poniedziałek, 11 maja 2020
Niezależność
Maurycy Nowakowski
Rok wydania:2019
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron:
Opis:
,,Jeśli ktoś cię skrzywdził – poskarż się. Jeśli ktoś cię bardzo skrzywdził – złóż doniesienie. Jeśli ktoś cię skrzywdził okrutnie – przemilcz to. Istnieje bowiem ryzyko, że nosisz w sobie prawdę, za którą ktoś gotów jest zabić.
Dla dziennikarza śledczego, Marcina Farona, szukanie niewygodnej prawdy to chleb powszedni. Jego bezkompromisowy reportaż właśnie otrzymał „Ostre Pióro”, jedną z najważniejszych nagród dziennikarskich, a on sam rozpoczął pracę w niezależnym magazynie Raport. Tymczasem po przejęciu władzy przez Polską Partię Narodową w środowisku artystycznym zaczyna wrzeć. Ludzie związani ze światem kultury reagują na działania kontrowersyjnego ministra Władysława Kuleszy buntem i protestami. Faron postanawia przyjrzeć się bliżej sylwetce prezesa agencji Continuitas, który – wedle tajemnicy poliszynela – ma stać na czele tego pozornie oddolnego ruchu. Wkrótce okaże się, jak wiele tajemnic ukrytych zostało na styku trzech światów: artystycznego, politycznego i medialnego. A ceną za ujawnienie którejś z nich może być czyjeś życie...''
,,Niezależność’’ to nowa książka Maurycego Nowakowskiego znanego i nagradzanego pisarza oraz dziennikarza kulturowego, a zarazem pierwsze jego powieść, którą przeczytałam.
Fabuła głównie opiera się na prywatnym śledztwie dziennikarza Marcina Farona, który po nagłym zabójstwie swoje kolegi angażuje się w dokończenie jego książki, która miała być wywiadem rzeką z popularną i cenioną aktorką. Główny bohater nie wierzy w podawaną wersję przez śledczych i sam próbuje dowieść prawdy dwojga ludzi oraz kolejnych ofiar, odkrywając tajemnice ludzi z przemysłu filmowego, polityki jak i świata mediów. Same wydarzenia rozgrywają się w dość napiętym czasie kiedy organizowany jest Bunt Artystów Polskich przeciwko rządowi, a głównie ministerstwu kultury.
Na początku Marcin Faron nie był centralną postacią, autor zdecydował się najpierw ukazać postać Darka, który na późniejszym etapie fabuły był mało istotnym bohaterem, ale pokazanie go na wstępie jako osobę obracającą się w nieciekawym towarzystwie i lubiącą kombinować miało sens i swoją rolę. Również w pierwszych rozdziałach Maurycy Nowakowski skupił się na Werze, która od początku do końca jest obecną i ważną postacią przez nagrania z wywiadu, którego udzieliła Darkowi. Odsłuchuje je później Marcin Faron w poszukiwaniu prawdy. Jeśli chodzi o tą postać to dość oryginalnie została przedstawiona jej historia, ponieważ czytelnik poznaje Werę, kiedy już uporała się ze swoją traumę i chcę znowu zacząć cieszyć się życiem, zacząć od nowa. Dopiero przez nagranie dowiadujemy się o jej dzieciństwie, latach młodości i tragicznych wydarzeniach, które zmieniły życie Weroniki diametralnie.
Marcin Faron to dziennikarz, który niedawno otrzymał nagrodę ,,Ostre Pióro’’. Jest osobą dociekliwą, dążącą do prawdy. Pozbawioną wad i charyzmy. Dosłownie, nie licząc jego szybkiego romansu nie ma skazy. Na dłuższą metę nie zapada w pamięci.
Przyznam szczerze na początku dałam się zwieść. Założyłam dwie najbardziej oczywiste rozwiązania tej sprawy, jednak im dalej fabuła posuwała się do przodu tym bardziej mój tok rozumowania był zbliżony do założeń głównego bohatera. Z przykrością muszę stwierdzić, że w książce ,,Niezależność’’ zabrakło mi napięcia i klimatu. Wydawać by się mogło, że przy fabule nowej powieści Maurycego Nowakowskiego czytelnik nie powinien się nudzić, wręcz czytać z wypiekami na twarzy zastanawiając się, kto za tym wszystkim stoi. Tak naprawdę to ,,Niezależność’’ nie angażuje przez długie, nieciekawie opisy. Za to dobrze wypadają dialogi, które są naturalne. Nie brakuje w nich dynamiki i błyskotliwości. Książka ta została napisana językiem potocznym. Nie występuje w niej żargon polityczny czy dziennikarski.
Warto zwrócić uwagę na grupy zawodowe przedstawione w powieści ,,Niezależność’’, w której to politycy, dziennikarze i ludzie z przemysłu filmowego zostali przedstawiani od tej drugiej strony, a nie tej wyreżyserowanej pod publikę. Książka Maurycego Nowakowskiego ukazuję mechanizmy ich działania, prawa jakimi się rządzą, a jako, że sam autor jest dziennikarzem można założyć, że jest w tym małe ziarno prawdy. Co ciekawe Wera jest córką ministra kultury.
Sam tytuł ,,Niezależność’’ pada w książce wiele razy, w różnym kontekście. Odnosi się on do dziennikarzy, aktorów / aktorek oraz innych ludzi z przemysłu filmowego a nawet i polityków. Ostatecznie po przeczytaniu książki Maurycego Nowakowskiego nasuwa się jeden wniosek, że każdy w mniejszym bądź większym stopniu jest od kogoś uzależniony.
,,Niezależność’’ nie jest złą książka. Jest to dobrze napisana powieść, z ciekawymi wątkami pobocznymi, nawet wątek kryminalny jest w miarę oryginalny, choć nie do końca spełnia swoją funkcję, ale warto po tą powieść sięgnąć dla mechanizmu działań przedstawionych grup zawodowych, o których już wspominałam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję stowarzyszeniu Sztukater oraz wydawnictwu.
Interesująca książka mozejak będę miała czas to przeczytam
OdpowiedzUsuńMój blog
Świetnie napisana recenzja, ale książka chyba nie do końca dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale wątek kryminalny i te grupy zawodowe mnie zainteresowały.
OdpowiedzUsuńNiestety nie moja tematyka ale pewnie ma dużo swoich zwolenników ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Być może kiedyś przeczytam
OdpowiedzUsuńPiorunujący ten cytat, który przytoczyłaś na samym początku...
OdpowiedzUsuńCzyli mogłabym znaleźć w powieści coś, co by mnie zainteresowało. Śledztwo dziennikarza, tajemnice... to moje klimaty. Dotąd nie miałam pojęcia o tej książce.
OdpowiedzUsuńChyba mnie ta okładka nie przekonuje do przeczytania
OdpowiedzUsuńTym razem lektura nie dla mnie, ale recenzję przeczytałam z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę ciekawie :) Choć rzadko sięgam po takie książki, to tej dałabym szansę :)
OdpowiedzUsuńTytuł zwraca uwagę :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tym autorze i jego dorobku twórczym, ale nawet czuję się zaintrygowana. Czytanie o sprawach kryminalnych z perspektywy dziennikarskiej, która kiedyś stanie się prawdopodobnie i moją perspektywą, zainteresowało mnie. Chciałabym przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
Chociaż polecasz to jakoś nie czuję zainteresowania ta ksiązką.
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, kilka elementów mnie zainteresowało, chętnie zajrzę do książki. :)
OdpowiedzUsuńA z naszą zależnością to już tak jest, pełniąc różne funkcje w życiu, także zawodowym, musimy liczyć się z zależnością.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że książka szybko by mnie znużyła. Przede wszystkim dlatego, że niezbyt ciekawi mnie temat powieści. No i nie za bardzo przepadam za wydawnictwem, co jeszcze bardziej odpycha mnie od tej pozycji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteka Feniksa
Kryminały nie moja bajka
OdpowiedzUsuńMiałam możliwość przeczytania tej książki, ale wybrałam inną. Jednak kiedyś pewnie po nią sięgnę, jestem jej ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem zainteresowana ta książką, czuję że nie odnalazłabym się w fabule ;)
OdpowiedzUsuńpóki co nie mam czasu na czytanie... ale powyższa pozycja mnie korci:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka traci na napięciu przez nieciekawe opisy, co zniechęca mnie do lektury. 😅
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka traci na napięciu przez nieciekawe opisy. Skutecznie zniechęca mnie to od lektury.
OdpowiedzUsuńZa kryminałami zbytnio nie przepadam, aczkolwiek fabuła tej książki moim zdaniem może być ciekawa i wciągająca :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wygląda na to, że to bardzo wielowątkowa powieść i muszę przyznać, że założenia jej świata przedstawionego bardzo mnie zainteresowały. Szkoda, że brakuje w niej napięcia :<
OdpowiedzUsuńTa książka przewinęła mi się już w internetach kilka razy, ale nie wiem czy po nią sięgnę, bo obecnie wolę inną tematykę.
OdpowiedzUsuńTakiej książki jeszcze nie czytałam, ale temat interesujący, szczególnie, że rzecz dzieje się u nas w kraju.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tych mechanizmów działań, rzadko mam okazję się im przyjrzeć, dlatego chętnie bym sięgnęła
OdpowiedzUsuńudanego dnia;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie do końca przekonuje mnie ten tytuł, nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kryminały, więc to w 100% moja literacka bajka! Serdecznie dziękuję za polecenie i dodaję do swojej czytelniczej listy :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie słyszałam o niej wcześniej i nie mam na razie na nią większej ochoty.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja ja niestety ostatnio nie mam czasu na czytanie bo mam małe dziecko ale chętnie mamie polecę :)
OdpowiedzUsuńTytuł sobie zapisuję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ciekawiej mi się czytało Twoją recenzję, niż czytałoby mi się książkę. Jakoś nie przemawia ona do mnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zabrakło napięci i klimatu. To dla mnie dość duża wada, jeśli chodzi o kryminały.
OdpowiedzUsuńLubie to uczucie, kiedy autorowi udaje się mnie zwiesc.
OdpowiedzUsuńFabuła wydaje się ciekawa 😊
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, jeżeli mnie zaskoczy fabuła, to już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSama okładka już przemawia.
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda super. Chyba po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuń