,,The Devil All the Time" to jedna z trzech produkcji, które w tym miesiącu chcę wam przybliżyć, a zarazem jej pierwowzór literacki, debiucie Donalda Raya Pollocka o tym samym tytule, który został świetnie przyjęty na świecie. Nie ukrywam, że nie wiedziałam o istnieniu tej książki, zanim w 2018 roku nie zaczęto ogłaszać obsady filmu.
Pisząc a adaptacjach zauważyłam, że nie tylko mnie niektóre nazwiska przyciągają do danej produkcji. Jeśli nic więcej o serialu bądź filmie nie wiemy. Jak już wspominałam pierwsze głośniejsze wzmianki o tym filmie pojawiły się w 2018 roku. Antonio Campos został reżyserem i współscenarzystą filmu Przy scenariuszu pomagał mu Paulo Campos. Jednym z producentów jest bardziej znanych producentów jest Jake Gyllenhaal, którego głównie możecie kojarzyć jako aktora filmowego i teatralnego. Grał między innymi w ,,Wolnym strzelcu", ,,Labiryncie" i ,,Pojutrze". Początkowo w obsadzie znaleźli się Tom Holland, Robert Pattinson, Chris Evans i Mia Wasikowska. Aktor grający w Marveli Kapitana Amerykę musiał zrezygnować z udziału w filmie ze względu na konflikt harmonogramu. Chris Evans osobiście zarekomendowała Sebastiana Stana na swoje miejsce.
Wczesny opis filmu.
Sinister characters converge around a young man devoted to protecting those he loves in a postwar backwoods town teeming with corruption and brutality.
Późniejszy już oficjalnie udostępniony przez Netflix.
W Knockemstiff w Ohio i okolicznych lasach złowrogie postacie - bezbożny kaznodzieja (Robert Pattinson), pokręcona para (Jason Clarke i Riley Keough) i krzywy szeryf (Sebastian Stan) - zbiegają się wokół młodego Arvina Russella (Tom Holland), gdy walczy siły zła, które zagrażają jemu i jego rodzinie.
Jeszcze na początku tego roku zanim cały świat zatrzymał się i stanął na głowie pojawiły się plotki i artykuły o tym, że film Antonio Camposa miał zadebiutować na festiwalu filmowym w Cannes, a później 15 maju na Netflixie. Czy plotki były prawdziwe, tego się nie już nie dowiemy. Cannes w tym roku wyróżnił tylko 56 filmów.
Ostatecznie w filmie zagrali: Tom Holland, Robert Pattinson, Bill Skarsgård, Eliza Scanlen, Additionally, Jason Clarke, Riley Keough, Haley Bennett i Harry Melling, Sebastian Stan i Mia Wasikowska.
Materiały promocyjne.
Resztę obsady można zobaczyć na zdjęciach z planu. One są słabej jakości, przez nikogo nie autoryzowane, więc nie będę ich tutaj publikować.
Film tak jak i książka o tym samym tytule jest thrillerem psychologiczny, dramatem. Opis pochodzący z polskiego Netflixa
Powojenna rzeczywistość jest pełna korupcji i brutalności. Przesiąknięci złem ludzie otaczają młodego mężczyznę, który z poświęceniem chroni swoich bliskich.
Trailer
Set in rural southern Ohio and West Virginia, The Devil All the Time follows a cast of characters from the end of World War II to the 1960s. There’s Willard Russell, tormented veteran of the carnage in the South Pacific, who can’t save his beautiful wife, Charlotte, from an agonizing death by cancer no matter how much sacrificial blood he pours on his “prayer log.” There’s Carl and Sandy Henderson, a husband-and-wife team of serial killers, who troll America’s highways searching for suitable models to photograph and exterminate. There’s the spider-handling preacher Roy and his crippled virtuoso-guitar-playing sidekick, Theodore, running from the law. And caught in the middle of all this is Arvin Eugene Russell, Willard and Charlotte’s orphaned son, who grows up to be a good but also violent man in his own right.
Kiedy pierwszy raz szukałam polskiego wydania tej książki, nie mogłam go znaleźć, bo wówczas nie istniało. Dopiero rok temu wydawnictwo Papierowy księżyc zdecydowało wydać książkę Donalda Raya Pollocka. Książkę przetłumaczyła Kinga Markiewicz.
Niektórzy ludzie rodzą się po to, by można ich było pochować.
Uznany autor Knockemstiff – obwołany przez Los Angeles Times jako „nadzwyczajny, godny najwyższej uwagi i wybitnie uzdolniony” – serwuje nam mroczną i wciągającą wizję Ameryki, będącej źródłem literackiej ekscytacji największego kalibru.
W Diable wcielonym, Donald Ray Pollock stworzył historię będącą mariażem wynaturzonej intensywności typowej dla Urodzonych morderców Olivera Stone’a oraz religijnych i gotyckich inspiracji dziełami Flannery O’Connor z czasów jej najmroczniejszej twórczości.
Z akcją osadzoną na prowincji w południowym Ohio i Zachodniej Wirginii, Diabeł wcielony przedstawia galerię zajmujących i dziwacznych postaci, od czasów II wojny światowej do lat sześćdziesiątych XX wieku. Wśród nich jest Willard Russell, dręczony wspomnieniami rzezi na Południowym Pacyfiku weteran wojenny, który nie może uratować swojej pięknej żony, Charlotte, ze szpon powolnej śmierci z powodu raka, bez względu na ilość wylanej krwi na swoim ołtarzu ofiarnym. Mamy tu małżeństwo seryjnych morderców, Carla i Sandy Hendersonów, którzy przemierzają amerykańskie autostrady w poszukiwaniu odpowiednich modeli do zdjęć i wyeliminowania. Są też bojący się pająków kaznodzieja Roy i jego kaleki pomocnik Theodore, mistrz gry na gitarze, uciekający przed wymiarem sprawiedliwości. W samym środku tego zamieszania znajduje się Arvin Eugene Russell, osierocony syn Willarda i Charlotte, który wyrasta na dobrego, lecz gwałtownego człowieka.
Donald Ray Pollock splata wszystkie wątki w trzymającą w napięciu fabułę, po której czytelnicy będą zaskoczeni i głęboko poruszeni. Swą pierwszą powieścią udowodnił, że jest doskonałym narratorem sprawdzającym się w najmroczniejszym i najbardziej bezkompromisowym, amerykańskim gatunku.
Reżyser Antonio Campos pracuje nad ekranizacją Diabła wcielonego. W gwiazdorskiej obsadzie zobaczymy m.in. Roberta Pattinsona.
O książce z pewnością jeszcze przeczytacie na tym blogu. Jest niedługo ma zaledwie 330 stron. Pytanie do was, słyszeliście o tej książce wcześniej? Może ją czytaliście? Zainteresował was trailer? Na Premiera: 16 września na Netflix.
Bardzo zainteresowała mnie ta historia. Czekam na Twoją recenzję książki, a potem chcę zobaczyć adaptację. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się. Nie wiem kiedy będzie, ale postaram się napisać ją jeszcze w tym roku. Przy okazji wspomnę o tym jak wypadła adaptacja.
UsuńJestem zatem ciekawa Twoich wrażeń po lekturze tej książki.
OdpowiedzUsuńPowinny się w tym roku pojawić.
UsuńKoniecznie muszę sięgnąć po książkę, właśnie najpierw po nią, potem film, bo widzę, że może to być przygoda, w której świetnie się odnajdę. :)
OdpowiedzUsuńMma tak samo. Sama obsada wygląda świetnie.
Usuńokropnie dawno nie oglądałam niczego wartego uwagi... zawsze trafiam na jakieś smęty
OdpowiedzUsuńJa oglądam ogólnie mało,więc staram się wybierać dobre filmy.
Usuńi dlatego Ci ufam :)
UsuńTeraz czuję presję. Filmy jeszcze nie oglądam, ale mam nadzieję, że okaże się dobry.
UsuńChoć świetnym aktorom zdarza się zagrać złym filmie i dobry reżyser może zrobić średni film. Mam nadzieję, że w tym przypadku tak nie będzie.
oby był dobry - bo mam na niego chęć, ale poczekam na Twoją opinię
UsuńZ średniej na Rotten Tomatoes wnioskuję, że jest dobry, jeśli obejrzę ten film w tym miesiącu, trochę więcej o nim napiszę w podsumowaniu miesiąca ;).
UsuńNie znam ani książki, ani filmu, więc nie mogę się wypowiedzieć.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba sposób w jaki to przedstawiłaś - jest sporo informacji, opis. Dla mnie czytanie tego było bardzo przyjemne i chętnie obejrzę ten film. :D
Może kiedyś poznasz zarówno książkę jak i film.
UsuńDziękuję za tak miłe słowa. Staram się by posty z tego cyklu były ciekawe i przedstawiały najważniejsze informacje.
teraz chyba robi się bum na Pattisona, ale niech będzie, niech się zapisze w historii kina nie tylko jako Edward ze zmierzchu ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem. Możliwe, w końcu będzie grać Batmana. Ja go widziałam w kilku innych produkcjach po Zmierzchu i był świetny.
UsuńNie jestem pewna, czy to moje klimaty, ale na ogół kiedy tak myślę, to dana produkcja mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wyznaczki tego czy ci się film spodoba, czy nie.
UsuńBardzo lubię tę serię wpisów u Ciebie. Są bardzo rzetelne, konkretne, szczegółowe i zawsze dowiaduję się dzięki nim o istnieniu adaptacji, o których nie miałam zielonego pojęcia.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ją polubiłaś. Na początku jak zaczęłam ją pisać, to myślam, że piszę o adaptacjach głównie dla siebie, bo mało kogo interesowały filmy i seriale na podstawie książek.
UsuńStaram się przykładać do tych postów.
Nie znam, a Netflixa nie mam. A nawet gdybym miała to i tak pewnie nie znalazłabym na niego czasu 😉
OdpowiedzUsuńOkey. Czasem ciężko jest znaleźć czas.
Usuńnie słyszałam o tej książce, ale już z niecierpliwością czytam na Twoją recenzję ;) Trailer w moim typie, ale zobaczę jak to wyjdzie w praktyce. Zazwyczaj trailery są mocne, często jednak zawierają wszystkie najciekawsze scenki z filmu/serialu i na tym się kończy niestety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
Utarło się ostatnio przekonanie, że w trailerach są najlepsze sceny i zdradzają cały film. Również jest w moim typie.
UsuńZanim zdecyduję się na jakąś adaptację, najpierw muszę przeczytać książkę. Tutaj nie znam ani jednego, ani drugiego. Czy zamierzam to zmienić? Być może, bo Twoja recenzja brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś trzymałam się tej zasady.
UsuńRzadko zaglądam do oferty Papierowego Księżyca, a widzę, że i tam znajdę książki, które mnie powinny zainteresować. :)
OdpowiedzUsuńWarto zaglądać do ich oferty. Mają kilka perełek.
UsuńCzuję się zaintrygowana zarówno filmem,jak i książką. Na pewno przyjrzę się temu bliżej,bo tematyka bardzo pasuje do moich zainteresowań.
OdpowiedzUsuńCieszę się. Mam wrażenie, że dawno nie było takiego filmu, ale ja nie widziałam o takowym.
Usuńmam ochotę najpierw na książkę:)
OdpowiedzUsuńSuper.
UsuńDiabeł wcielony - to zapowiada się bardzo inetresujaco
OdpowiedzUsuńTrudno się nie zgodzić.
UsuńDla miłośników thrillerów to na pewno okazja do obejrzenia czegoś ciekawego...
OdpowiedzUsuńZgadza się. Ciężko o dobry thriller filmowy i książkowy w ostatnim czasie.
UsuńPrzyznam, że o książce nie czytałam. Ale skoro powstała adaptacja, musi coś w sobie mieć. To raczej klimaty mojej kuzynki, dlatego szepnę jej o tym tytule słówko.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Nie każda książka dostaje adaptacje. Zazwyczaj jest tak, że historia ma potencjał na dobry film, albo producenci widzą, że zarobią, nawet jak sam film będzie słaby. Świetnie. Może już zna ten tytuł.
UsuńO kurcze, nie wiedziałam, że jest książka! Ekranizacje mam na uwadze i masz rację, głównie ze względu na nazwiska.
OdpowiedzUsuńTo teraz już wiesz 😉. Pamiętam, że przy okazji postu o We Have Always Lived on the Castle dużo osób pisało, że obejrzy film dla Sebastiana Stana, więc podejrzewałam, że w tym przypadku może być podobnie. Zwłaszcza, że na ekranie towarzyszy mu niejeden superbohater 😉.
UsuńLubię thilery więc na pewno wezmę pod uwagę książkę i film.
OdpowiedzUsuńŚwietnie.
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale chętnie poznam ją bliżej, gdyż bardzo lubię thrillery.
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Ja też je lubię.
UsuńChętnie przeczytam książkę :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Super, że chcesz poznać tę historię.
UsuńOstatnio coraz częściej oglądam Netflixa, więc z chęcią zapoznam się:)
OdpowiedzUsuńFajnie. Ja od czasu do czasu go włączę, ale zazwyczaj z już określonym celem.
UsuńNie znam książki i wiem, że powinnam przeczytać najpierw, ale ciągnie mnie do filmu :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. Nie musisz najpierw czytać książki jeśli nie chcesz. Po co się zmuszać. Ona zaczeka.
UsuńDiabeł wcielony,... przyznam że mocno mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńostatnio bardziej oglądamy niz czytamy, zbyt mało czasu na wszystko :(
Świetnie. Ciężko znaleźć na wszystko czas.
UsuńKsiążka rzuciła mi się w oczy na stronie wydawnictwa, ale na razie nie czytałam. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przy okazji premiery trailera o niej pisali.
UsuńO ksiażce nie słyszałam, ale trailer interesujący :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że na moim blogu o niej usłyszałaś. Zgadzam się.
UsuńKsiążka była bardzo mocna i jestem ciekawa ekranizacji.
OdpowiedzUsuńSuper. Z chęcią poznam twoje wrażenia po seansie.
Usuńjuż wpisane na listę do czytania!
OdpowiedzUsuńŚwietnie.
UsuńZa każdym razem jak widzę tego wampirka to tracą zainteresowanie filmem ^^ ale recenzja fajnie napisana :)
OdpowiedzUsuńBez przesady po Zmierzchu i pomiędzy filmami z tej serii zagrał w wielu dobrych filmach, w których miał świetne role. To nie jest recenzja.
UsuńNie słyszałam wcześniej ani o książce, ani o jej adaptacji.
OdpowiedzUsuńW takim razie, cieszę się, że u mnie o nich usłyszałaś.
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, musze się jej bliżej przyjrzeć ale jestem zainteresowana nią
OdpowiedzUsuńSuper, to dobra książka, więc cieszę się, że u mnie o niej usłyszałaś.
UsuńLubię filmy psychologiczne, lubię "Labirynt" i "Pojutrze". Lubię nawet Pattisona. ;) Więc czekam na premierę :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam te filmy. Do ,,Pojutrze" lubię co jakiś czas wrócić. Ja również czekam na premierę.
UsuńKsiążka nawet ciekawa, aczkolwiek do końca nie jestem przekonana czy mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przekonasz się czy ci się spodoba tylko w jeden sposób. Sięgając po nią, bo każdy ma inne gusta.
UsuńJeszcze do niedawana nie zdawałam sobie sprawy, że film jest adaptacją książki. Tym razem raczej najpierw skuszę się na film ze względu na jego obsadę, a później zobaczymy ;))
OdpowiedzUsuńJa czasem też nie zdaję sobie sprawę, że filmy są na podstawie książek. Zazwyczaj dowiaduję się o tym po seansie kiedy sprawdzam daną produkcję, jeśli na tyle mnie zaciekawiła. Obsada naprawdę kusi.
UsuńWidziałam listę aktorów tego filmu, ale w ogóle nie kojarzyłam, w czym oni będą grali, ani tym bardziej, że miało to książkowy pierwowzór ^^
OdpowiedzUsuńCzasami tak jest, że to aktorzy przyciągają naszą obsadę, a później dowiadujemy się ciekawych rzeczy o procesie powstawania filmu.
UsuńPierwszy raz tu u Ciebie czytam o tej produkcji, a o książce juz nie wspomnę. Dlatego z ciekawością zobaczę z czym to się je ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że przynajmniej u mnie dowiedziałaś się o książce i filmie.
UsuńZaciekawiła mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się.
UsuńNie słyszałam ani o książce, ani o filmie, dlatego cieszę się, że prowadzisz taki cykl. Chętnie przeczytam, ale najpierw poczekam na Twoją recenzję. :)
OdpowiedzUsuńMiło mi,że podoba ci się ten cykl. Moja recenzja tej książki powinna pojawić się jeszcze w tym roku.
UsuńTo jest coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Super, mam nadzieję, że się nie zawiedziesz.
UsuńCoś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Może i o książce nie słyszałam, ale ten film obił mi się o uszy i nie mogę się już odczekać aż go zobaczę!
OdpowiedzUsuńZapraszam: czytanko.pl
Fajnie, że w tym przypadku film trochę wypromuje książkę. Również nie mogę się tego doczekać.
UsuńMoże i o książce nie słyszałam, ale ten film obił mi się o uszy i nie mogę się już odczekać aż go zobaczę!
OdpowiedzUsuńZapraszam: czytanko.pl
Nie kojarzę tej książki, a dostępu do Netflixa też na razie nie mam wykupionego.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Na blogu u mnie za jakiś czas będziesz mogła przeczytać o książce.
UsuńCiekawe czy, jak w 90%, książka będzie lepsza od filmu ;)
OdpowiedzUsuńW tym przypadku raczej książka pozostanie lepsza od filmu. Krytycy w pierwszych recenzjach pisali, że świetny materiał źródłowy wiązał ręce reżyserowi.
Usuńsuper, to właśnie mój gatunek, uwielbiam być trzymana w napięciu, chętnie obejrzę film ale najpierw przeczytam książkę bo ona bardziej działa na wyobraźnię
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą w 100%.
UsuńSzybciej siegne po książkę niz adaptacje
OdpowiedzUsuńRozumiem. W pierwszych recenzjach krytycy uznali, że świetny pierwowzór wiązał trochę ręce reżyserowi. Cokolwiek mieli na myśli.
UsuńSama nie wiem, czy to coś dla mnie. Może dam szansę książce lub ekranizacji, ale raczej nie w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie wiem. Na wszystko przychodzi odpowiedni czas ;).
UsuńNie czytałam i nie oglądałam, ale może się skuszę na film. :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że aktualnie większość osób będzie miało szybszy dostęp do filmu.
UsuńZgadzam się.
OdpowiedzUsuńKolejny serial do kolejki. O kurczę kiedy ja na to wszystko znajdę czas. 🙈 muszę sobie dozowac. Kinga
OdpowiedzUsuńTo nie serial, a film.
UsuńŻyjemy w czasach, ze cześciej obejrzymy film niż przeczytamy książkę. Ale dzięki filmom mozna przyjemnie spędzić czas ze znajomymi, a książki wspólnie sie nie przeczyta.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, choć ja wolę książkę. Filmy lubię oglądać teraz zdecydowanie bardziej niż seriale.
UsuńJestem bardzo ciekawa tej książki zwłaszcza, że ma tak intrygującą okładkę 😉
OdpowiedzUsuńTak jak wspominałam już, książkę jak i film biorę pod uwagę i nie dawno wpisałam na listę, aby nie zapomnieć.
OdpowiedzUsuńJa mam multum list. Już się powoli w nich gubię.
UsuńTrudno wyobrazić mi sobie Hollanda lub Evansa w innej roli niż w Marvelu :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczysz z nimi parę innych produkcji, to już to nie będzie takie trudne.
UsuńChyba najpierw przeczytam a potem obejrzę film Diabeł wcielony online
OdpowiedzUsuń