Tamtego dnia być może była najszczęśliwsza w całym swoim życiu. Być może, bo nigdy się tego nie dowiedziałem. Zamiast tego stałem w lepkiej i ciepłej kałuży. Moja żona i dziecko nie żyli...Dawid Kaster dostaje list od byłej żony. Problem w tym, że Ilona została zamordowana cztery lata temu. Mimo to charakter pisma i treść nie pozostawiają wątpliwości. To musi być ona.Krótka wiadomość przywołuje demony przeszłości. Na tym jednak nie koniec, bowiem mężczyzna wkrótce otrzymuje kolejny niespodziewany prezent.Czy zabójca Ilony prowadzi z Dawidem sadystyczną grę? A może kobieta żyje, a cztery lata temu doszło do niewyobrażalnej pomyłki? Z każdą kolejną wskazówką Kaster jest coraz bliżej odkrycia prawdy. A ta zaprowadzi go wprost do piekła.Thriller psychologiczny autora bestsellerowego GRZECHU.Sprawdź, jak niewiele dzieli idealne życie od przerażającego kłamstwa.
Max Czornyj to jeden z tych autorów obok Remigiusza Mroza i Chrisa Cartera, który najczęściej padał w propozycjach, kiedy pytałam o jakiś dobry kryminał / thriller. Mimo to moje pierwsze spotkanie z jego twórczością było dość przypadkowe. Po prostu mniej więcej rok temu moja mama przyniosła z biblioteki, kilka książek, wśród nich znalazła się ,,Najszczęśliwsza" i ją sobie od niej pożyczyłam, na jakiś czas. Zaczęłam ją czytać nie znając nawet opisu z tyłu książki.
,,Najszczęśliwsza" opowiada o losach cenionego malarza Dawida Kastera, któremu zamordowano żonę w niewyjaśnionych okolicznościach w dniu, w którym oznajmiła mu, że spodziewa się dziecka. W jednej chwili jeden z najszczęśliwszych dni w jego życiu zmienił się w najgorszy. Przez kilka kolejnych lat próbował ułożyć sobie życie na nowo. Jego świat ponownie wywrócił się do góry nogami, kiedy cztery lata później od śmierci Ilony, w swoim domu znajduję list od zmarłej żony. Nie jest to jedyna wiadomość, którą od niej otrzyma w przeciągu kilku tygodni. Związku z tym postanowiono wznowić śledztwo dotyczące jej śmierci. Niedługo po tym dochodzi do morderstwa kobiety, które policjanci zaczynają łączyć ze sprawą Ilony. Sam Dawid robi się bardzo niecierpliwy i zaczyna działać na własną rękę. ,,Najszczęśliwsza" Maxa Czornyja od razu skojarzyła mi się z powieści B. A Paris ,,Pozwól mi wrócić", ale to całkiem inne historię, choć mają parę elementów wspólnych.
Ciężko cokolwiek napisać o drugoplanowych bohaterach, nie zdradzając nic ważnego z głównej fabuły.
Życie Dawida zmieniło się o 180 stopni. Początkowo nie radził sobie ze swoją zdradą. Do tego stopnia, że musiał zamieszkać z nim najlepszy przyjaciel, który go pilnował i opiekował się nim, by w miarę możliwości normalnie funkcjonować. Nie mniej śmierć żony to był dopiero początek, po niej nadeszły kolejne informacje i cios. Dejw przestał malować, dosłownie porzucić dawne życie. Miał trzy obsesje i z czasem zaufał Magdzie, nieśmiałej i cichej dziewczynie. Dalej był w towarzystwie wyciszony, ale nauczył się na nowo cieszyć z małych rzeczy.
Buda był jego przyjacielem, ale także odpowiadał za obrazy. Wspierał go i opiekował się nim, jednak ich wieź nierozerwalnie się zerwała i tylko powrót do sprawy Ilony sprawił, że ponownie ich ścieżki się zeszły.
W książce Maxa Czornyja mamy do czynienia z dwiema narracjami w pierwszej osobie. Kobiety i mężczyzny. Nie są one podpisane, ale z łatwością możemy się domyślić kto w danym momencie opowiada nam historię. Czy jest to Dawid, czy młoda tajemnicza kobieta, którą życie nie oszczędzało i gdyby najbardziej potrzebowała pomocy nie spotkała żadnej osoby, która chciałaby jej pomóc.
Akcja prowadzona jest dwutorowo. W teraźniejszości i przeszłości. Dzięki temu możemy dowiedzieć się dokładnie co tak wpłynęło na naszych bohaterów. Co ciekawe nie obserwujemy śledztwa z perspektywy policjantów, a Dawida. Niestety w zamyśle fabuła wydaje się ciekawa, mnie jednak nie wciągnęła. Nie pomagało również wolne tempo prowadzenia fabuły jak i fałszywe poszlaki. Wielokrotnie myślałam czy jej nie odłożyć, jednak doczytałam i zakończenie okazało się najlepszym elementem tej książki.
W ,,Najszczęśliwszej" Maxa Czarnyja pojawia się motyw zemsty i to w przypadku, aż dwóch postaci. W oby dwie motywacje ciężko uwierzyć. Dobra, jedna bardziej wydaje się realna od drugiej. Przecież ludzie różnie działają pod wpływem emocji.
Ciężko mi jednoznacznie ocenić ,,Najszczęśliwszą", przez znaczą część książki nie podobała mi się, jednak zakończenie prezentuje całkiem inny poziom tej powieści. Autor jeszcze w posłowiu tłumaczy dlaczego zdecydował się na napisanie tej historii i nie sposób tego nie docenić. Bowiem dopiero w ostatnich latach zrobiło się o takich przypadkach głośniej za sprawą dość medialnej sprawy. Na pewno nie jest to najlepsza książka, na zapoznanie się z twórczością autora. Ja z pewnością sięgnę po jeszcze jakąś powieść autora. Ostatnio zaciekawiła mnie ,,Córka nazisty", ale różne są o niej opinie. Dlatego jeśli czytał*ś książkę Maxa Czarnyja i ci się podobała, daj mi znać.Z chęcią po nią sięgnę.
Przygoda z książkami Czornyja nadal przede mną, pewnie sięgnę po coś pojedynczego, jeśli takie coś ma :)
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdzie się jakaś jednotomówka.
UsuńMyślałam o tej Córce nazisty, ale też czytałam różne opinie i nie wiem, czy to dobry pomysł zacząć od niej.
UsuńJa dopiero będą zaczynała poznawać twórczość tego autora, dzięki Jego najnowszej książce Córka nazisty.
OdpowiedzUsuńTeż ją planuję przeczytać.
UsuńJa dopiero będę poznawać twórczość autora. Mam do przeczytania "Ślepca", a także sprawdzę jak wypadło jego opowiadanie w "Balladynie" 😉
OdpowiedzUsuńO ,,Ślepcu" nie słyszałam. Podobnie jak o jego opowiadaniu w ,,Balladynie".
UsuńZnam zbiór Balladyna, ale nie wiedziałam, że tam Max Czornyj ma swoje opowiadanie!
UsuńO kurcze! Jak to się stało? Z jednej strony trochę rozumiem. Sama jak czytam antologie skupiam się na opowiadaniach. Nie autorach.
UsuńMoże niekoniecznie teraz, ale tytuł będę miała na uwadze, odpowiada mi pióro autora, zatem i w tej postaci chętnie je poznam. :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie. Jestem ciekawa jak ocenisz tę książkę.
UsuńTeż jestem ciekawa, w końcu wchodzić będę w nieco inne wyobrażenia o twórczości autora niż obecnie mam, ale jestem zainteresowana, lubię takie wyzwania. :)
UsuńCzytałam niedawno "Ślepca", solidnie obmyślony i zaprezentowany kryminał, mocne dobre wrażenia. :)
OdpowiedzUsuńJa do póki nie napisałam tej recenzji nie znałam ,,Ślepca" Fajnie, ze ta książka okazała się dobrą książką.
UsuńJeszcze nie miałam okazji poznać Czornyja, ale zamierzam. I właśnie zamierzam zrobić to od "Córki nazisty" - "Najszczęśliwsza" jakoś do mnie nie przemawia. Szczególnie po Twojej recenzji coś czuję, że odniosłabym identyczne wrażenia. :)
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu poznać Mroza. W takim takim razie czekam na twoją recenzję ,,Córki nazisty". Możliwe, że odniosłabyś takie same wrażenie, ale nie masz pewności na 100%.
UsuńJestem bardzo ciekawa tego zakończenia. Intrygujące.
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz zapoznać się z książką, bo ja nie zamierzam nic zdradzać ;).
UsuńKiedyś bardzo lubiłam tego typu książki, ale potem, im więcej różnych recenzji czytałam, tym bardziej zauważałam, że kryminały (kryminało-thrillery i podobne książki) w ostatnich latach mają nie najlepszy poziom, autorzy się powtarzają i ogólnie trudno znaleźć naprawdę wciągające tytuły.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tymi wnioskami. Teraz ciężko znaleźć wyróżniający thriller. Nie pomagają książkę, które są obyczajówkami, a są określane jako thriller. Są co najwyżej dobre, ale do zapomnienia.
UsuńNie znam książek Maxa Czarnyja, ale skoro Twoim zdaniem nie jest to najlepsza książka, na zapoznanie się z twórczością autora, to ja w takim razie rozejrzę się za inną jego powieścią.
OdpowiedzUsuńW komentarzach często inne osoby polecają ,,Rzeźnika" Maxa Czarnyja.
UsuńRzeźnik jest chyba na faktach, więc może dlatego jest lepszy.
UsuńNie czytałam publikacji tego autora, ale pomysł na fabułę wydaje się dobry. Chętnie sięgnę po jedną z jego książek :)
OdpowiedzUsuńW teorii jest dobry. Dużo osób w komentarza proponuje ,,Rzeźnika".
UsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Fajnie, że tak myślisz.
UsuńMam wątpliwości, czy spodobałaby mi się ta książka.
OdpowiedzUsuńMożna je rozwiać w jeden sposób. Sięgając po tę książkę.
Usuńteż o Maxie słyszałam i to same zachwyty... nie miałam jeszcze przyjemności.... ale koniec, choć by był najlepszy nie może ratować całości
OdpowiedzUsuńTak samo miałam. Zgadza się. Ja dobrnęłam do końcu, ale inne osoby mogą po prostu ja porzucić.
Usuńcóż - książka powinna od początku do końca trzymać poziom
UsuńMnie się podobało - w ogóle Max świetnie sobie radzi jeśli chodzi o thrillery.
OdpowiedzUsuńNa ten moment nie znam jego innych thrillerów. Mnie nie do końca.
Usuńmi się nie podoba sama okładka, tytuł jest jakoś dziwnie i bez sensownie podzielony.... także raczej nie spędzą z nią czasu ;-)
OdpowiedzUsuńOkładka sama w sobie jest ciekawa. Nie zwróciłam do tej pory na ten podział uwagi...
UsuńBardzo lubię książki autora, ale tej jeszcze nie miałam okazji czytać :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że polubiłaś inne książki autora.
UsuńAni Mroza ani Czornyja jeszcze nie zaczęłam czytać. Obydwoje są na liście i w sumie tylko nie wiem od czego zacząć! Może od tej właśnie propozycji?
OdpowiedzUsuńMróz również jest jeszcze na mojej liście do przeczytania, To chyba nie jest najlepszy pomysł, ale do ciebie należy ostateczna decyzja.
UsuńW ogóle nie znam twórczości tego autora, a w przedstawionej książce podoba mi się okładka, co do jej przeczytania to waham się.
OdpowiedzUsuńOkładka jest ciekawa. Decyzja należy do ciebie.
Usuńja czytałam Rzeźnika tego autora i bardzo mi się podobało. Zatem i pewnie bym sięgnęła po powyższą pozycję jak się czasu trochę znajdzie
OdpowiedzUsuńJuż drugi raz pada ten tytuł tutaj. Pewnie się z nim zapoznam. Czas jest naszym największym ograniczeniem, czasami.
Usuńi praca też;p
UsuńO tak.
UsuńNajlepsze oceny ma chyba "Rzeźnik"🤔 Podczas spotkania autorskiego, w którym mialam przyjemność uczestniczyć, Max wspominał, iż źródło inspiracji znalazł podczas przeglądania pewnych akt. Także, można rzec że i ta historia oparta jest na faktach 😀
OdpowiedzUsuńO, czyli wiem od czego zacząć czytając tego autora. Bo wsytyd przyznać, ale jeszcze nic z jego twórczości nie znam! Czas nadrobić, wieczory coraz dłuższe.
UsuńTego nie wiem. Z tą świadomością już pewnie niektórym będzie inaczej czytało się tę książkę. Wychodzi na to, że najlepsze, choć okrutne scenariusze pisze życie.
UsuńZapowiada się mrocznie :)
OdpowiedzUsuńZapowiadało...
UsuńWypożyczyłam "Grzech", bo dużo osób chwali autora i mam zamiar przeczytać.
OdpowiedzUsuńO tej książce nie słyszałam. Podzielisz się swoją opinią, jak ją skończysz?
UsuńTego autora mam dopiero zamiar poznać :)
OdpowiedzUsuńMasz duży wybór spośród jego książek.
UsuńWiesz, sama mam często tak, że czytam coś i średnio mi się podoba, a potem nagle zakończenie wszystko zmienia!
OdpowiedzUsuńTak się nierzadko zdarza. Tylko niektórzy porzucają książki zanim dojdą do zakończenia.
UsuńWstyd się przyznać, ale ja zupełnie nie znam autora 😪
OdpowiedzUsuńTo żaden wstyd. Może po prostu czytasz inne gatunki i nie miałaś okazji o tym autorze usłyszeć.
UsuńDużo słyszałam o tym autorze, ale jak do tej pory nie jest mi z nim po drodze.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie ci z jego książkami po drodze.
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora. Nie mniej jednak mam w planie :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo, tyle że z Mrozem.
UsuńJestem ciekawa, jakie wrażenie zrobiła by na mnie. Od dawna planuję sięgnąć po twórczość autora. Ostatnio zaczęłam, ale od książki niebędącej kryminałem. Mam co nadrabiać.
OdpowiedzUsuńPrzekonasz się tylko wtedy jak sama po nią sięgniesz. Podejrzewam, że była to ,,Córka nazisty".
UsuńTwórczość tego autora jeszcze przede mną. Słyszałam, że pisze dość nierówno i Twoja recenzja tej książki zdaje się to potwierdzać. Postaram się pamiętać, by nie zaczynać od tego tytułu.
OdpowiedzUsuńP.S. Nie mogę przestać się zachwycać nad nowych wyglądem bloga. :D
Tego o nim nie słyszałam. Nie czytałam dużo opinii o jego książkach, a te na które trafiałam raczej podkreślały, że są to dobre książki. Ok.
UsuńJa również. Asia zrobiła świetny szablon.
Mnie książki tego autora jakoś nie ' nie ciągną'. Może kiedyś, ale generalnie nie planuję tych, co zostały już wydane.
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie ma do czego się zmuszać. Może coś w przyszłości tego autora cię zaciekawi.
Usuńudanego dnia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ☺️
UsuńBardzo fajna recenzją ale chyba to nie książka dla mnie :(
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
Usuńfakt, że to bardzo popularny autor, w tej chwili.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że już dwa lata temu był popularny w Polsce.
UsuńMnie książka nawet zaciekawiła, więc będę ją miała na uwadze :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To fajnie. Mam nadzieję, że dla ciebie okaże się lepszą książką.
UsuńJa właśnie mam tą książkę na półce, ale po kilkunastu stronach odpuściłam czytanie. Chyba kiedyś nadrobie, aby właśnie poznać tą końcówkę.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dużo osób może nie doczytać do końca tej książki. W takim razie życzę powodzenia.
UsuńCo za piękne zmiany na blogu <3 jestem pod wrażeniem <3
OdpowiedzUsuńA książka? Nie spodobała mi się.... męczyła mnie ;/
Dziękuję. Nowy wygląd bloga to nie moja zasługa. Tylko Asi.
UsuńPotrafię to zrozumieć. Doczytałaś do końca?
Myślę, że nie jest to książka, która mogłaby mi się spodobać :/
OdpowiedzUsuńRozumiem
UsuńNie czytałam nic tego autora, ale okładkę już chyba gdzieś widziałam... hmm...
OdpowiedzUsuńMożliwe, że widziałaś już okładkę, albo podobną do tej.
UsuńCzytałam już kilka recenzji tej książki i chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie.
UsuńMam wrażenie że często w naszym życiu pojawia się kłamstwo, za często. O samej książce jeszcze nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się.
UsuńCzytałam wszystkie książki autora i ta nie plasuje się najwyżej na liście moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńJesteś z jego książkami na bieżąco, super. To, którą polecałabyś na zapoznanie się z twórczością Pana Maxa.
UsuńTwórczość autora jeszcze przede mną. Sporo dobrego słyszałam o jego książkach i chcę sprawdzić czy mi się spodobają. ;)
OdpowiedzUsuńJa również sporo dobrego słyszałam o jego książka i na pewno przeczytam jeszcze jakąś jego książkę.
UsuńNie miałam okazji czytać książek tego autora, nawet nie pamiętam żebym o niej słyszała wcześniej. Nie wiem czy to dobra propozycja dla mnie
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że warto zacząć od innej jego książki. Skoro do tej pory o nim nie słyszałaś wcześniej.
UsuńNie czytałam niczego od tego autora, więc jestem ciekawa jego stylu. Książka może jakoś mnie nie kusi, ale może kiedyś trafi w moje ręce. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że w tym przypadku zdajesz się na los. Ja już wiele razy w taki sposób przeczytałam wiele książek.
UsuńJakiś czas temu czytałam jedną książkę tego autora i podobała mi się. Tutaj chyba też bym dała tytułowi szansę mimo, że Ciebie nudziła i chciałaś ją odłożyć :)
OdpowiedzUsuńJa powoli przymierzam się do drugiej. To, że mnie nie przypadła do gustu, nie znaczy, że tobie się nie spodoba.
UsuńNie znam twórczości tego pisarza. Jakoś nie mogę się "zabrać" za niego
OdpowiedzUsuńJa tam mam w przypadku Pana Remigiusza Mroza, więc doskonale cię rozumiem.
UsuńMam w planach przeczytać kilka książek tego autora.
OdpowiedzUsuńZdradzisz tytuły, o których myślisz.
UsuńUwielbiam jego książki. Tę czytałam, podobała mi się :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam poznawać książki tego autora.
UsuńNiby lubię thrillery psychologiczne,ale po Twojej opinii jakoś nie jestem do tej w 100% książki przekonana.Może kiedyś - w wolnej chwili - dam jej szansę.
OdpowiedzUsuń