W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.
,,Nostalgia anioła'' Alicie Sebold
sobota, 5 marca 2016



Nostalgia anioł
Alice Sebold
Data wydania: 2009
Seria:- 
Ilość stron: 366
Wydawnictwo: Albatros
Opis
"Debiut powieściowy młodej amerykańskiej pisarki. Błyskotliwa, wzbudzająca ogromne emocje powieść o życiu i śmierci, radości i smutku, przebaczeniu i zemście, a także o miłości, gojeniu duszy i zapominaniu. Książka, która wstrząsnęła milionami ludzi na całym świecie. Narratorką opowieści jest czternastoletnia Susie Salmon, która przemawia do czytelnika z nieba. Zgwałcona i zamordowana przez miłego sąsiada, a zarazem seryjnego gwałciciela, obserwuje życie na Ziemi, które toczy się już bez jej udziału: przyjaciół i rodzinę nietracących nadziei, że zostanie kiedyś odnaleziona, młodszego braciszka starającego się zrozumieć znaczenie słowa „odeszła”, zabójcę zacierającego ślady zbrodni i policję prowadzącą poszukiwania. Zwiedza niezwykłe miejsce zwane niebem bezmiernym, w którym się znajduje, gdzie każde jej życzenie zostaje natychmiast spełnione, z wyjątkiem jednego – możliwości powrotu do ludzi, których kocha."



,,Jeżeli dadzą ci papier w linie, pisz w poprzek.''


Niewątpliwie ,,Nostalgią anioła'' na początku mojej przygody z tą książka byłam zachwycona. Nieco rozczarowała mnie końcówka, a kilka dni później dotarła do mnie książka, na którą 'polowałam' dość długo i niestety przez nią książka pani  Sebold stałaby  się dla mnie nie tyle co przeciętną książka, ale przez to, że ,,Oburzenie'' wyszło pierwsze narracja już mnie tak nie zachwycałaby, gdyby nie to, że postanowiłam trochę poczytać o tej autorce i zrozumiałam dlaczego napisała tą książkę, w które jest więcej emocji niż w wielu książkach jeden serii, niektórych pisarzy.

Może przejdźmy do początku tej historii, która jest przedstawiona w sposób, którzy pisarze dla młodzieży omijają bądź bagatelizują sprawę. Pisz ten wątek tak jakby bohaterowi zabrano tylko jakąś ważną rzecz. Pani Sebold niczego nie koloryzuje, nie pisze przez różowe okulary. Czytając tą sceny, która wprowadza czytelnika w cały ten świat sprawa, że człowiek ma ciarki na plecach. Nie czujemy tego co bohaterka, bo zwyczajny człowiek, który nigdy nie był w takiej sytuacji. Nie może sobie nawet tego bólu wyobrazić.

Oczami bohaterki widzimy jak powali z  powodu  straty rozpada się jej rodzina. mama oddala się od jej taty, który za wszelką cenę chcę się dowiedzieć co się stało z jego córką, Siostra stara się zapewnić pustkę po stracie Susie.
Jednak czternastolatka nie obserwuje tylko swojej rodziny. Od czasu do czasu sprawdza  swojego oprawcę, poznaje jego mroczną przeszłość. Dowiaduje się kto tak naprawdę był przyjacielem.

,,Potworności są na Ziemi rzeczywiste i dzieją się codziennie. Są jak kwiat albo słońce; nie można ich powstrzymać.''
Jeśli chodzi o samych bohaterów to tak naprawdę nie możemy ich w pełni poznań, gdyż nie są oni dostępni dla czytelnika.Możemy czytać co robią, ale nie do końca,bo autorka skacze między postaciami, ale nie jest też tak, że są oni papierowi i bezbarwni. Co to, to nie. Moją w sobie więcej charyzmy  i charaktery niż jedna postać.

,,Nie chciałam już za nimi tęsknić i nie pragnęłam, żeby oni tęsknili za mną. Chociaż tęskniłam. Chociaż oni tęsknili. Zawsze.'' 
 Naprawdę ,,Nostalgia anioła'' mnie oczarowała. Połknęłam  ją w jeden wieczór i naprawdę moja ocena byłaby wysoka, gdy nie to, że całą tą otoczkę zniszczył finał tej książki. Tu uwaga spoiler: Susie mogła wrócić na chwilę na Ziemię i zamiast wskazać gdzie jest jej ciało, by rodzice mogli spać spokojnie. Wolała się przespać z chłopakiem.


Sama autorka ma bogate słownictwo i świetny lekki styl pisania. Czytając tą książkę miałam wrażenie jakby oddała jej całe serce. Przelała na papier wszystkie swoje emocję, Pozwoliła im ujrzeć światło dzienne. Dlatego, pomimo tego, że jest w niej mało opisów miejsc, postaci jest ona jedną z lepszych książek. 
Jest dojrzała, nie bagatelizuje poruszanego problemu jak to czasami robi Green. Z czystym sercem mogę polecić ją czytelnikom, którzy jednak wymagają coś od książki. 


6 komentarzy:

  1. Pamiętam tę książkę i film, który oglądałam kilka dni po przeczytaniu. To było cudowne przeżycie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100 %. Oryginalne i dopracowane w każdym miejscu.

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze tej książi, ale chętnie sięgnę po nią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto ją nadrobić. Na długo pozostaje w pamięci.

      Usuń
  3. Czytałam tę książkę wieki temu i... nie wiem czy odebrałabym ją teraz tak pozytywnie. Chociaż już wtedy wydawała mi się z lekka nudna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie książki, które warto zgłębić i się z nimi zapoznać.

    OdpowiedzUsuń

© 2020 | graphic-luna