórczości pana Greena.
UsuńJakoś nie mogę się przekonać do innych ksiażek Greena. Czytałam tylko "Gwiazd naszych wina" i całkiem było spoko, ale boję się że inne książki mnie zawiodą.
OdpowiedzUsuńZapraszam też do siebie :D
Ja ogólnie nie przepadam za twórczością Greena. I GNW mi się nie podobała, ponieważ była dla mnie podróbką innych książek o tej tematyce. Tylko ,,Will Grayson, Will Grayson" to jedyna książka, która mi się podoba.
UsuńMiałam okazję zapoznać się z tą powieścią, ale nie wywarła na mnie większego wrażenia.
OdpowiedzUsuń