czwartek, 12 grudnia 2019
Tak się złożyło, że tą produkcją zaczęłam się interesować już na etapie castingu i przyszedł w końcu ten czas kiedy mogę trochę więcej napisać, o książkach Louisy May Alcott jak i ich adaptacjach. Zapraszam!
Było kilka powodów dla, których zainteresowałam tym filmem, ale najmocniejszymi argumentami okazała się przede wszystkim jak możecie się domyślać, powieść Louisa May Alcott. Drugim okazała imponująca obsada, której wówczas była jeszcze Emma Stone. Niestety lub stety, zależy jak oceniacie te aktorki. Przez konflikt w harmonogramie i nacisk studia na promocje ,,Faworyty'' Emma Stone zrezygnowała i zastąpiła ją Emma Watson. Nie mogłabym nie wspomnieć o znakomitej Saoirse Ronan, Meryl Streep czy Florence Pugh. Nie zapominając o Timothée Chalametem.
,,Little Women w reżyserii Grety Gerwing są już ósmą kinową adaptacją powieści o tym samym tytule autorstwa Louisa May Alcott. Swoją światową premierę film ten ma mieć 25 stycznia. W Polskich kinach ukaże się dopiero 30 stycznia 2020 roku. Trwa on 2h 14 min. Ma on już tak zwany Oscarowy Buzz. Sam film jak i osoby pracujące przy jego powstaniu zastali już nominowani do licznych nagród filmowych/
Kadry z filmu:
Trailer
Nie wiem czy wiecie, ale Małe kobietki były wystawiane jako musical i opera, a nawet w wersji adio dramy. Miało także kilka wersji serialowych. Wiedziałam, że 2 2017 roku BBC wyprodukowało serial na podstawie tej książki, ale kompletnie ominęła mnie informacja o wydaniu filmu w 2018 roku z okazji 150 rocznicy wydania powieści Louisy May Alcott.
Jak to często bywa, wraz z coraz większym rozgłosem filmu, wydawnictwa ponownie zainteresowały się wydaniem powieści Louisy May Alcott (ksiażkoholicy bardzo się z tego powodu cieszą), ale o tym jeszcze później
Pierwszy raz książka ,,Małe kobietki'' za oceanem ukazała się w 1868 roku, w Polsce zagościła pierwszy raz dopiero w 1876r.
To wydawca Louisy May Alcott. trochę zmusił ją do napisania tej książki, a ojciec autorki ją do tego przekonywał. Wówczas pisarka chciała wdać najpierw swój zbiór opowiadań.
Zagłębiając się w życiorys Louisy May Alcott można zauważyć pewne inspirację jej siostrami i przyjaciółmi, które są zauważalne w powieści. Żyła w latach 1832-1888. Mało kto też zdaję sobie sprawę, że ,,Małe kobietki'' to nie jest powieść jednotomowa, a trylogia. Druga część zatytułowana ,,Little Men'' lub ,,Life at Plumfield with Jo's Boys'' ukazała się 1871 roku, w Polsce w 1877 roku pod tytułem ,,Mali mężczyźni'' . Dopiero wraz z kolejnymi wydaniami tytuł przekształcono na Dobre żony''. Trzecia ostatnia część pod tytułem Jo's Boys, and How They Turned Out: A Sequel to "Little Men" zastała wydana dwa lata przed śmiercią autorki w 1886 roku. W naszym kraju się nie ukazała.
W tym momencie płynie mogę przejść do polskich nowych wydań powieści Louisy May Alcott.
W październiku tego roku wydawnictwo Mg wydało piękno, ilustrowaną wersję ,,Młodych kobietek''. Na styczeń zapowiedzieli już wydanie drugiego tomu.
Tłumaczenie: Anna Bańkowska
Ilość stron: 350
Opis:
,,Ameryka, lata sześćdziesiąte XIX wieku. W domostwie zwanym Orchard House od pokoleń mieszka rodzina Marchów. Pod nieobecność ojca walczącego w wojnie secesyjnej, opiekę nad czterema córkami sprawuje samodzielnie ich matka, Marmee.
Marmee wyraźnie wyprzedza swoją epokę, wpajając dziewczynkom ideały wolności i namawiając je, by znalazły własną drogę w życiu.
Córki pani March – stateczna Meg, żywa jak iskra Jo, nieśmiała, uzdolniona muzycznie Beth i nieco przemądrzała Amy – starają się, jak mogą, by urozmaicić swoje naznaczone ciągłym brakiem pieniędzy życie, chociaż boleśnie odczuwają nieobecność ojca. Bez względu na to, czy układają plan zabawy czy zawiązują tajne stowarzyszenie, dosłownie wszystkich zarażają swoim entuzjazmem. Poddaje mu się nawet Laurie, samotny chłopiec z sąsiedniego domu, oraz jego tajemniczy, bogaty dziadek.
Dziewiętnastowieczna autorka Louisa May Alcott napisała „Małe kobietki” na podstawie własnych doświadczeń. Ten klasyczny już utwór doczekał się licznych adaptacji filmowych i cieszy się nieprzemijającym powodzeniem wśród kolejnych pokoleń.''
*Opis od wydawnictwa.
Spokojnie, na przekór czytelnikom wyszło również wydawnictwo Poradnia.K, która już zapowiedziało, że 15 stycznia będziemy mogli szukać nowego wydania ,,Małych kobietek'', które będzie również zawierało jej kontynuacje wraz z kadrami z filmu.
Tłumaczenie: Ludmiła Melchior-Yahil
Opis:
,,Siła kobiet na kartach powieści i wielkim ekranie.
Wspaniale wydana, bogato ilustrowana kadrami z filmu klasyka literatury, niezwykły album i superprodukcja w gwiazdorskiej obsadzie!
„Małe kobietki” i „Dobre żony” – jedyne dostępne wydanie zawierające dwa tomy autorstwa Louisy May Alcott, należące do światowego kanonu literatury ‒ w specjalnym wydaniu z fotosami z planu ukaże się nakładem wydawnictwa Poradnia K już 15 stycznia. Dwa tygodnie później premierę będzie miała ekranizacja książki z gwiazdorską obsadą w reżyserii nominowanej do Oscara Grety Gerwig.
Czym jest wolność i jak podążać własną ścieżką? Pod koniec XIX wieku niewiele kobiet się nad tym zastanawia, jednak Marmee March uczy tej postawy swoje córki. Meg, Jo, Beth i Amy - cztery siostry o wyrazistych charakterach, mimo trwającej wojny secesyjnej, nieobecności ojca i wielu trudności dzielą się z innymi entuzjazmem i miłością do życia.
Od powstania „Małych kobietek” minęło sto pięćdziesiąt lat, a jednak ponadczasowa powieść niezmiennie inspiruje kolejne pokolenia; to historia o dorastaniu, buncie przeciw społecznym oczekiwaniom, zwłaszcza wobec kobiet, i balansowaniu pomiędzy potrzebą niezależności a miłością. Po licznych adaptacjach przyszedł czas na kolejną odsłonę, tym razem w gwiazdorskiej obsadzie - z Meryl Streep, Emmą Watson, Laurą Dern, Saoirse Ronan i Timothée Chalametem. To wyjątkowe filmowe wydanie zawiera fotosy z planu.''
*Opis od wydawnictwa.
Ten post wydaje się tylko długi. Wcale taki nie jest. Na koniec, jestem ciekawa czy czytaliście może ,,Małe kobietki'', albo widzieliście jakąś adaptację na jej podstawie. Może dopiero planujecie po tą powieść sięgnąć? W takim razie pozostaje pytanie, które wydanie Was bardziej interesuje?
Małe kobietki mam dopiero w planach przeczytać i interesuje mnie bardziej wydanie wydawnictwo Mg. 😊
OdpowiedzUsuńNa warto znać tę książkę. Filmu nie oglądałam.
OdpowiedzUsuńPoczatkowo nie planowałam ani czytać ani oglądać tej historii, ale ostatnio widzę wzmianki o niej tak często, że chyba się w końcu przekonam. Z resztą nie wiem dlaczego się opieram, bo uwielbiam podobne klimaty...
OdpowiedzUsuńEkstra jest ten śnieżek, który dodałaś *.*
Nie mogę się doczekać tej adaptacji. Głównie przez moją sympatię do występujących w niej aktorów!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię "Małe kobietki" w wersji książkowej, nie czytałam jednak kolejnych tomów, więc czekam na to nowe wydanie od MG ;).
OdpowiedzUsuńZ kolei jeśli chodzi o adaptacje, to lubię tę z 1994 roku z Winoną Ryder w roli Jo. Oglądałam też serial z 2017 roku, ale on mnie już tak nie porwał.
Na razie czytała książkę i bardzo mi się podobała. Jeszcze jestem przed filmem ;)
OdpowiedzUsuńTej adaptacji jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuń8 adaptacja książki?!??! WOW! Wstyd się przyznać, ale powieść mam dopiero w planach ;)
OdpowiedzUsuńMam na półce jedno z wydań "Małych Kobietek" i już od lat się do niego przymierzam. Może wypada w końcu sięgnąć po tą książkę, żeby móc obejrzeć film.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam, nawet nie słyszałam o tym tytule.
OdpowiedzUsuńIle adaptacji! To musi być w takim razie świetna książka, XIX wiek to jak najbardziej moje klimaty, więc najpierw przeczytam, a później wybiorę się do kina
OdpowiedzUsuńDzisiaj mam zamiar obejrzeć ten film ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam i nie widziałam. Będę nadrabiać jedno i drugie. Zacznę od książki :)
OdpowiedzUsuńAdaptację to chętnie bym zobaczyła bo na czytanie nie mam za bardzo czasu.
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tej książce i jej adaptacjach, ale nie miałam okazji przeczytać. Może w końcu nadejdzie ten dzień. Film też zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam tej powieści, ani nie miałam okazji oglądać adaptacji na jej podstawie.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że bardzo chcę zobaczyć tę ekranizację! Przebieram nóżkami! Pierwsza część bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła zatem niecierpliwie czekam na drugą! :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem zainteresowana filmem j chciałabym go obejrzeć. Na początku jednak muszę sięgnąć po powieść. 😉 Taka kolejność właśnie lubię.
OdpowiedzUsuńHmm temat niby taki jak lubię... więc może za jakiś czas...
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę musiała obejrzeć nowa ekranizację, a póki co mam to zachwycające, nowe wydanie książki :)
OdpowiedzUsuńTaką ilustrowaną wersję to bym sobie chętnie sprawiła. Nie czytałam jeszcze tej ksiązki, nie miałam pojęcia o filmie. Mam co nadrabiać :)
OdpowiedzUsuńObejrzałam wczoraj wieczorem było warto ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, tym bardziej nie oglądałam i w najbliższym czasie to się raczej nie zmieni ;)
OdpowiedzUsuńjestem jeszcze przed książką i filmem. Nie wiem, co mnie zatrzymuje, ale bardzo chcę poznać tę historię :-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam ani o książce ani o filmie, jednak to nie jest moja tematyka.
OdpowiedzUsuńWow, ale obsada. Chyba też sobie obejrzę ten film!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam ani o książce, ani o filmie :)
OdpowiedzUsuńChetnie obejrzę
OdpowiedzUsuńKsiążkę uwielbiam, więc na pewno nie przejdę obojętnie obok ekranizacji :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego, ale chętnie przeczytam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńJa akurat lubię Emmę Watson. Ciekawa jestem jak wypadnie w tym filmie.
OdpowiedzUsuńJaram się tą adaptacją, chociaż książki nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńI oczywiście moja ukochana Emma Watson :)
Nie czytałam tej książki, ale chciałabym ją przeczytać. Potem na pewno obejrzę film, bo też jestem go ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńnie czytałam, ale też nie przepadam za powieściami pisanymi w XIX wieku. może wiele tracę, ale obawiam się, że książka by do mnie nie trafiła :P
OdpowiedzUsuńNie czytałam ani nie widziałam, ale ostatnio bardzo często trafiam na ten tytuł... A wydaje mi się nawet, że w "Friends" Rachel czytała tę książkę (może się mylę) :D
OdpowiedzUsuńOd dłuższego o czasu mam w planach, muszę koniecznie ja nadrobić. ☺️
OdpowiedzUsuńZacznę od książki :)
OdpowiedzUsuńKOniecznie będę oglądać! Czytać to chyba nie.
OdpowiedzUsuńCzytałam i uwielbiam, jedna z najlepszych książek, jakie w życiu czytałam. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, ale na film pójdę. Jestem ciekawa roli Emmy Watson bo przyznam się, że nie miałam okazji oglądać jej od czasów Harry'ego Pottera.
OdpowiedzUsuńCzytałam tłumaczenie z polskimi imionami i angielski skrót dla uczących się języka a oglądałam film z Liz Taylor
OdpowiedzUsuńnie czytałam jej książek, jakoś mnie drażniły, może byłam za młoda, ale zakochałam się w adaptacjach tej książki, obejrzałam chyba wszystkie :-)
OdpowiedzUsuń