niedziela, 3 listopada 2019
Cichoborek
Urszula Stokłosa
Seria: -
Wydawnictwa: JanKA
Ilość stron: 252
Rok wydania: 2019
Opis:
,,W Cichoborku - sennej wsi gdzieś na południu Polski - ciekawych historii na pozór brak. Życie toczy się zgodnie z cyklem roku liturgicznego, okazji do zabawy dostarczają chrzciny, wesela i stypy, czasem imieniny i sylwester organizowany w remizie. Burzę plotek wywołuje pozamałżeńska ciąża, nikt nie pokłóci się na tyle cicho, żeby umknęło to uwadze sprzedawczyni Jadzi; żaden gość nie przejdzie przez wieś niezauważony. A przecież są w Cichoborku tacy, którzy nie mieszczą się w ramach stworzonych przez despotycznego proboszcza oraz obłudną sklepową. Gdy do wsi przybywa nowa opiekunka dziewięćdziesięcioletniej staruszki, niektórzy mieszkańcy ujawniają warte opowiedzenia dramaty.''
,,Cichoborek” to debiutancka powieść Urszuli Stokłosy, która
ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim.
Fabuła tejże powieści skupia się na mieszkańcach tytułowej
wsi znajdującej się na południu Polski. Dokładnie opisuje ich perypetiach. Nie
będę głębiej wchodzi w temat ich problemów nie chcąc psuć Wam przyjemności z
czytania, ale pod paroma względami są one uniwersalne, a także nowoczesne.
Różnorodności nadaje fakt, że bohaterowie powieści ,,Cichoborka” są w różnym
przedziale wiekowym, w związku z tym ich
problemy, a także wartości dla nich ważne, są inne. W pierwszych rozdziałach
poznajemy licznych bohaterów tej powieści. Dopiero później autorka przedstawiła
ich historie, które się płynnie między sobą przeplatały.
Autorka zdecydowała się na wielu bohaterów, ale udało jej
się bardzo dobrze przedstawić ich charaktery i cechy. Ukazując negatywne jak i
pozytywne strony ich osoby. Na tle wszystkich mieszkańców ,,Cichoborka”
wyróżnia się Justyna, która jaka jedyna nie pochodziła z tego miasta, a do niego przyjechała, a raczej uciekła od
swojego dawnego życia. Chcąc być jak najdalej od miejsca, które przypominało
jej o życiowej tragedii. Przyjazd Justyny trochę zmienił rzeczy we wsi. Zwłaszcza,
że wraz z jej zamieszkaniem w Cichoborku światło dzienne ujrzały sekrety i
osobiste dramaty mieszkańców wsi.
Charakterystyczną bohaterką jest Maryla. Myślę, że każdy z
nas zna, bądź widział starszą panią siedzącą w oknie, która zna już rutynę
swoich sąsiadów jak i innych mieszkańców. Pomimo tego, że czytelnik poznaje ją
w podeszłym wieku, autorka na przestrzeni całej książki przedstawiła jej lata
młodości.
Również mała Karolinka zapada w pamięci. Głównie dlatego, że
jest to jedyne dziecko w powieści, które w miarę zostało zarysowane. Dodatkowo
ma błyskotliwą i spostrzegawczą małą dziewczynkę.
,,Cichoborek” to krótka powieść przez co czyta się ja naprawdę
szybko. Narracja jest napisana z perspektywy pierwszoosobowej. Przeważają
długie barwne opisy. Dialogi są krótkie, ale wypadają naturalnie.
Urszula Stokłosa napisała
zwykłą historię, o zwykłych ludziach. Nie koloryzując ich życia, ale nadając mu rożne odcienie szarej rzeczywistości. Ukazując problemy takie jakie są, miedzy innymi miłość
bez zbędnych zdrobnień czy iluzji oraz stratę bliskich osób w różnych okolicznościach.
Nie ma w tej książce zaskakujących zwrotów akcji, czy trzymających
w napięciu momentów, ale jest szczera prawda i szeroka gamma różnych emocji, które
trzymają czytelnika przy tej książce.
,,Cichoborek” krótko,
humorystyczna, ale także refleksyjna książka o życiu, stracie i miłości w jej
rożnych postaciach. Debiutancka powieść Urszuli Stokłosy jest dobrą książka.
Wyróżniającą się na tle innych nowości wydawniczych.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu JanKa!
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu JanKa!
To zupełnie nie moje klimaty i ta okładka- nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKto wie, może i ja się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie w moim guście, więc chętnie na nią za poluję. 😊
OdpowiedzUsuńnie wiem czy to książka dla mnie. na razie jakoś nie czuję się nią zainteresowana :P
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce Jeszce, ale naprawdę mnie zaintrygowal, lubię takie pozycje, chętnie ją przeczytam 😉
OdpowiedzUsuńHumor i refleksja to lubię :)
OdpowiedzUsuńOj, skądś znam taką miejscowość.😁 A tak na poważnie to zainteresowałaś mnie swoją recenzją, dlatego w wolnej chwili na pewno postaram się o ten tytuł dla mnie.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że są emocje. To na pewno zachęca do sięgnięcia po tę książkę.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Takie historie świetnie sprawdzają się jesienią
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale wydaje się być naprawdę bardzo ciekawa ! ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale po Twojej recenzji czuję się nią zainteresowana. Lubię krótkie, proste historie, a skoro to na dodatek dobry debiut, to bardzo chętnie przeczytam "Cichoborek" ;)
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie tytuł, ale będzie musiał chwilę poczekać. Akurat teraz mam wybitny nastrój na akcję, przygodę i efekty specjalne ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, o wydawnictwie też nie. Zainteresowała mnie, z chęcią bym ją przeczytała. ;)
OdpowiedzUsuńFabuła książki nie wzbudziła mojego zainteresowania, więc jednak spasuję.
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś widziałam tą okładkę. Książka wydaje się interesująca.
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś widziałam tą okładkę. Książka wydaje się interesująca.
OdpowiedzUsuńLubie takie książki, moze się kiedyś na nią skuszę 😁
OdpowiedzUsuńWolę w książkach przewagę dialogów nad opisami. Ale chętnie daję też szansę książkom oryginalnym. Stąd nad tą pozycją na pewno się zastanowię.
OdpowiedzUsuńKsiążka wyglada interesujaco. Od jakiegoś czau zerkam nia z zainteresowaniem
OdpowiedzUsuńTakich pań Maryl jest pełno i w mieście i na wsi, ale najczęściej są to naprawdę ciekawe (jeśli nawet nie ciekawskie) kobiety, z którymi lubię chwilę poplotkować.
OdpowiedzUsuńLubię zyciowe książki, takie naturalne ze zwykłymi ludźmi bez wydziwiania
OdpowiedzUsuńostatnio kompletnie nie mamy głowy do czytania, za dużo wszystkiego w okół nas się dzieje,. ale musimy to zmienić. Książka wydaje się ciekawa!
OdpowiedzUsuńOkładka mnie w pewien sposó odrzuca od treści, ale niewykluczam, bo może być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńmoja wieś też tak wyglądała jeszcze z 15 lat temu, teraz raczej każdy zajmuje się sobą, może sięgnę po tą książkę
OdpowiedzUsuńNie znam tego wydawnictwa, a tym bardziej książki. Jednak jak wiele razy wspominałam ja i polscy autorzy mijamy się, aby wzajemnie się nie wkurzać na siebie.
OdpowiedzUsuńSama z chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Bardzo lubię takie humorystyczne książki. Tu tym bardziej się cieszę, że chwalony jest debiut.
OdpowiedzUsuńWydawnictwo JanKa właśnie ma takie książki. Niby lekki, niby ciepłe, a jednak pod tym puchem jest masa mądrości :)
OdpowiedzUsuńCzasem nie trzeba przebojowej akcji, by oczarować czytelnika 😊 tytuł sobie zapiszę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma w tej książce zaskakujących zwrotów akcji, czy trzymających w napięciu momentów, ale dobrze, że znajdziemy chociaż szeroką gamę różnych emocji.
OdpowiedzUsuńDlatego chętnie sięgam po debiuty literackie :)
OdpowiedzUsuńTym razem nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa. Z chęcią zapoznam się z tą pozycją.
OdpowiedzUsuńTakie książki uczą przede wszystkim dostrzegania drugiego człowieka i tego, że każdy ma swoją historię, która warunkuje jego zachowanie. Takie książki to lekcje z życia :)
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się interesująca, a i okładka przyciąga wzrok. Kiedyś z pewnością po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńLubię takie zabarwione humorem życiowe historie. Okładka jest dość charakterystyczna więc na pewno jej nie przegapię przy okazji wizyty w księgarni
OdpowiedzUsuń