„Emilia Pérez” to film, który podzielił krytyków i widzów. Wzbudził wiele kontrowersji ze względu na tematykę i podejście reżysera do przedstawianych wydarzeń. Mimo wszystko film zdobył największą liczbę nominacji do Oscarów w tym roku. Wydaje się jednak, że nie jest już faworytem w wyjściu po najważniejszą nagrodę w przemyśle ze względu na kontrowersyjnie i nieakceptowalne posty jednej aktorki z głównej obsady.
„Emilia Pérez” to hiszpańskojęzyczny film w reżyserii francuskiego reżysera Jacquesa Audiarda na podstawie libretto opery o tym samym tytule, które luźno adaptuje rozdziału powieści „Écoute" Borisa Razona z 2018 roku.
Prace na planie zdjęciowym miały ruszyć w 2022 r. w Meksyku, ale ze względu na konflikt harmonogramów kilku członków obsady zdjęcia zostały przesunięte. Ostatecznie film nakręcono we Francji w 2023 r. Zadebiutował na festiwalu filmowym w Cannes, gdzie zdobył Nagrodę Jury i Nagrodę dla Najlepszej Aktorki bezprecedensowo przyznaną czterem członkiniom obsady: Zoe Saldañie, Karli Sofíi Gascón, Selenie Gomez i Adriannie Paz.
W Polsce jeszcze przed premierą w szerokiej dystrybucji można było obejrzeć ,,Emilia Pérez” już w wakacje na Nowych Horyzontach, a później na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Camerimage.
Opis festiwalowy
Niedoceniana prawniczka Rita (Zoe Saldana) otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Zleceniodawcą jest narkotykowy baron Manitas, dla którego ma zorganizować formalności związane ze zmianą płci. Bohaterka przyjmuje ofertę i znakomicie radzi sobie z realizacją zadania, w trakcie którego spotyka na swojej drodze tytułową Emilię Pérez (Karla Sofía Gascón). Kobieta jest całkowitym przeciwieństwem Manitasa. To pełna empatii, charyzmatyczna filantropka walcząca o Meksyk bez przemocy. Czy jednak da się wymazać krwawą przeszłość?
Opis polskiego dystrybutora Gumek Film
Jeden z najgorętszych tytułów roku, oscarowy faworyt (13 nominacji!) i przebój ostatniego festiwalu w Cannes, skąd „Emilia Pérez” wyjechała z Nagrodą Jury i Nagrodą dla Najlepszej Aktorki, przyznaną – wyjątkowo – całej czteroosobowej kobiecej obsadzie filmu (Zoe Saldaña, Selena Gomez, Karla Sofía Gascón, Adriana Paz). Nowy film Jacques’a Audiarda („Paryż, 13. dzielnica”, „Prorok”) to rozgrywające się w Meksyku porywające widowisko, które nieustannie transformuje: z thrillera w klasyczny melodramat, z musicalu w pełną emocji opowieść w duchu Almodóvara. Bo nieustraszona i roztańczona „Emilia Pérez” jest opowieścią o wolności od wszelkich konwencji i o spektakularnej przemianie, jakiej potrzebuje dziś świat.
Zmiana zaczyna się od adwokatki, Rity (Zoe Saldaña), rozczarowanej prawem, które broni najsilniejszych – bezwzględnych, bogatych mężczyzn. Ale pewnego dnia Rita dostanie od jednego z nich zaskakującą propozycję: bycia towarzyszką na drodze do odkupienia. W tej ryzykownej podróży pozna trzy gotowe na wszystko kobiety, które w pełnym przemocy społeczeństwie macho pragną słuchać swojego serca. Naszedł czas, by zemstę przekuć w zadośćuczynienie, pogardę we współczucie, a strach w zaufanie. „Emilia Pérez” przekonuje, że pora, by świat przestał być czarno-biały.
Kipiący energią, zarazem baśniowy i hipnotyczny film Audiarda to aktorski i reżyserski popis, za którego liryczną stronę odpowiadają utwory francuskiej kompozytorki i piosenkarki Camille. Ale w ramy klasycznego musicalu „Emilia Pérez” wkłada współczesną wrażliwość, rozsadzającą stare konwencje, by na ich miejscu zbudować nowy, lepszy świat.
Zwiastun
,,Emilia Pérez" jest musicalem, do którego Clément Ducol skomponował oryginalną ścieżkę dźwiękową. Francuski piosenkarz Camille napisał teksty piosenek po hiszpańsku z pomocą meksykańskiego tłumacza.
Film Jacsqusa został nominowany w najważniejszych kategoriach filmowych Oscarów. Film ,,Emilia Pérez” ustanowił także nowy rekord przyznanych nominacji dla nieanglojęzycznej produkcji, który wcześniej należał do ,,Romy" z 10 wyróżnieniami. Historyczny wyborem akademii było przyznanie nominacji pierwszej transpłciowej aktorce Karli Sofii Sofíi Gascón.
Skąd kontrowersje wokół tego filmu? Z wielu powodów, najbardziej oczywiste nasuwają się same, ale ,,Emilia Perez" została negatywnie przyjęta równie wśród grup społecznych, które portretuje w filmie: Meksykanów i LGBTQ+. Pierwsza grupa zarzuca twórcą stereotypowość i powierzchowne podjęcie tematu kartki narkotykowych, a także zwraca uwagę na słabe rozeznanie Meksyku, w którym osadzona jest akcja filmu. Reżyser w jednym wywiadzie przyznał. Że podczas prac nad filmem nie szukał informacji o Meksyków i nie sprawdzał faktów. Społeczność LGBTQ+ krytykuje produkcje za powierzchowne i krzywdzące przedstawienie trabskobiet i procesu tranzycji. Grupa Glaad, działająca na rzecz mniejszości, nazwała produkcję ,,głęboko wstecznym przedstawieniem kobiety trans".
Film wywołał takie oburzenie wśród tych grup, że meksykańska trans youtuberka, Camila Aurora wraz z grupą innych ludzi i aktorów z Meksyku stworzyła odpowiedź na film imię reżysera. Johanne Sacreble. Jest to parodniowy przedstawiająca najbardziej stereotypowe obrazy Francji i Fracuzów.
Jednak to, co odwróciło znaczną część mediów i opinii publicznej od tego filmu były kontrowersyjne wpisy na X (dawniej Twitterze) sprzed kilku lat odtwórczyni głównej roli, Karlii Sofíi Gascón: broniące zbrodniarza wojennego z ubiegłego wieku, dotyczące ruchu #BlackLiveMatters, szczepień, muzułmańskich Hiszpanów. Autorka wydała oświadczenie o
W obliczy kontrowersji wokół samej produkcji jestem ciekawa, jak jest oceniany literacki pierwowzór i czy również wywołuje tyle emocji.
Film miał już w styczniu kilka pokazów przedpremierowych, teraz również można znaleźć pojedyncze seanse, ale do szerokiej dystrybucji trafi dopiero 28 lutego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz