W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.
,,Sami w eterze" Olivie Blake
piątek, 21 kwietnia 2023

Sami w eterze
Olivie Blake 
Tłumaczenie: Anna Standowicz-Chojnicka 
Wydawnictwo Muza
Data premiery: 26.04.2023
Liczba stron: 316
Opis

Nowa powieść autorki bestsellerowego The Atlas Six. Współczesne, intymne studium czasu, przestrzeni oraz natury miłości.

Pewnego dnia dwoje ludzi wpada na siebie w zbrojowni Instytutu Sztuki w Chicago. On jest doktorantem, który próbuje okiełznać destrukcyjne myśli dzięki kompulsywnym kalkulacjom dotyczącym podróży w czasie. Ona - fałszerką dzieł sztuki cierpiącą na chorobę afektywną dwubiegunową, która wyrokiem sądu została skierowana na przymusową psychoterapię. Ich znajomość nic w kwestii tych zaburzeń nie zmienia.

Jednak cała reszta, dzięki spotkaniu, staje się inna.

Aldo Damiani i Charlotte Regan - oboje obdarzeni obsesyjnymi, ekscentrycznymi osobowościami - od pierwszej chwili walczą o to, by ze sobą nie być. Im mocniej bowiem zakochują się w sobie (on, aspołeczny teoretyk, cierpiący na depresję kliniczną; ona, kompulsywna kłamczucha z aktami autosabotażu na koncie), tym bardziej niepokojąca staje się ich wzajemna zależność.

„Olivie Blake ma zdumiewający talent”.


 Olivie Blake moją sympatię i uwagę zyskała po lekturze bardzo dobrej powieści ,,The Atlas Six". Zanim jednak w ręce polskich czytelników trafi drugi tom - ,,The Atlas Paradox" będą mogli poznać twórczość autorki z nieco innej strony. ,,Sami w eterze" to romans, który ma szablonowy opis, charakterystyczny dla tego nurtu literatury, ale nie wpisuje się w większość klisz gatunkowych. 

(...) w końcu miał się od niej nauczyć, że stałość trzyma nas przy życiu, a rozwój wykorzystujemy, by iść naprzód

Pewnego dnia dwoje przypadkowych ludzi wpada na siebie w zbrojowni Instytutu Sztuki w Chicago. Pochodzą z dwóch różnych światów. Mają swoje przyzwyczaj czajenia i osobliwe nawyki, ale rodzi się pomiędzy nimi pewna fascynacja i ciekawość. Z każdym kolejnym spotkaniem uczą się czegoś o sobie. 

Olivie Blake postanowiła tym razem skupić się tylko na dwójce głównych bohaterów. Postaci drugoplanowych jest niewiele i są oni ściśle spokrewnieni z Regan i Aldo. 

Najważniejsze informacje o głównych bohaterach zamieszczono już w blurbie. Ona cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. On ma depresję kliniczną. O chorobach psychicznych w przestrzeni publicznej mówi się na szczęście coraz więcej. Wciąż jednak można zauważyć stygmatyzacje osób chorych. Wiele osób zwraca uwagę też na to, że  społeczeństwo najpierw widzi dane schorzenia, dopiero później osobowość konkretnej osoby.  W pewnym sensie podobne zachowania można zaobserwować w powieści Olivie Blake.  Bohaterowie powieści ,,Sami w Eterze" są złamani przez życie. 

Aldo Damiani jest młodym aspołecznym doktorantem, który wydaje się mieć problem z nawiązywaniem relacji z innymi. Jest szczery, zamknięty w swoim świecie i nie zwraca uwagę na opinię innych.  Ma bardzo ciekawy problem badawczy. 

Charlotte Regan wydaje się być jego  przeciwieństwem. Cały czas się ukrywa za jakąś maską. Może zwodzić innych, ale jest szczera sama ze sobą. To postać, która wywołuje sprzeczne emocje i jest niejednoznaczna. Źródła jej ciekawej osobowości można upatrywać w procesie wychowania. 

Ludzie tak łatwo ulegli znieczuleniu, tak beznadziejnemu odrętwieniu, gdy w grę wchodzi powtarzalna natura istnienia. 

Oś fabuły opiera się na związku głównych bohaterów, ale także ich relacji z bliskimi w cieniu choroby. Ukazany kontrast w relacjach rodzinnych jest interesujący. Autorce w kilku zdaniach udaje się uchwycić skomplikowane i nieoczywiste więzi.  Dzięki temu naturalnie wypada głęboki konstrast pomiędzy rodziną Regan a Damiani. 

,,Sami w eterze" to romans, który ma kilka elementów charakterystycznych dla powieści psychologicznych. Książka Olivie Blake z pewnością na tle swojego gatunku wyróżnia się przede wszystkim klimatem i podejściem do relacji romantycznych. Nie ma tu typowego romantyzmu, zamiast tego czytelnik obserwuje kruchą kondycję ludzkiej egzystencji, toksyczne relacje i tragiczną miłość.  

W tej książce komentarze Olivie Blake są subtelne i wywarzone. Autorka oddała w ręce czytelników książkę, w której nie ma za wiele akcji, ponieważ książka opiera się na relacjach międzyludzkich przez co sama książka ma wolne tempo opowiadania historii. W ,,Sami w eterze" przeważają dialogi i rozważania. 

Bardzo lubię styl autorki, jednak w przypadku ,,Sami w eterze" mam nieodparte wrażenie, że zwłaszcza w dwóch ostatnich częściach jest pewien przerost formy nad treścią, która niestety staje się przewidywalna i wtórna. Na początku powieści zabieg zastosowania pięknego, lirycznego i naukowego języka podczas rozmów głównych bohaterów a używanie wulgarny, prostego i  pozbawianego środków stylistycznych języka w stosunku do reszty  działał, ponieważ ciekawie korespondował z naturą Alda i Regan oraz tym, jak byli postrzegani przez naturę. Język i styl autorki w tej książce został pięknie wykorzystany.

W powieści ,,Sami w eterze" autorka zdecydowała się na narrację trzecioosobową. W samym tekście możemy znaleźć wtrącenia stylizowane na didaskalia z dramatu. Olivie Blake  oprócz wątku romantycznego, raczy czytelników ciekawą koncepcją czasu i multiwersum, która od pierwszych stron przewija się przez całą książkę. 

Pomimo konwencji gatunku, w jakim autorka napisała ,,Sami w eterze" nie jest to książka lekka, którą czyta się błyskawicznie. Nauka i sztuka odgrywają w niej dużą rolę. 

- I wydaje mi się, że możesz kogoś potrzebować, zanim go pokochasz.

,,Sami w eterze" Olivie Blake jest zaskakującym doświadczeniem czytelniczym. Autorka wyrywa opowieść miłosną ze znanych ram i opowiada ją w swoim stylu. W tej powieści znajdziecie oryginalny początek i wyjątkowych bohaterów. To książka pełna kontrastów i aluzji. 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Muza.

17 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa tej niepowtarzalności.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jeszcze nie poznałam stylu pisania tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo, jestem jeszcze bardziej ciekawa tej książki. Mam nadzieję, że szybko ją znajdę na Legimi!

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś czuję, że mogłaby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam serdecznie ♡
    Bardzo ciekawy tytuł, chętnie go przeczytam jak tylko będę miała okazję. Wspaniała recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim razie myślę, że warto skusić się na tę wyjątkową lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  7. W ostatnim czasie częściej sięgam po kryminały i thrillery, jednak dobry romans zawsze mnie skusi :) Zapiszę sobie tytuł tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. średnio lubię tego typu pozycje, wolę jak akcja idzie szybko żwawo, a nie powoli. No i trochę nie fjnie że treść przewidywalna

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten gatunek literacki mnie fascynuje i losy ukazane bohaterów o jakich piszesz mnie ciekawią. Ogólnie ta propozycja książki może się znaleźć u mnie w biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń
  10. Z miłą chęcią zapoznam się z tą pozycją, wydaje się być idealna dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Za romansami nie przepadam, ale te wątki psychologiczne mogą okazać się naprawdę ciekawe i wciągające.

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam już trochę o tej książce. Mam ją na oku.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem w połowie i na razie książka mi się podoba. Trochę boję się tego, jak wspomniałaś o tych dwóch ostatnich cześciach, ale może będzie git. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Może mi się spodobać. Jak będę miała ochotę znowu na coś lekkiego to z przyjemnością po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń

© 2020 | graphic-luna