,,Skrzydła’’ to debiutancka powieść Karoliny Fedyk, choć czytelnicy mogli wcześniej poznać jej twórczość poprzez opowiadania autorki, które były częścią różnych antologii.
Fabuła jest wielowątkowa, w dużej mierze skupia się na postaci Zaihab. Młodej, niewidomej dziewczynie podróżującej z rodzicami, którzy przebywając w Sahit, a pochodzą z wrogiego miasta. W wyniku splotu wydarzeń zostali aresztowani. Ich przyjaciel pełniący funkcję lewej ręki aneksa postanawia im pomóc, ale za niemałą cenę. Zaihab zostaje hirdulą i trafia do gniazda gdzie towarzyszy opiekunowi miasta Vesui.
Drugim ważnym wątkiem są losy Nahira, który lata temu został wysłany do domu wiedzy. Jego rodzina dopiero po upływie czasu, uznała, że im się przyda i zabrała go z miejsca, które uważał za swój dom, do rodzinnego miasta – Novissa. Gdzie dowiedział się, iż został wybrany do dokończenia dzieła jego matki. W tym celu został wysłany do ojca, którego nigdy nie poznał. W międzyczasie trwają przygotowania do wojny pomiędzy Sahit a Tarrut.
Przez książkę Karoliny Fedyk przewija się wiele postaci o mniejszym bądź większym znaczeniu dla fabuły. Jedną z dwóch głównych postaci jest wspomniana już Zaihab. Niewidoma dziewczyna, która została wplątana pomiędzy dwa bóstwa, przynajmniej tak jej się wydawało na początku, o czym mało kto zdawał sobie sprawę. Przebywając w gnieździe odkrywa sekrety nie tylko swojej rodziny, ale i innych. W skutek czego niewinna, skromna i cicha dziewczyna zmienia się.
Odwiedzająca ją Arit nie przypuszczała, że będzie jej zależy na niewidomej, nieznajomej osobie, którą poznała przez przypadek. Ich spotkanie odmieniło losy wielu osób.
Nahir jest jednym z głównych bohaterów. Przez większość swojego życia mieszkał sobie spokojnie w Domu Wiedzy, raczej stroniąc od przemocy i długich wypraw. Sytuacja w jakiej się znalazł doprowadziła go do tego, że musiał nauczyć się kłamać i podejmować trudne decyzje, dotyczące życia innych.
Avile jest dość niejednoznaczną postacią, pełniącą ważną funkcję w mieście. Przez co musi podejmować trudne decyzje, które nie zawsze są zgodne z jego sumieniem.
Z racji tego, że w książce ,,Skrzydła’’ Karoliny Fedyk mamy przekrój społeczny. W związku z tym język w tej powieści jest on różny. Owszem przeważa potoczny, który przeplata się z stylem literackim, a nawę zdarzają się wulgaryzmy. Jest to bardzo zauważalne w rozmowie pomiędzy bohaterami, wywodzącymi się z różnych grup społecznych. Zwłaszcza w sposobie ich zwracania się do siebie.
Wydarzenia z życia z Nahira i Zaihab przeplatają się miedzy sobą, co ma swój punk kulminacyjny pod koniec książki. Muszę przyznać, że podczas czytania o wiele bardziej podobały mi się rozdziały poświęcone dziewczynie. Miały one wartką i intrygującą akcje. Te o Nahirze były bardziej spokojne, więcej w nich była dialogu. Teraz, jednak bardziej jestem ciekawa dalszych losów młodego mężczyzny. Opisy są dopracowane, barwne i ciekawe. Dialogi są dynamiczne i naturalne.
,,Skrzydła” autorstwa Karoliny Fedyk wyróżnia na tle innych książek fantasy dla młodzieży za sprawą przygnębiającego zakończenia. Nie da się ukryć, że bohaterowie przez nią wykreowani zatracili ważne i dobre wartości. Autorka od samego początku stopniowo budowała pesymistyczny nastrój, który z każdym rozdziałem był coraz bardziej odczuwalny. Tak samo jak obecność magii w tym świecie.
Pierwsza powieść Karoliny Fedyk to udana książka z gatunku urban fantasy. Z intrygującą fabułą i zakończeniem, które zostawia czytelnika z wieloma pytaniami. Z przyjemnością sięgnę po jej kontynuację.
Wielbiciele gatunku na pewno chętnie sięgną po ten debiut. 😊
OdpowiedzUsuńzawsze lubiłam fantasy, Harry Potter do tej pory jest moim ulubionym książkowym bohaterem :) chciałabym poznać i tą książkę
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie mogę przekonać się do przygód HP, co dziwne, bo generalnie lubię takie klimaty.
Usuńchciałabym ją bliżej poznać! Wydaje się być ciekawa miłego dnia
OdpowiedzUsuńLubię powieści z gatunku urban fantasy, więc jestem jak najbardziej na tak.
OdpowiedzUsuńŚwiat przedstawiony skonstruowany przez autorkę wydaje się bardzo skomplikowany.
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że przygoda czytelnicza może spodobać się mojej córce, chętnie podrzucę jej ten tytuł pod rozwagę. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, ze autorka zadbała żeby pokazać przekrój społeczny
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ja wiem, że coś się źle kończy, to trudniej mi sięgnąć po książkę.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Pesymizm w fantastyce dla młodzieży, brzmi nowatorsko, chociaż nie jestem specem od tego gatunku.
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest to wartościowa książka. Mimo, iż tematyka nie do końca do mnie przemawia to raczej bym sięgneła po nią.
OdpowiedzUsuńPoczułam się naprawdę zachęcona :)
OdpowiedzUsuńLubię fantastykę, więc nie mówię nie. Mi z kolei nazwisko autorki nic nie mówi.
OdpowiedzUsuńO kurczę, ja to mam problem ze złymi zakończeniami. Nie bez powodu zawsze wybieram te dobre bo szukam pozytywów do relaksu :)
OdpowiedzUsuńMam w planach! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie nawet zaintrygowała, więc chętnie przeczytam :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle, ale nie jestem do końca przekonana.
OdpowiedzUsuńNiezbyt lubię powieści z gatunku urban fantasy, dlatego tym razem jednak spasuję.
OdpowiedzUsuńKurczę z jednej strony intryguje mnie ta książka, a z drugiej boję się rozczarowania...chociaż pewnie kiedyś sięgnę z czystej ciekawości.
OdpowiedzUsuńFantastyka to nie moja bajka, a na tę młodzieżową jestem już za stara ;) - ale znam osoby, którym ta książka na pewno by się spodobała.
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, pewnie poszukam, jeśli tylko będę miała okazję :)
OdpowiedzUsuńZa urban fantasy nie za bardzo przepadam. Trudno mi trafić na książkę z tego gatunku, która spełniałaby moje oczekiwania. Jednak dzięki za rzetelną recenzję :)
OdpowiedzUsuńwidziałam zapowiedzi tej książki, ale jakoś nie byłam przekonana, teraz widzę, że mogłabym jej dać szansę :-)
OdpowiedzUsuńDebiut wydaje się być udany - taki mogę z chęcią przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po fantastykę, musi mnie naprawdę zainteresować opis jakiejś książki z tego gatunku, żebym się nią zainteresowała. A "Skrzydła" mnie akurat nie zaintrygowały... Ale super, że Tobie się podoba ta książka i czekasz na kontynuację ;)
OdpowiedzUsuńO pierwszy raz słyszę o tej książce i muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu jestem zakochana w fantasy, chętnie sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńmimo, że do młodzieży już nie należne to zawsze lubiłam fantasy i do tej pory jestem fanką Harrego P. o tej autorce jeszcze wcześniej nie słyszałam
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam książki fantasy urban,
OdpowiedzUsuńciekawe czy by mi się podobała...
Ciekawy ma tytuł, aż szkoda, że jest pesymistyczna...
UsuńChoć recenzja brzmi ciekawie, to chyba książka nie dla mnie, ale pewnie znajdzie swoich czytelników :)
OdpowiedzUsuńŚwietny debiut, żałuję, że nie dostał nominacji do Zajdla.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, jeszcze niedawno bym powiedziała, że to nie dla mnie, ale ostatnio wpadła mi w ręce książka fantasy i się zakochałam. Po prostu nie trafiłam na odpowiedniego autora, teraz to wiem :)
OdpowiedzUsuńTa książka przewinęła mi się już kilka razy w przestworzach Internetu, ale mam co do niej mieszane uczucia i nie wiem czy po nią sięgnę czy nie.
OdpowiedzUsuńNie wiem, do końca nie jestem przekonana co do niej. Nie mówię nie, nie mówię tak. Czas pokaże co zadecyduje :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę, bo fantastyka to zdecydowanie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba okładka, ale opis też wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuń