piątek, 12 lutego 2016
Ostatniego czasu rynek zalały książki o bohaterskich nastolatkach, którzy zmagają się z rządem z racji tego, że niesfornie idzie mu sprawowanie władzy. Władza, która powoli zmieniła się w dyktaturę, manipulacjom ludźmi.
''Igrzyska śmierci'', ''Mroczne umysły'', ''Więzień Labiryntu'' czy ''Niezgodna'' to książki, które mają ten sam schemat różnią się tylko małymi detalami. W Igrzyskach mamy Coriolanusa Snowa, w Więźniu DESZCZ, w ''Mrocznych umysłach'' Psi oraz prezydenta, natomiast w 'Niezgodnej' nie jestem do końca pewna. Przerwałam ją w połowie, bo już miałam dość. Czytając ją miałam wrażenie jakbym to gdzieś już czytała, ale wracając do tematu wszystkie te osoby, organizację były na początku przedstawiane w złym świetle, by potem je 'wybielić' lub postawić na drodze bohaterów kogoś gorszego.
W tych książkach również jest bardzo podobny wątek miłosny. To znaczy są podobne trójkąty miłosne zwłaszcza, w dwóch wymienionych pozycjach.
Mamy Peeta ---> Katniss <--- Gale w Igrzyskach, a w Więźniu jest Terasa ---->Thomas <--- Brenda.
Katniss i Gale znają się dłużej, wiedzą o sobie więcej, a i tak jest z Peetą, bo drugi odchodzi. W trylogii Dashera między Thomasem i Teresą istnieje wyjątkowa więź, znają się lepiej niż ktokolwiek mógłby ich znać (tak, wiem co Teresa zrobiła, i nie jestem w żadnym Teamie), jednak na końcu i tak jest z Brendą, bo z Teresą stało się, to co się wydarzyło pod koniec.
Może akcja, tych książek dzieje się, w innym świecie, ale mają ten sam schemat, na którym się opierają, a zaczęło się od małej iskierki w postaci ''Igrzysk śmierci', a po kilku latach, na pułkach przeważają takie książki. Książki, które są fenomenami, a tak naprawdę to w moim odczuciu są bliźniacze książki. Inne jak bliźniaki, ale spokrewnione. Szkoda, że o innych książkach nie jest tak głośno jak o ,,odgrzewanych kotletach''.
Z tymi pozycjami jest jak z twórczością Cobena. Na początku pierwsze trzy książki to wielki duże ,,Wow'', a później czytelnik zdaje sobie sprawę, że gdzieś już to czytał. Tylko z innymi bohaterami i sprawą do rozwiązania.
A wy co o tym sądzicie ? Jakie macie zdanie na temat tych książek?
Myślę, że jest tak z każdym gatunkiem. To samo dzieje się w świecie literatury erotycznej, czy thrillerów. Ja zawsze szukam właściwej niszy dla siebie i dam się odnajduję. A Cobena akurat lubię i cenię :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie czytam pierwszego wymienionego przez Ciebie gatunku, a jak na razie nie trafiłam na podobne do siebie thrillery.
UsuńMuszę się zgodzić, wiele książek młodzieżowych jest bardzo do siebie podobnych :)
OdpowiedzUsuńI to jest smutne. Teraz ciężko jest znaleźć coś oryginalnego.
Usuń