czwartek, 10 października 2019
Witam, mamy już drugi tydzień października, a więc czas najwyższy na podsumowanie minionego miesiąca.
We wrześniu niewiele się działo. Powiedźmy sobie szczerze była to cisza przed burzą i niezłymi zawirowaniami. Przeczytałam tylko siedem książek. Z pośród nich dwie zapamiętam na długo, przynajmniej tak mi się wydaje na ten moment.
Książki przeczytane we wrześniu:
- ,,I sprawisz, że wrócę do prochu'' Ambrose Parry
- ,,J.R.R. Tolkien: Pisarz stulecia'' Thomas Alan Shippey
- ,,Twarzyczka'' Sophie Hannah
- ,,Najszczęśliwsza'' Max Czornyj
- ,,Toksyczność'' Jarosław Czechowicz
- ,,Mały manipulator'' Bartosz Sztybor
- ,,Do gwiazd'' Brandon Sanderson
Za to na początku minionego miesiąca mniej się leniłam niż w sierpniu. Z racji tego, że na blogu pojawiło się pięć recenzji:
- ,,Królowa Saby'' Ewa Kassala
- ,,Srebrna Zatoka'' Jojo Moyes
- ,,D.E.A.T.H. Tom I: Nadchodzi ciemność''
- ,,Sobowtór'' Tess Gerritsen
- ,,Nieczyste więzy'' K.N.Haner
Pod koniec miesiąca udało mi się napisać jeden post o adaptacji ,,Sanditon'' Kiedy go pisałam myślami wybiegałam już do października, bo nie wiedziałam o żadnej nadchodzącej ekranizacji na ten miesiąc. Nie biorąc pod uwagę serialu ,,Szukając Alaski'', ponieważ o nim dłużej pisałam na moim fanpage. Zmylił mnie też trochę Festiwal Filmowy w Toronto, na którym to premierę miał ,,Szczygieł''. U nas w kinach pojawi się dopiero pod koniec tego miesiąca, a mój lekko naciągany post z cyklu ,,W kręgu adaptacji'' został już napisany. W między czasie na Twitterze zaobserwowałam ciekawe zjawisko, o którym myślę, że można by podyskutować w poście z tego cyklu. Jednakże na chwilę obecną chyba przeskoczy on na styczeń.
Wiem, że późno pytam, ale jak wam upłynął wrzesień?
Siedem książek to naprawdę dobry wynik, ja zazwyczaj powyżej pięciu nie podskakuję, jeśli nie ma dłuższego wolnego. :) Zaczytanego października!
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic z twojej listy przeczytanych. [Kreatywna-alternatywa]
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu przeczytanych książek. :D Ja we wrześniu zdołałam ogarnąć tyko trzy. Ale mam wielką listę już gotową do czytania. :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili, jeśli chcesz zapraszam też do mnie - blog dopiero raczkuje i miło byłoby zobaczyć, czy komuś przypadnie do gustu. :)
Przy porannej kawie
U mnie wrzesień nie za bardzo chciał współpracować z wolnym czasem, przeczytałam mniej niż zakładałam, nie zawsze udaje się w pełni oddać pasji. :)
OdpowiedzUsuńI mnie wrzesień minął pracowicie. Jestem ciekawa tego zjawiska na twitterze.
OdpowiedzUsuńZ Twojej listy czytałam tylko numer piąty, ale znam też twórczość Jojo Moyes i nie wiem, czy nie sięgnę po wspomnianą przez Ciebie tutaj książkę, bo wciąż mam ją na swojej liście. U mnie wrzesień wypadł gorzej, pod względem czytelniczym (bo musiałam zrobić akceptację korekt moich dwóch nowych powieści które już wkróce) , niż inne miesiące, choć i tak narzekać nie mogę :)
OdpowiedzUsuńTo był bardzo ładny wrzesień :)
OdpowiedzUsuńWrzesień to u nas pierwszy miesiąc w szkole. Żyłam pierwszymi wrażeniami, sukcesami i porażkami córki.
OdpowiedzUsuńO, ja bardzo czekam na recenzję "Do Gwiazd"! Będzie? Kilka dni temu dodałam na półkę w Legimi, ale chciałabym jeszcze przeczytać jakąś zaufaną opinię przed rozpoczęciem lektury :)
OdpowiedzUsuńU mnie we wrześniu podobnie jak w każdym miesiącu :) pięć pozycji :)
OdpowiedzUsuńMiałaś całkiem dobry miesiąc:) Planujesz posty juz na styczeń?? Brawo:)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi życzyć równie udanego października!
Gratuluję wyników mnie udało się przeczytać 9 książę, a zrecenzować 8
OdpowiedzUsuńW pażdzierniku pewnie mi się nie uda zajrzeć w szerszym zakresie do fantastyki, nadrabiam zaległości, ale w listopadzie z pewnością. To moje plany na kolejny miesiąc. :)
OdpowiedzUsuńU nas wrzesień to ogarnięcie szkolnej rzeczywistości - łatwo nie było ale córki dały radę :) ja z racji tego że przedpołudnia mam wolne przeczytałam 13 książek. Za Tobą też fajny czytelniczo miesiąc - ciekawe lektury👍
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik. Powodzenia w nowym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników :) U mnie wrzesień minął głównie na czytaniu angielskich pozycji :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wrzesień miałaś :)
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńWrzesień, to czas wielu premier i troszkę książek się nazbierało. Ale widać, że nie próżnowałaś, 5 recenzji to całkiem dobry wynik :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wynik 2 książki na tydzień całkiem niezły.
OdpowiedzUsuńCiekawe tytuły :)
OdpowiedzUsuńSeriali u mnie malutko wpadło, zaledwie jeden tytuł.
OdpowiedzUsuńWrzesień minął mi na poprawianiu bloga i nadrabianiu czyelniczych zaległości. Październik upłynie mi pod znakiem seriali.
OdpowiedzUsuń7 to przecież bardzo dobry wynik :) U mnie jedna więcej ;)
OdpowiedzUsuńTylko 7? To calkiem duzo ;)
OdpowiedzUsuńJakie tylko 7! To bardzo dużo. ;) Całkiem udany miesiąc miałaś. ;)
OdpowiedzUsuń