O serii książek Nancy Springer usłyszałam rok temu, ale dopiero adaptacja Netflixa sprawiła, że zainteresowałam się nią bardziej. Z pewnością możecie w przyszłości spodziewać się opinii o przygodach siostry Scherlocka Holmsa. Zanim to nastąpi czas na parę informacji o filmie.
Myślałam, że nic ciekawego oprócz szczegółów dotyczących tej produkcji wam nie przedstawię. Myliłam się. Hollywood i pieniądze prowadzą do niezłego spektaklu, więc usiądźcie sobie wygodnie i zarezerwujcie sobie pięć minut, ale zacznijmy od początku. Na końcu mam też pytanie do osób, które czytały już serię Nancy Springer.
Pierwsze informacje, że powstaje film o losach siostry Sherlocka Holmsa pojawiły się w 2018 roku. Film Harry'ego Bradbeera miał pierwotnie trafić do kin. Miało go dystrybuować studio Worner Bros, ale przez sytuacje panującą na świecie, Netflix nabyło prawa do dystrybucji w kwietniu bieżącego roku. Nie miał o nic wspólnego z produkcją, za którą odpowiadało Legendary Pictures. Za scenariusz odpowiadał Jack Thorne (był również scenarzystą The Secret Garden z tego roku, o którym pisał - tutaj).
Jako pierwsza w głównej roli została obsadzona Millie Bobby Brown. Później dołączył do niej Henry Cavill (swoją droga, ten casting wywołał nie mało dyskusję. Fani Sherlocka i Benedicta zabrali głos), Helena Bonham Carter (uwielbiam tę aktorkę, i oglądam wszystko co dostępne z nia), Adeel Akhtar, Fiona Shaw, Sam Claflin i Louis Partridge,
Obsada jak sami widzicie jest iście gwiazdorska. Ciekawa jaką jeszcze ikoniczną postać zagra Henry Cavill. Najpierw Superman, później Wiedżmin, teraz Sherlock Holmes.
Czytanie książek przez gwiazdy filmów i seriali, na których powstała dana produkcja Netflixa stało się popularne w ostatnim czasie.
Poszukująca zaginionej matki nastoletnia Enola Holmes wykorzystuje swoje umiejętności śledcze, aby przechytrzyć starszego brata Sherlocka i pomóc uciekającemu lordowi.
When Enola Holmes-Sherlock's teen sister-discovers her mother missing, she sets off to find her, becoming a super-sleuth in her own right as she outwits her famous brother and unravels a dangerous conspiracy around a mysterious young Lord.
Skoro mamy już podstawowe informacje za sobą, czas na dramę.
Sir Arthur Conan Doyle Estate pozwało Netflixa, Legendary Pictures, reżysera, scenarzystę, autorkę oraz jej wydawnictwo za nieautoryzowane naruszenie praw autorski. Pozew został złożony w czerwcu bieżącego roku w Nowym Meksyku. W Polsce i Wielkiej Brytanii utwory przechodzą do domeny publicznej po 70 latach od śmierci autora. W Stanach Zjednoczonych jest to trochę bardziej skomplikowane ze względu ,,na zmiany związane z czasem ochrony dzieł chronionych na mocy Ustawy o prawie autorskim z 1909 r. powstała ogromna luka między pracami opublikowanymi w 1922 r. a tymi, które zostały opublikowane w 1923 r. Dzieła opublikowane w 1922 r. objęte były krótszym okresem ochrony, nieprzedłużonym ustawą z 1998 r. i stały się własnością publiczną 1 stycznia 1998 r. Ochrona utworów opublikowanych w 1923 r. przedłużona natomiast została o dodatkowe 20 lat."
,,Utwory te były pierwotnie chronione ustawą o prawie autorskim z 1909 r., ale ze względu na późniejsze zmiany w przepisach czas ochrony przedłużył się z początkowo do 56 lat (28 lat z możliwością przedłużenia o kolejne 28 lat) i do 95 lat ( w zależności od różnych czynników, takich jak data publikacji, data odnowienia itp.)".
W Polsce i Wielkiej Brytanii prawa do Sherlocka Holmsa przeszły kilkanaście lat temu do domeny publicznej. W Stanach Zjednoczonych również to miało miejsce, tylko ostatnie pięć opowiadań o słynnym Sherlocku pozostają w posiadaniu spadkobierców do roku kolejno 2023 i 2025, i to właśnie do nich odwołują się w pozwie.
*Spadkobierca twierdzi, że „naruszenie praw autorskich wynika z nieautoryzowanego kopiowania przez pozwanych oryginalnego dzieła [Conan Doyle] w chronionych prawami autorskimi opowiadaniach Sherlocka Holmesa”. Swoją 19 stronicową skargę złożył w sądzie federalnym w Nowym Meksyku.
Adwokaci twierdzą, że po tym, jak Conan Doyle stracił najstarszego syna w I wojnie światowej, autor powrócił do pisania opowiadań o Sherlocku Holmesie, ale „nie wystarczyło już, że postać Holmesa była najbardziej błyskotliwym racjonalnym i analitycznym umysłem. Holmes musiał być człowiekiem. Postać musiał rozwinąć się jako człowiek, mieć relacje z innymi i empatię.”.
Wiecie co jest w tej całej sytuacji ciekawe? Książki Nancy Springer za oceanem ukazywały się w latach 2006- 2010 i wtedy nikomu one nie przeszkadzały. Nikt nie uważał, że zostały naruszone prawa autorskie. Zawsze jestem za tym, by twórcy i ich spadkobiercy dochodzili do swoich praw autorski, ale w tym przypadku trudno nie odpędzić myśli, że spadkobiercy po prostu chcieli skorzystać na sytuacji. Co o tej sprawie myślicie? Myślicie, że ta sprawa może zaważyć na kolejnych filmach z tej serii.
Seria The Enola Holmes Mysteries składa się z sześciu książek, w Polsce jak do tej pory ukazały się tylko trzy, ale podbiły serca czytelników. Pierwsza i piąta część były nominowane do Edgar Awards dla Best Juvenile Mystery w 2007 i 2010.
Film jest na podstawie pierwszej części
Sprawa zaginionego markiza. Enola Holmes. Tom 1
Springer Nancy
Tłumaczenie: Elżbieta Gałązka-Salamo
Wydawnictwo: Poradnia K
Liczba stron: 240
TAJEMNICE RODZINY HOLMESÓW
Dziewiętnastowieczna Anglia. W dniu swoich urodzin Enola Holmes odkrywa, że jej matka nagle znika, pozostawiając córce zestaw dziwacznych fantów i serię zagadek. Beztroskie dzieciństwo dorastającej dziewczyny nagle się kończy, a obowiązek opieki nad nią spada na dwóch starszych braci – Sherlocka i Mycrofta, którzy za wszelką cenę chcą niesforną siostrę wpakować w gorset
i wysłać na pensję z internatem. I tu się zaczyna…
Enola buntuje się i ucieka do Londynu, by odnaleźć matkę. Wkrótce przekona się, jak wygląda życie samotnej kobiety w wielkim i niebezpiecznym mieście, do perfekcji opanuje sztukę ukrywania się przed najlepszym detektywem w historii i połową Scotland Yardu - i wreszcie - uwikłana w sprawę porwania młodego markiza – rozwiąże swoją pierwszą zagadkę kryminalną
Nie mam w planach ani książek, ani serialu - jakoś mnie nie ciągnie do tej historii. Chociaż nie wykluczam, że może ktoś z naszych Czytaczy po nią sięgnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Mnie do tej historii też na początku nie ciągnęło, a później pojawiła się informacja o adaptacji, w której ma zagrać Helena Bonham Carter i tak wyszło, że jednak planuję ją przeczytać.
UsuńNie mam w planach sięgania po serial lub książki - boję się, że zepsują mi moje wyobrażenie o Sherlocku.
OdpowiedzUsuńTo jest film, wiele razy podkreślałam to w poście. Z tego co czytałam w recenzjach Sherlock Cavilla jest bardziej zbliżony do oryginału niż postać odgrywana przez Benedicta w serialu dla BBC.
UsuńEnola jakoś funkcjonuje w mojej głowie jako serial (w sumie nie wiem czemu tak mi się to wtłoczyło do głowy, skoro wszędzie się na nią natykam) i mimo tego, że wiem, że to film to jakoś nie umiem przestać myśleć o tym jako o serialu...może dlatego, że książkowa wersja tej historii to seria;]
UsuńNie tylko w twojej głowie tak funkcjonuje. Z tego co czytałam, dużo osób myślało, że to będzie serial. Możliwe, że dlatego.
UsuńJuż dzień po premierze, a tyle zamieszania w mediach :D Wciągam na listę do obejrzenia.
OdpowiedzUsuńW przypadku niektórych filmów już na etapie castingów wiadomo, że wywoła zamieszanie. Długą masz tą listę?
UsuńJa wolałabym przeczytać pierwszą część tej serii, a potem obejrzeć jej ekranizację.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Też kiedyś bardzo mocno trzymałam się tej zasady.
Usuńmiałam okazję poznać książkę i jestem ciekawa filmu, nie wiem, czy sprosta wyzwaniom, ale obsada jest zacna ;-)
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze książka. Czy sprosta wyzwaniom. Nie wiem. Przekonasz się jeśli znajdziesz czas na film.
UsuńNie czytałam książek, ale film mam w planach, bo zaciekawił mnie zwiastun i ta iście gwiazdorska obsada (nota bene, nie cierpię Heleny Bonham Carter, bo mam wrażenie, że zawsze gra tę samą postać. Ciekawa jestem więc, czy tu będzie inaczej ;)).
OdpowiedzUsuńCo do dramy, to zawsze jest problem z prawami autorskimi, ale pewnie raczej to kwestie finansowe :)
Myślę, że skuszę się na ten film
OdpowiedzUsuńSuper. Z chęcią poznam twoją opinię o nim.
UsuńOj jestem bardzo nie na bieżąco, no ale cóż nie każdy mus znać wszystkie nowinki.
OdpowiedzUsuńNietflixa nie oglądam i jakoś mnie nie kusi
Ja również nie znam wszystkich nowinek. Nie da się. Rozumiem.
UsuńJestem bardzo ciekawa zarówno książki, jak i filmu :)
OdpowiedzUsuńJa również.
UsuńObejrzałam film. I... cóż, słabo go oceniam.
UsuńNie znam jeszcze literackiego pierwowzoru. Jak nadrobię zaległości to z chęcią obejrzę również film. ;)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś trzymałam się tej żelaznej zasady. Najpierw książka później film.
UsuńNie znam tej serii, choć czytałam o niej na kilku blogach.
OdpowiedzUsuńJa również przeczytałam o niej najpierw na różnych blogach.
UsuńW ogóle lubię filmy konstiumowe
OdpowiedzUsuńChyba już raz o tym wspominałaś.
UsuńElona mnie interesuje
OdpowiedzUsuńMnie również.
UsuńNie mam konta na Netflixie i raczej nie planuję zakładać, ale chętnie poznam literacki pierwowzór tej historii.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Też planuję go poznać.
UsuńMyślę, że może go obejrzę, chociaż ostatnio wieczorami wolę sięgnąć po książkę, bo przy filmach zasypiam. :D
OdpowiedzUsuńJa również wolę poczytać wieczorem książkę, ale od czasu do czasu film jest fajną odskocznią.
UsuńCiekawostka na Netflixie? będę jej wyczekiwać bo jestem ciekawa jak ją odbiorę.
OdpowiedzUsuńOk. Teraz jestem ciekawa jak ją ocenisz.
UsuńJa w ostatnim czasie najchętniej sięgam po kryminały np. Cobena :-)
OdpowiedzUsuńOstrzegam, nie czytać książek Cobena jednej po drugiej, ponieważ można zauważyć pewną wtórność i się przejeść. Wiem z autopsji.
UsuńJa w ostatnim czasie najchętniej sięgam po kryminały np. Cobena :-)
OdpowiedzUsuńKomentarz się zdublował. Dodam tylko, że ja też bardzo lubię kryminały.
UsuńNie miałam pojęcia, że za kulisami całej tej historii z Holmesem stoi taki problem. Z jednej strony - prawa autorskie to prawa autorskie. Sama piszę, więc stawiam się też po drugiej stronie medalu... Ciekawa jestem na czym zakończy się to wszystko.
OdpowiedzUsuńTeż nie wiedziałam, bo ta sprawa wyszła cztery miesiące przed premierą filmu. Papiery zostały złożone kilkanaście miesięcy po skończeniu zdjęć do filmu i ponad 10 lat po premierze tej serii młodzieżowej. Też jestem tego ciekawa, ale tego możemy się już nie dowiedzieć.
UsuńJestem bardzo ciekawa tego filmu, tym bardziej, ze obsada jest gwiazdorska. Z przyjemnoscia go objerze. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMyślę, że większość osób może zdecydować się na ten film ze względu na obsadę.
UsuńO książkach słyszałam, ale o ich adaptacji jeszcze nie. Zdradzisz co takiego mówiono o castingu, bo dla mnie nie ma w wyborze w sumie nic dziwnego.
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku było o o tych książkach w naszym kraju głośno. Głównie ludzie pisali, że Henry Cavill nie pasuję im do roli Sherlocka. Jego sylwetka i postura im nie odpowiadała. Najczęściej porównywali go do Benedicta Cumberbatcha.
UsuńNajpierw przeczytam pierwszy tom a później zobaczę czy skusze się na film :)
OdpowiedzUsuńJa zamierzam przeczytać książkę. Film wiem, że na pewno obejrzę. Chociażby dla obsady.
UsuńKsiążka jeszcze przede mną, a adaptację obejrzę, jak tylko skończę czytać :)
OdpowiedzUsuńJa stawiam w pierwszej kolejności na adaptację jestem jej bardzo ciekawa.
UsuńMam taki sam plan.
UsuńNa razie czytałam dwie książki i nie mogę doczekać się trzeciej i kolejnych :) A film zamierzam obejrzeć w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńA co do spadkobierców, to pewnie takie sytuacje często się zdarzają. Niektórzy pojawiają się, dopiero gdy można na czymś zarobić.
Ja jeszcze żadnej nie czytałam. Z tego co wiem, to trzecia część już wyszła w Polsce. Super. Daj proszę później znać co o nim sądzisz.
UsuńBardzo możliwe, że jest tak jak piszesz.
jakoś nie umiem się przełamać do tego typu gatunków, za to moja mama uwielbia taki klimat :)
OdpowiedzUsuńTo raczej film uniwersalny. Dla dzieci czyli raczej dla całej rodziny. W takim razie może jej sie spodobać.
UsuńOglądaliśmy kilka dni temu ten film i WOW! bardzo się nam podobał :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że wam się podobał i miło spędziliście czas. Może powstanie druga część.
UsuńWszystko co dotyczy Sherlocka Holmesa bardzo mnie przyciąga, interesuje, lubię czytać powieści inspirowane tym bohaterem, czy oglądać adaptacje filmowe. :)
OdpowiedzUsuńNie dziwie się. To bardzo ciekawa postać ja również lubię czytać i oglądać przeróżne wariacje tej postaci.
UsuńKsiążki nie przeczytałam, ale Enolę Holmes poznałam za sprawą komiksu :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przy okazji pisania tego wpisu dowiedziałam się, że na podstawie książek została wydana również powieść graficzna.
UsuńTen post jest tylko o jednym filmie ;\
OdpowiedzUsuńTelewizji nie oglądamy prawie wcale więc i tutaj na film się raczej nie zdecydujemy.
OdpowiedzUsuńTeż prawie wcale nie oglądam telewizji. By obejrzeć ten film nie trzeba mieć telewizora, ale rozumiem, że cię nie ciekawi. Film kierowany raczej jest do dzieci / nastolatków.
UsuńZwiastunem jestem zachwycona. Nigdy Sherlockiem się nie interesowałam, ale myślę, że ten film to świetna okazja do tego. Mam zamiar obejrzeć ten film jeszcze w tym miesiącu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
weruczyta
To świetnie. Film nie koncentruje się dokładnie na Sherlocku tylko jego siostrze, ale on również ma tam niemałą rolę.
UsuńAkurat wczoraj oglądałam ten film... Niby fajny, ale szczególnie dużo sie w nim nie działo :D Dla mnie jako Sherlock najlepszy był Robert Downey Jr ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że nie miał dynamicznej akcji i zaskakującej fabuły. Robert Downey Jr ma wrócić do tej roli w trzecim filmie.
UsuńMam w planach, ale najpierw muszę przeczytać książkę. A co do samej dramy... Cóż, jak dla mnie to wygląda na zwykły skok na kasę i tyle. :/
OdpowiedzUsuńTez kiedyś trzymałam się tej zasady. Pewnie dla wielu tak tak ta sytuacja wygląda.
UsuńJuż oglądałam i myślę, że to bardzo sympatyczne rodzinne kino, można się przy nim zrelaksować.
OdpowiedzUsuńWczoraj obejrzałam i bardzo mi się podobał. Książke też planuję przeczytać, ale raczej nie nastąpi to szybko.
OdpowiedzUsuńFajnie, że film przypadł ci do gustu. Sama ma książkę od dłuższego czasu w planach, więc rozumiem.
UsuńTo zupełnie inne klimaty niż moje. Ogólnie nie oglądam seriali i rzadko w ogóle oglądam telewizję. Wolę czytać.
OdpowiedzUsuńTo nie serial, a film. Ja również wolę czytać, ale od czasu do czasu można obejrzeć film. Telewizję oglądam okazjonalnie. W przypadli Netflixa jest ona nie potrzebana.
UsuńBardzo lubię tę aktorkę, dlatego chetnie bym obejrzała ten serial
OdpowiedzUsuńKtórą aktorkę masz na myśli. Domyślam się, że chodzi o Millie. To film nie serial.
UsuńChętnie zobaczę serial, ale ogólnie brak mi czasu na nie. A tak przy okazji bardzo ładny szablon bloga, brakuje mi tylko banerku...
OdpowiedzUsuńTo nie serial tylko film. Zajmie Ci mniej czasu jeśli znajdziesz dla niego czas. Dziękuję. Nie ja go robiłam. Jakiego banerka?
UsuńLubią ąktorkę więc ciekawym.
OdpowiedzUsuńKtórą konkretnie masz na myśli? Aktorkę, która gra tytułową rolę czy Helenę.
UsuńBardzo sympatyczny film familijny, można się przy nim nieźle zrelaksować.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że już widziałaś film. Cieszę się, że ci się podobał.
UsuńNie czytałam ani nie oglądałam tej serii, bo to raczej nie moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńRozumiem. Chociaż jest to film jak i książka uniwersalna dla dzieci i dorosłych.
UsuńJa uznaję tylko Sherlocka w wykonaniu Benedicta, ale i tak chętnie obejrzę ten film, ze względu na ciekawą obsadę :)
OdpowiedzUsuńPonoć Sherlock Cavilla jest bardziej zbliżony do oryginału.
UsuńJak znajdę chwilę, to na pewno obejrzę, książki były całkiem sympatyczne.
OdpowiedzUsuńOk. Podzielisz się wtedy swoją opinią?
UsuńChyba wyjątkowo zrobię wyjątek i. Ie przeczytam książki, ale za to mam ochotę na film. Nie raz po pracy mam takie dni, że tylko serial wchodzi w grę, bo na książkę jestem po prostu zbyt zmęczona. Kinga
OdpowiedzUsuńNie wiem czy przeczytam, ale na pewno obejrzę! Film już jest na mojej netflixowej liście, więc teraz wystarczy tylko, że... znajdę czas!
OdpowiedzUsuńoo prosze aktorka z stranger things
OdpowiedzUsuńW takim razie musze obejrzeć :)
Ja nawet pierwszego sezonu nie widziałam, ale o tej produkcji nie dało się nie usłyszeć. Musi być dobrą aktorką skoro ją tak cenisz.
UsuńFilm obejrzany na dwa razy - czysta przyjemność. Coś świeżego, przygoda, zagadka a nie same skliwe romanse :)
UsuńMoją opinię na temat tego filmu czytałaś. Mam wrażenie, że chodziło tu tylko o chwytliwe nazwiska i nic poza tym.
OdpowiedzUsuńCzytałam książki, które zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Film był pięknie zrobiony i grali w nim świetnie dopasowani aktorzy, ale zabrakło w nim głębi. Moim zdaniem prawne rozgrywki nie wpłyną na film, bo myślę, że przeważy fakt, że pani Springer publikowała od tylu lat przez nikogo nie niepokojna.
OdpowiedzUsuń