Największa masowa egzekucja w historii niemieckich obozów koncentracyjnych.Dwa dni, 3 i 4 listopada 1943 roku. Ponad 42 tysiące zamordowanych w jednorazowej akcji likwidacyjnej, zaplanowanej w najdrobniejszych szczegółach, w niemieckich dokumentach opisanej pod kryptonimem Aktion Erntefest (akcja „Dożynki”). Krwawe dożynki.Szpalery nagich więźniów: mężczyzn, kobiet i dzieci. Prowadzonych całymi rodzinami na rozstrzelanie. Zmuszanych do układania się w dołach śmierci – jeden przy drugim, ciasno, na stygnących martwych ciałach. Każdy miał zginąć. Po kolei. Jedna kula – jedno życie.Głośna, wesoła muzyka, którą zbrodniarze zagłuszali strzały.I trzy kobiety, którym udało się wyjść z grobu…Ciała ofiar spalono dopiero kilka dni po zakończeniu akcji. Do wykonania tego zadania zmuszono pozostawionych przy życiu więźniów, których później też zgładzono.
Mariusz Nowik to dziennikarz z zawodu historyk. Autor wcześniej wydał dwie książki. ,,Krwawe dożynki" to według strony wydawcy literatura biograficzna i historyczna To fabularyzowana literatura faktu, która powstała na podstawie zaznań Ludwiki Fiszer i Estery Rubinsztej oraz innych osób. Mariusz Nowik uczynił je centralną częścią swojej książki, ale także po części w ,,Krwawych dożynkach przedstawia historię innych osób. Między innymi: Marii, Jadwigi, Symchii, Ireny i jej rodzinny.
Narracja nie nie jest prostolinijna. Autor zdecydowałam się przedstawić te wydarzenia z perspektywy kilku światków. Nie śledzimy ciągle losów Ludwiki i Ester. Przeplata je życiem mieszkańców getta, mieszkańców Warszawy, którzy zdecydowali się zaryzykować i ukryć u siebie Żydów. Łączy ich akcja Erntefest (Dożynki), która miała miejsce 3 i 4 listopada 1943 r. Wówczas zamordowano ponad 42 tysiące osób.
Dlatego dokumenty potrafią być łaskawe. Mówi się, że papier przyjmie wszystko. Papier jest cierpliwy, epistola non erubescit. Przyjąłby i te opowieści z całym ich emocjonalnym bagażem.
W ,,Krwawe dożynki 1943" przypisy występują dość niekonsekwentne. Odnoszą się do zwrotów niemieckich, krótkiego życiorysu bohaterów książki Mariusza Nowika a także wydarzeń. Przy niektórych przedstawionych sytuacjach zabrakło mi konkretnych przypisów odsyłających do źródeł, ale można powiedzieć, że jest to szczegół, bo na końcu znajduje się bibliografia.
,,Krwawe dożynki 1943" Mariusza Nowika to kolejne świadectwo okrutnego okresu w dziejach cywilizacji. Tego typu literatura nigdy nie będzie łatwa. Wręcz przeciwnie często przytłaczająco. Obrazuje ogromną siłę przetrwania, dobroć i wsparcie.
Współpraca: Prószyńsk i S-ka
Takie książki sobie cenię.Warto je czytać i ja na pewno sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńNa publikację z tak wielkim ładunkiem emocjonalnym muszę mieć odpowiedni dzień.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie przez jaki horror musiały przejść te ocalałe osoby. To się po prostu w głowie nie mieści.
OdpowiedzUsuńwiem, że ważne - ale jednak wolę czytać coś, co mi da przyjemność i oderwie od rzeczywistości, a nie przygniecie
OdpowiedzUsuńMam ochotę przeczytać i nauczyć się z niej czegoś nowego.
OdpowiedzUsuń