niedziela, 18 sierpnia 2019
Apartament w Paryżu
Guillaume Musso
Rok wydania: 2018
Wydawnictwo: Albatros
Seria: Madeline #2
Ilość stron: 400
Opis:
,,Sztuka jest kłamstwem, które mówi prawdę.
Paryż, pracownia malarska ukryta w pełnym zieleni zaułku. Madeline właśnie ją wynajęła, żeby odpocząć i cieszyć się samotnością. W wyniku nieporozumienia w to samo miejsce trafia Gaspard, młody pisarz ze Stanów Zjednoczonych, który chce w spokoju popracować nad nową książką. Los skazuje tych dwoje wrażliwych samotników na dzielenie jednej przestrzeni życiowej.
Pracownia należała do słynnego artysty, Seana Lorenza; we wnętrzu wciąż widać jego fascynację kolorami i światłem. Pogrążony w smutku po śmierci syna malarz zmarł rok wcześniej, pozostawiając po sobie trzy obrazy, które wkrótce przepadły bez wieści. Madeline i Gaspard, zafascynowani geniuszem i zaintrygowani tragicznym losem poprzedniego lokatora, postanawiają połączyć siły, aby odzyskać te niezwykłe malowidła.
Zanim odkryją sekret Seana Lorenza, będą musieli zmierzyć się z własnymi demonami, a prowadzone przez nich śledztwo na zawsze odmieni ich życie. ''
Jak wiecie lub nie z poprzednich recenzji książek tego autora, lubię i cenię sobie twórczość Guillaume Musso, więc kiedy dostałam w prezencie ,,Apartament w Paryżu'' ucieszyłam się. Już mniejsza o to, że okazał się drugim tomem serii, bo na początku tej książki autor pokrótce przypomina wydarzenia z pierwszego tomu.
Dwoje przypadkowych ludzi w wyniku pomyłki musi przez chwilę mieszkać w apartamencie należącym niegdyś do już nieżyjącego artysty. Zafascynowani jego sztuką i życiem postanawiają z dwóch różnych powodów rozwiązać zagadkę zniknięcia jego trzech ostatnich obrazów. Nie spodziewają się do czego doprowadzi ich to śledztwo.
Madeline może być już znana czytelnikom z pierwszego tomu. W ,,Apartamencie w Paryżu'' kobieta, która stara się przekonać wszystkich dookoła i siebie, że jest silna i niezależna, a tak naprawdę jest słabą i wrażliwą osobą. Pragnie mieć dziecko, aczkolwiek zmaga się z problemami.
Gaspard to znany i ceniony dramaturg, którego powoli wyniszcza samotność i alkohol. Nikt z jego otoczenia, choć zdają sobie z tego sprawę, nie chcą mu pomóc, ponieważ taki stan rzeczy im odpowiada i mogą z tego czerpać korzyści.
Trzecią ważną postacią jest Sean, którego życie od lat młodzieńczych do śmierci zostało przedstawione na kartkach tej książki. Sean to utalentowany artysta. Z niełatwym początkiem. Miłością, która zmieniła go na lepsze. Tragedią, która zniszczyła i smutną śmiercią. Był intrygującym postacią. zarówno dla bohaterów jak i czytelników przez liczne wskazówki, które zostawił dla innych.
Główna akcja powieści Guillaume Musso rozgrywa się w przeciągu pięciu intensywnych grudniowych dni. W trakcie, których bohaterowie dużo podróżując, nie zważając na trwające święta. Krok po kroku próbowali odkryć co się stało z obrazem, co doprowadziło bohaterów do ich prywatnego śledztwa w sprawie zaginięcia i śmierci syn Seana, czemu poświecił się w ostatnich tygodniach swojego życia malarz.
Jego życie było najciekawszym i najlepszym wątkiem książki, ponieważ ukazywał jak wyboiste i zmienne życie. I dobitnie pokazał, że jeśli wydarzenia z przeszłości nie do końca zostały wyjaśnione i zamknięty, kiedyś o sobie przypomni. Raniąc nie tylko samego zainteresowanego, a nawet wszystkich wokół.
W wielu już książkach był poruszany motyw tego, że ofiara może bardziej od oprawcy nienawidzić, która opuściła ją w wspólnym cierpieniu. W konsekwencji tego w ,,Apartamencie w Paryżu'' ten wątek mrozi krew żyłach.
Przyznam szczerze, że kiedy czytałam tę książkę, ostateczna decyzja bohaterów wydała mi się irracjonalna. Motywację Madeline mogłam jeszcze zrozumieć, ale Gasparda nie do końca. Guillaume Musso nie zbudował podwalin pod ich głębszą relację, bo pod książki nie to było najważniejsze. Chodziło bardziej o pokazanie, że dla dwóch zagubionych i obcych sobie ludzi, to była ostania deska ratunku, by uratować siebie przed samym sobą.
Nie zauważyłam jakiejś dużej zmiany w stylu pisania autora. Opisy dalej są bardzo dobrze napisane.
Guillaume Musso znowu napisał dobrą książkę, której co prawda zabrakło mi klimatu jaki był wyczuwalny w innych jego książkach. Aczkolwiek ,,Apartament w Paryżu'' przepełniony jest różnymi emocjami. Cierpieniem, smutkiem, ale także miłością i nadzieją. Dwuznacznymi bohaterami, którzy szukają w swojej tożsamości.
Ostatnio dość często napotykam tę książkę. Mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twórczość tego autora, więc po książkę kiedyś na pewno sięgną. Teraz niebawem, będę czytała jego Zjazd absolwentów. 😊
OdpowiedzUsuńWidziałam dużo zachwytów nad tym autorem. Ja jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z jego twórczością. Poszukam jego książki w bibliotece, może akurat uda mi się znaleźć ten tytuł.
OdpowiedzUsuńAutora znam jednak nie czytałam jego książek ;)
OdpowiedzUsuńJak dotąd przeczytałam jedną książkę autora i podobała mi się. Tę również mam w planach. :)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak widzę recenzje książki Musso obiecuję sobie, że w końcu coś jego przeczytam
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tego autora :(
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.pl
Z chęcią przeczytam. Zakochałam się bowiem w stylu autora więc chcę nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńKsiążka powinna wpasować się w gust czytelniczy mojej córki, chętnie podeślę jej tytuł pod rozwagę. :)
OdpowiedzUsuńSerio? To był drugi tom? Czytałam jakies pół roku temu i dopiero teraz mi to uświadomiłaś xD Dla mnie to była pierwsze spotkanie z autorem, ale skoro tutaj dla Ciebie zabrakło klimatu, którego w innych jego ksiązkach jest jeszcze więcej, to ja czym prędzej pędzę do księgarni :)
OdpowiedzUsuńRównież miło ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńTo książka bardzo w stylu autora. Nie oszukujmy się, nie jest on pisarzem wybitnym, ale jego powieści są dobre i stanowią bardzo ciekawą rozrywkę ;). A znasz "Zjazd absolwentów"?
OdpowiedzUsuńTa książka chodzi za mną od jakiegoś czasu i cały czas mam ją gdzieś z tyłu głowy. Jak na razie czeka na swój czas.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie znam twórczości tego autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu przeczytać coś tego autora. Może jeszcze w tym roku mi się uda, jak odkopię się ze stosu hańby :)
OdpowiedzUsuńa jaki jest pierwszy tom skoro to jego kontynuacja?
OdpowiedzUsuńnie wiem, jakoś opis fabuły mnie nie przekonuje :P o wiele bardziej mnie ciekawi "Zjazd absolwentów", a co do Apartamentu to się chyba jeszcze zastanowię :P
Ten autor od dawna pojawia się w opiiach na blogach ale ciągle nie mogę się do niego przekonać, mimo że czytam o nim same superlatywy. No może kiedys.
OdpowiedzUsuńKsiążka, którą się pamięta :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twórczość autora, ale tej książki jeszcze nie czytałam. Może kiedyś to nadrobię :))
OdpowiedzUsuńMimo że często widuje książki tego autora to jeszcze na żadną się nie skusiłam, może czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńOstatnio spotykam dużo opinii jego książek i kusi mnie, by po coś sięgnąć. Tutaj opis brzmi ciekawie, ale chyba zacznę od pierwszej części. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam dawno temu jedną powieść autorka i jakoś nieszczególnie przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMam ją na oku i w wolnym czasie chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie tytuły ze słowem "Paryż". Jestem podatna na tego typu reklamę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że może to być książka dla nas, chętnie ją przeczytamy
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze wielu książek tego autora. Kiedyś jakąś czytałam, ale nie zachwyciła mnie za bardzo.
OdpowiedzUsuń