Gideon Greif Gideon, Itamar Levin
Tłumaczenie: Urszula Poprawska
Wydawnictwo: Prószyński Media
Liczba stron: 424
Data premiery: 10.08.2023
To była ostatnia rzecz, jakiej mogli się spodziewać esesmani. Sądzili, że mają przed sobą nie ludzi, ale podludzi – bezwartościowe istoty, pozbawione uczuć i woli, które bez sprzeciwu wykonają każdy rozkaz. Tak jak trudno sobie wyobrazić, że wytresowany pies nagle rzuci się na swego pana, tak trudno było dopuścić myśl, że więźniowie się zbuntują. W końcu spełniali straszną, odrażającą „pracę” już od miesięcy, a nawet lat. „Pracowali” w miejscu, w którym ich bracia znajdowali śmierć. Czasem okłamywali ofiary, kiedy te pytały, co stanie się z nimi za kilka minut, albo udawali, że nie słyszą ich pytań. Widzieli nagie kobiety i mężczyzn, wlekli ich zwłoki, wyrywali im złote zęby, zwłokom kobiet obcinali włosy, palili ciała i mielili ich kości. I tacy mieliby podnieść rękę na przedstawicieli rasy panów? Nigdy!
,,Powstanie w Auschwitz. Bunt żydowskiego Sonderkommando" autorstwa Gideona Greifa i Itamara Levina to książka przedstawiająca wydarzenie, które przez długi czas nie miały dobrego opracowania i kompletnego udokumentowania. Gideon Greif prawie cztery dekady temu postanowił pochylić się nad historią Sonderkommando. Postawił sobie wówczas dwa cele, które jak sam przyznaje, udało mu się zrealizować, ale także przeciął szlaki kolejnym badaczom. Planował udokumentować historię grupy pracującej przy komorach gazowych, a także poprawić ich wizerunek, ponieważ bardzo długo więźniów Sonderkommando oskarżano o kolaboracje z Niemcami.
Autorzy nie wrzucają czytelników od razu na głęboką wodę i nie przedstawiają wydarzeń buntu z dnia 7 października 1944 roku. Rozpoczynają rekonstruować historię grupy Sonderkommando od 1941 r., to w tym okresie Niemcy zaczęli myśleć nad wykorzystywaniem gazu przy egzekucjach. Płynie tworzą obraz wydarzeń, który doprowadził do powstania. Dalej w sposób szczegółowy pisują podział pracy grupy, a także oddziaływanie działań na froncie, który miał znaczący wpływ na organizacje pracy obozu, nastroje i podejmowane decyzje. Przedstawiają kilka grup podziemia, które różnią się od tych organizowanych poza murami obozów. Autorzy wyszli poza historię grupy Sonderkommando, by dać pełny obraz powstania w Auschwitz.
Poszukując prawdy, historyk stara się zawsze o zachowanie obiektywizmu. Zmierza do ustalenia zdarzeń poprzez wnikliwą ocenę źródeł i wydestylowanie z nich czystych faktów.
W książce wspominano wiele postaci obozowych i przewija się wiele nazwisk, ale Gideon Greif i Itamar Levin sprawnie przedstawiają historię osób, które trafiły do obozu i chciały ratować innych. W zwięzły i rzeczowy sposób autorzy przedstawili ich biografię. Wielu z nich zapamiętam na długo ze względu na ich zaangażowanie, los i poświęcenie.
Na końcu książki znajdziecie archiwalne zdjęcia miejsc, które są opisywane w książce, a także skany tajnych zapisków więźniów, które się zachowały i przetrwały. Tym samym w późniejszych latach stały się świadectwem zbrodni.
O samej grupie Sonderkommando można przeczytać w innej książce jednego z autorów, Gideona Greifa - Płakaliśmy bez łez. Relacje byłych więźniów z żydowskiego Sonderkommando w Auschwitz.
,,Powstanie w Auschwitz. Bunt żydowskiego Sonderkommando" nie jest książką łatwą, ale w przebrnięciu przez nią pomaga. Wywołuje wiele niekomfortowych emocji, poczucie niesprawiedliwości. Jest ważnym, wstrząsającym świadectwem wydarzeń. Potrzebowałam dawkować sobie tę książkę przez opisy psychicznego i fizycznego okrucieństwa.
Od zawsze powtarzam, że wychodzę z założenia, że nie powinno się oceniać w skali punktowej książek autobiograficznych, biograficznych, które przedstawiają trudną, brutalną i tragiczną historię ludzi. Wszystko, co najważniejsze powinno wybrzmieć z opinii i mam nadzieję, że udało mi się to przekazać w przypadku książki Gideona Greifa i Itamara Levinua
Współpraca barterowa: Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Muszę koniecznie przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńTakie książki ja też zawsze sobie dawkuje. Z tą byłoby podobnie.
OdpowiedzUsuńTematyka depresyjna i trudna, publikacja ważna.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że tego typu książek nie powinno się oceniać na punkty. Możemy jedynie ocenić rzetelność i przygotowanie autora, co do reszty cieszmy się, że nas to nie dotyczy.
Planuję przeczytać tę książkę za jakiś czas. Ciekawi mnie.
OdpowiedzUsuńBył czas, w którym tego typu literaturę czytałam na potęgę. Jednak teraz za bardzo przeżywam tego typu książki i ich unikam. Dlatego nie sądzę, żebym miała po nią kiedyś sięgnąć.
OdpowiedzUsuńoj nie moja tematyka. Nie lubię czytać o tym okresie w dziejach, od razu mnie ściska wszystko w środku...
OdpowiedzUsuńOjj tak, też nie potrafię oceniać tego typu książek, w ogóle już sama ich lektura jest nie na moje nerwy.
OdpowiedzUsuń