NADCIĄGA BURZA. HURAGAN, KTÓRY ZMIECIE WSZYSTKO.Koniecpolska, mała wieś ukryta wśród bieszczadzkich lasów, staje się sceną dramatycznych wydarzeń. Witold Sejbert, zmuszony przez bezwzględną manipulantkę, wciąga trzy siostry, Danielę, Dorotę i Dominikę, do niebezpiecznej gry.Nieświadome intrygi nie mają szans się obronić, zaś ta, która nimi pogrywa, jest okrutna. Nie ulituje się nad żadną z dziewczyn. Los doświadcza też mieszkańców Koniecpolski: troje z nich omal nie przypłaca życiem jego niespodzianek.Jest jednak coś, co daje nadzieję: miłość, przyjaźń, wiara, zaufanie, tylko one mogą sprawić, że zła karta się odwróci, a nad trzema siostrami i tymi, których pokochały, znów zaświeci słońce.BO MOŻEMY STRACIĆ WSZYSTKO, ALE NIE MOŻEMY STRACIĆ SIEBIE.
TW: Gw@lt
Czytelniczki i czytelnicy nie musieli długo czekać na poznanie dalszych losów Danieli, Dominiki i Doroty. Nadeszła ,,Burza", czyli drugi tom zaplanowanej trylogii ,,Trzy siostry".
Dorastanie to praca nie tylko nad przyszłością, lecz także nad przeszłością.
W życiu bohaterów dalej sporo się zmienia, ale powoli w tym wszystkim odnajdują swoją nową rutynę. Ponowne spotkanie z rodzeństwem Sowy następuje miesiąc po epilogu ,,Iskry". W tej części dzieje się dużo znaczących wydarzeń, dochodzi wiele wątków pobocznych, które szybko zostają domknięte. Z tego powodu na drugi plan zszedł remont i kwestia spadku, choć dalej ciążył on nad bohaterami. Wszystko to utrzymane jest szybkim tempie, więc nie ma czasu na nudę, czy chwilę refleksji.
Finalnie odniosłam jednak wrażenie, że fabuła w drugim tomie za bardzo nie posunęła się do przodu. Zamiast tego bardziej szczegółowo poznajemy historię bohaterów. Zarówno tych znanych z pierwszego tomu, jak i nowy. W szczególności Witolda, Bartek też był bardziej sprawczą postacią, która coraz bardziej zyskuje na znaczeniu. Mimo tego, że większość fabuły opiera się wokół sióstr, czuję że nie do końca zostały w tej części wykorzystane, jako główne bohaterki. Może w przyszłym tomie będą miały też więcej wspólnych momentów. W ,,Burzy" stoją przed nowymi wyzwaniami, ale także własnymi ograniczeniami i nieprzepracowanymi wydarzeniami.
Katarzyna Michalak w swojej książce porusza wiele życiowych oraz trudnych tematów, ale przez nagromadzenie wątków i szybkie tempo nie do końca wszystkie odpowiednio wybrzmiewają. Kontynuowany jest wątek zaniedbań dzieci, który w ,,Burzy" przedstawia jeszcze inną formę przemocy. Podobnie został rozwinięty wątek wykorzystywania seksualnego, który w tym tomie stał się drugim wiodącym tematem. Przedstawionym z perspektywy kilku osób. Ofiara nie ma płci ani wieku.
Książka napisana jest w charakterystyczny stylu autorki. Przeważa język potoczny z wieloma zdrobnieniami. Podobnie, jak w pierwszym tomie, na początku rozdziałów jest krótki fragment z narratorem pierwszosobowym, po którym następuje zmiana na narrację trzecioosbową.
Drugi tom ,,Burza" podobał mi się trochę mniej niż pierwszy, ale wciąż jest to angażująca historia, którą szybko się czyta. W drugim tomie autorka zostawiła wiele wskazówek, co do przeszłości bohaterek. Bohaterowie nie są idealni, doświadczeni przez los i ludzi próbują odnaleźć się w narzuconych realiach i relacjach. Dlatego jestem ciekawa ich dalszych perypetii.
Współpraca reklamowa (barter) wydawnictwo Znak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz