W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.
W kręgu adaptacji – ,,Radioactive''
piątek, 20 marca 2020


Tydzień tomu w Polsce zostały zamknięte kina. Niedługo później w innych państwach podjęto taką decyzję. W USA zdecydowano się na taki krok kilka dni temu na okres od 6 do 12 tygodni. Alternatywą stały się teraz popularne już platformy streamingowe i VOD. Wiele filmów, które premiery miały mieć w marcu ostatecznie szybciej trafiły na owe platformy. 


Film, o którym dzisiaj chciałabym wam co nieco napisać. Do polskich kin miał trafić 20 marca. Z wiadomych powodów tak się nie stało. Jeszcze nie wiadomo jakie są jego dalsze losy, ale możliwe, że niebawem trafi na platformę Amazonu, gdyż jest to jedna z firm, które nabyły prawa do jego dystrybucji. 


,,Radioactive" to film o Marii Skłodowskiej-Curie, nad którym prace rozpoczęto w 2017 roku. Zdjęcia ruszyły rok później, a w 2019 roku był częścią jednego z głośniejszych i popularniejszych festiwali filmowych w Toronto. Postał na podstawie powieści graficznej Lauren Redniss ,,Radioactive: Marie & Pierre Curie: A Tale of Love and Fallout", która w Polsce nie została wydana. 

Wydaje mi się, że Maria Skłodowska-Curie jest tak na ogół znana, że nie muszę pisać o niej szerszej noty biograficznej.Była dwukrotną laureatką nagrody Nobla. W 1903 roku wraz z mężem Pierre Curie i HenriM Becquerem  otrzymali nagrodę Nobla z dziedziny fizyki. Było to bardzo głośne o doniosłe wydarzenie, ponieważ Polka była wówczas pierwszą kobietą, która otrzymała tę nagrodę. Osiem lat później dostała już samodzielną nagrodę Nobla z dziedziny chemii. Również odbyło się to przy dużym rozgłosie, ponieważ Maria Skłodowska-Curie była pierwszą osobą na świecie, która została wyróżnia nią, aż dwa razy i pierwszą Laureatką Nobla z dziedziny chemii. 


W filmie w Marię wciela się Rosamund Pike, a na ekranie partnerują jej  Sam Riley, Aneurin Barnard, Simon Russell Beale i Anya Taylor-Joy, która niedawno zagrała również w Emmie, na podstawie powieści Jane Austen. Za kamerą stanęła Marjane Satrapi, a za scenariusz odpowiadał Jack Thorne. 


Powieść graficzna, na której powstanie powstał film została wydana zza granicą w grudniu 2010, natomiast rok później została nominowana do National Book Award. Jej opis brzmi zachęcająco. Pierwotnie została wydana w twardej oprawie, a w 2015 wraz z wznowienie zdecydowano się również na opcje w miękkiej okładce. 

,,Radioactive is the visual journey into the life of Marie Curie, as told through the dazzling collage style of acclaimed author and artist Lauren Redniss. A brilliant visual storyteller, Redniss has hand-designed more than 100 color collages to tell Curie’s story, fascinating in its scientific significance and its sometimes whimsical, sometimes haunting mix of romance and intrigue. Bringing together archival photos, images, and clippings with dazzling line drawings and a compelling narrative, Radioactive is far more than just an art book or a graphic novel: It is a stunning visual biography and a true work of art."

Źródło przykładów ilustracji.

Film, filmem, ale muszę powiedzieć (raczej napisać), że bardziej zaciekawiła mnie ta powieść graficzna. Jak jest w waszym przypadku? Wydaje mi się,że to za sprawą tych ciekawych ilustracji, bo film po samym zwiastunie niczym nie wyróżnia się z tłumu innych produkcji biograficznych, a powyższa powieść graficzna już tak. Nie proponuje czytelnikowi tylko suche, napisane fakty.
Źródła: 1, 2, 3.

42 komentarze:

  1. Nie przepadam za powieścią graficzną. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tej powieści graficznej. Nie widziałam jeszcze takiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. A tego filmu jestem ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Są ciekawsze filmy, na które chętniej bym poszła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie podoba się chyba bardziej film niż powieść graficzna. Mam nadzieję, że uda mi się go obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie mój klimat, ale znam kogoś, komu ten film może się spodobać. Ja ograniczę się do powieści graficznej 😊
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Też przemówiła do mnie ta powieść graficzna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie widziałam tego filmu, ale wpiszę go sobie na listę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Będę mieć ten film na uwadze, może być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za podpowiedź, jakiego filmu warto poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam Marię Skłodowską-Curie i czytałam o niej dosyć dużo. Z przyjemnością obejrzę i ten film.

    OdpowiedzUsuń
  12. Filmu jeszcze nie widziałam, a jako chemik z zawodu raczej powinnam. :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam wcześniej ani o powieści, ani o filmie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie też zdecydowanie bardziej zaciekawiła powieść graficzna. Aczkolwiek film też może być bardzo ciekawy.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzeczywiście grafika robi wrażenie.
    Natomiast jeśli chodzi o film, miałam w planach pójść do kina, ale w obecnej sytuacji nie jest to możliwe. Ciekawi mnie jednak, dlatego liczę, że uda mi się go obejrzeć z czasem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Z tym zamknięciem to naprawdę świetny pomysł. W dobie dzisiejszego internetu można oglądać wszystko na co ma się ochotę :) Film wydaje się być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przyznam, że chętnie sięgnę po tę powieść graficzną, cieszę się, że tu weszłam, bo nawet o niej nie wiedziałam, ominęłoby mnie coś wyjątkowo interesującego. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam kilka książek o naszej chemiczce, wiedzy sporo skolekcjonowane, ale nigdy nie dość nowych informacji. :)

      Usuń
  18. Bardzo chcę zobaczyć ten film, bo sądzę, że to poniekąd ułamek naszej "polskiej" historii i dumy. O Marii uczyłam się kiedyś w szkole, jednak nigdy tematu jej biografii nie zgłębiałam. Może dzięki filmowi dowiem się czegoś więcej.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kurcze, szczerze mówiąc, o ile chętnie obejrzałabym serial lub film, o Curie to jednak ta aktorka nijak mi tam nie pasuje :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie nie ruszają książki naukowe. No po prostu nie jest to mój konik, tymbardziej chemia :p

    OdpowiedzUsuń
  21. Chętnie obejrzałabym ten film. Lubię filmy o znanych osobowościach, które zasłynęły czymś dla całej ludzkości. A taka właśnie była Skłodowska-Curie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Chętnie obejrzę :) ta kobieta bardzo mi imponuje.

    OdpowiedzUsuń
  23. Film niestety nie dla mnie, jakoś nigdy mnie tego typu produkcje nie interesowały. :(

    U mnie nowy post, będę wdzięczna jeśli wpadniesz. 😊
    https://hiddenxguns.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Musze koniecznie obejrzeć ten film. Interesujący temat, o kobiecie, która osiągnęła tak wiele.

    OdpowiedzUsuń
  25. Film jest bardzo interesujący. Ten wpis na pewno się przyda, ponieważ w czasie kwarantanny możemy się zrelaksować i coś ciekawego obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  26. Film wydaje się interesujący.
    https://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Niekoniecznie moje klimaty, ale być może z nudów obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Słyszałam już o tym, ale nie skupiałam się jakoś bardziej. Więc na pewno przyjrzę się mu bardziej ☺

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie odwrotnie. Powieść graficzna nie bardzo, ale film o dziwo bym oglądnęła. A to dość niezwykłe, bo ja nie lubię oglądać filmów...

    OdpowiedzUsuń
  30. mnie jakoś tego typu tematyka nie korci:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie słyszałam o tym filmie i jakoś nie czuję potrzeby, żeby go oglądać.

    OdpowiedzUsuń
  32. O, ta książka graficzna mnie również zaintrygowała.

    OdpowiedzUsuń
  33. Niestety nie przepadam za tego typu filmami.

    OdpowiedzUsuń
  34. Postać Marii Skłodowskiej-Curie bardzo mnie ciekawi, jednak ani powieści ani filmu jeszcze nie widziałam. Czym prędzej muszę to nadrobić, wydaje mi się, że warto! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. miałam w planach inny film o niej, ale przekonałaś mnie recenzję i z chęcią obejrzę tę wersję ;-)

    OdpowiedzUsuń

© 2020 | graphic-luna