Noemi Vain
Wydawnictwo WasPos
Data premiery: 19.01. 2021
Liczba stron: 430
Czasem wystarczy przelotne spojrzenie, jedno przypadkowe spotkanie, by starannie pielęgnowana latami iluzja runęła niczym domek z kart.
Życie osiemnastoletniej Evangeline mogło uchodzić za idealne: kochający chłopak, grono przyjaciół, wspierająca rodzina. Wszystko ulegnie zmianie, kiedy los postawi na drodze dziewczyny kogoś, kto zamierza raz na zawsze skończyć z grą pozorów.
On zna ją doskonale; pamięta rozkład jej dnia, obserwuje z ukrycia każdy jej ruch… I czeka na odpowiedni moment, by wkroczyć do jej świata. Prawda, która wyjdzie na jaw, gdy wszyscy wreszcie zrzucą maski, może okazać się zbyt trudna do zaakceptowania.
Kłamstwa. Sekrety. Zakazana miłość. Obsesja
,,Suma
kłamstw” Noemi Vain to pełnoprawny debiut autorki. Wcześniej niektórzy
czytelnicy mogli poznać jej styl pisania z zamieszczonych w antologiach opowiadań.
Jej debiutancka powieść skupia się wokół osiemnastoletniej Evangeline mieszkająca
w spokojnym miasteczku Applewood. Dziewczyna cieszyła się sympatią znajomych ze
szkoły i dostatnim życiem rodzinnym. Jej idylliczny świat legł w gruzach od
kiedy zaczęła otrzymywać anonimowe niepokojące wiadomości. Z dnia na dzień odkrywa,
że jest obserwowana, a jej stalker nie cofnie się przed niczym. Za wszelką cenę
będzie dążył do spotkania i ujawnienia prawdy.
Jeśli
myślicie, że blurb zdradza wiele. To jesteście w błędzie. Opis książki w
najmniejszym stopniu nie zdradza z jaką wielowątkową książkę mamy do czynienia.
,,Suma kłamstw” to powieść z gatunku new adult łącząca w sobie elementy
thrillera i romansów.
W
,,Sumie kłamstw” autorka zadbała o kilki interesujących bohaterów zarówno
pierwszoplanowych jak i drugoplanowych nadając im charakterystyczne cechy.
Główną
bohaterką jest Evangeline dorastając dziewczyna, którą pod nieobecność rodziców
opiekuję się Meredith. Jest to postać, którą bardzo trudno ocenić, ponieważ raz
zachowuje się naprawdę dojrzale, by po chwili pod wpływem emocji zrobić
głupotę. Uroki dojrzewania. Typowa ułożona nastolatka z dobrego domu. Na szczęście
nie jest irytująca.
Jej
przyjaciółka Cass to twardo stąpająca po ziemi dziewczyna, która wie czego
chce. Dostrzega szybciej niż główna bohaterka pychę i arogancje osób należących
do ich grupki znajomych. Jest szczera i odważna. Dodatkowo tak jak Christian ma
cięty język i trudno jej nie lubić.
Christian
‘’Chris” to nowy chłopak w mieście. Nie mający dobrej opinii w Nowym Jorku.
Cieszę się, że autorka była konsekwentna w pisaniu jego postaci. Nie zrobiła z
niego na początku typowego ‘’bad boya” by później go wybielić. Chriatiana
czytelnik poznaje od tej dobrej strony przez co w późniejszej części powieści
wiemy, że pod tą ironią, znudzeniem, arogancją i ciętym językiem kryje się coś
więcej.
Prześladowca
Evangelinie został bardzo dobrze przedstawiony. Jego działania są niepojące,
ale za to motywacje są wiarygodnie przedstawione. To jedna z ciekawszych
sylwetek psychologicznych w całej
książce.
Wspomniany
motyw stalkingu nie jest jedynym poważniejszym wątkiem w ,,Sumie kłamstw” Noemi Vain. Autorka na kartkach swojej
pierwszej książki podejmuje wątek próby gwałtu, pokazując przy tym jak łatwo zmanipulować
otoczenie, by to ofiara była ukazana ze złej strony. Pojawia się wątek
wykluczenia przez społeczeństwo i strach związany z wyrażeniem swojego zdania,
które jest inne niż większości. Nie będę wymieniać wszystkie wątki poboczne, ale
zostały one świetnie przedstawione i w naturalny sposób łączą się z głównym
wątkiem.
Noemi
Vain na początku swojej książki wprowadza trzy nowe męskie postacie, które mają
utrudnić zidentyfikowanie oprawcy. Autorka wprowadza mylne tropy, ale z wraz z
rozwojem fabuły, drogą eliminacji i zdobytych informacji łatwo zgadnąć kto za
tym stoi, a i tak udaje jej się zaskoczyć.
W
,,Sumie kłamstw” występują, aż trzy różne narracje i dwie linie czasowe. Przeszłe
wydarzenia łączą się z aktualnymi wydarzeniami tworząc spójną historię. Pierwszoosobowa
z punktu widzenia głównej bohaterki i trzeciosobowa z perspektywy stalkera i
Christiana. Opisy są różnorodne i barwne. Dialogi wypadają naturalnie. W nich
też przejawia się komizm słowny, który rozładowuje atmosferę.
Fabuła
jest pełna tajemnic i wciąga od pierwszych stron. Ta historia nie ma
jednolitego tempa. Życie szkolne Ev opisywane jest powoli, ale ten spokój to
tylko iluzja, ponieważ już za chwilę autorka wprowadza mroczne elementy, które nadają
tej książce cięższy ton. Normalne rzeczy potrafią wzbudzić niepokój. Tylko
pod koniec książki odniosłam wrażenie, że najpierw rzeczy działy się zdecydowanie
za wolno, a później za szybko. Przez co niektóre momenty wydawały się nudne i
niepotrzebne. Ogólnie książkę czyta się bardzo szybko. Autorka stworzyła już
podstawy pod drugi tom - ,,Sumę tajemnic”, które sugerują, że następna książka
może być jeszcze bardziej mroczna. Do tej pory Noemi Vain udało się dobrze łączyć
lekki ton młodzieńczego romansu z niepokojącą obsesją.
,,Suma kłamstw” to historia, która pokazuje, że każde kłamstwo, czy nieopowiedziana prawdą mogą prowadzić do tragicznych konsekwencji dla wielu osób. Pierwsza powieść Noemi Vain to udany debiut, który pozytywnie mnie zaskoczył. Ma parę wad, ale zdecydowania pozostawia po sobie dobre wrażenia, a nawet więcej, ponieważ jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu WasPos
Przeczytałam Twoją recenzję i myślę, że to książka nie dla mnie, ale pewnie wielu młodym osobom może się spodobać :)
OdpowiedzUsuńJa akurat w tego typu książkach nie gustuję,wydają mi się pisane niemal zawsze według jednego schematu - ale co kto lubi :)
OdpowiedzUsuńTytuł, który może spodobać się mojej córce, chętnie podsunę go jej pod rozwagę, książka przekonuje tematyką. :)
OdpowiedzUsuńZapisuję na listę książek wakacyjnych :)
OdpowiedzUsuńIntrygująca... 😉
OdpowiedzUsuńLubię fabuły pełne tajemnic. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się bardzo ciekawie. Z miłą chęcią sięgnę do niej, by poznać losy bohaterów.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za new adult, ale elementy thrillera brzmią intrygująco
OdpowiedzUsuńDokładnie czegoś takiego teraz potrzebuję, już zamawiam, dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest to udany debiut, który pozostawia po sobie dobre wrażenie.
OdpowiedzUsuńPo świetnej recenzji uważam, że to książka jak najbardziej dla mnie. Moje klimaty. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi ksiązkami, choć do czasu do czasu, żeby oderwać głowę od codzienności można po taką książkę sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to jakaś nowinka, bo premiera była niedawno, nie czytałam jeszcze :) Lubię jak fabuła jest pełna tajemnic.
OdpowiedzUsuńmyślałam, że to będzie powieść historyczna, a tu takie zaskoczenie. Podoba mi się to jak autorka stara się zmylić czytelnika. Jeśli będę miała okazję na pewno przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja. Niestety nie znam tego debiutu, ale bardzo chętnie poznam pióro autorki :) Jestem otwarta na nowości czytelnicze, zwłaszcza te pierwsze :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Ayuna
Przeczytałam Twoją recenzję i już wiem, że to książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie czuję się przekonana :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale jeżeli kiedyś wpadnie mi w ręce to chętnie ją przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rzeczywiście wydawało się, że opis książki zdradza trochę za wiele, ale po przeczytaniu Twojego tekstu, doszłam do wniosku, że w sumie to całkiem nieźle książkę podsumowuje ;>
OdpowiedzUsuńlubię książki o młodzieży:D jeszcze jak jest to dobrze napisane, z wartką akcją i suspensem;)
OdpowiedzUsuńWidać, że autorka porusza ważne i trudne tematy. Jest to ważne w literaturze
OdpowiedzUsuńLubię wspierać debiuty, więc chętnie sięgnę po ten tytuł, skoro pozytywnie zaskakuje. 😊
OdpowiedzUsuńOj to nie moje klimaty zdecydowana większość u mnie to literatura faktu ;)
OdpowiedzUsuńNiestety ale nie jestem zainteresowana tą pozycją.
OdpowiedzUsuńNa takie wady można przymknąć oko, jeśli całokształt wypada dobrze. Takie debiuty to my lubimy :)
OdpowiedzUsuńLubię, kiedy fabuła opiera się na róznych liniach czasowych, kiedy przeszłość tylko pozornie minęła, bo wciąż mocno oddziałuje na teraźniejszość. :)
OdpowiedzUsuńTym razem to zupełnie nie moje klimaty, więc nie przewiduję sięgnięcia po tą powieść.
OdpowiedzUsuńWidziałam tę książkę chyba na Facebooku wydawnictwa WasPos, już wtedy mnie zaciekawiła. Po Twojej recenzji wiem, że muszę koniecznie ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńTrochę obawiam się tego, że w ,,Sumie kłamstw” występują, aż trzy różne narracje i dwie linie czasowe. Nie wiem, czy taka konstrukcja powieści przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńudanego czytelniczo dnia;)
OdpowiedzUsuńNa sam widok loga wydawnictwa jakoś totalnie mnie odrzuca i pojawia się niechęć do sięgnięcia po książkę. Mimo pochlebnej opinii, spasuję. :)
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś usatysfakcjonowana lekturę :)
OdpowiedzUsuńJa, póki co, nie planuję po nią sięgać. Pozdrawiam:)
Ciężko jest wyważyć właściwy rytm fabuły, tym bardziej, że każdy czytelnik i tak odbiera go po swojemu.
OdpowiedzUsuńLubię, jeśli książka ma w fabule pełno tajemnic. Zaciekawiłaś mnie tą książką, chętnie po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńNie jest to książka dla mnie, ale obrana przez Autorkę droga wydaje się ciekawa.
OdpowiedzUsuńObawiam się, że to nie są do końca moje tematy :(
OdpowiedzUsuńWczoraj miałam tą książkę w ręce i odłożyłam, a teraz trochę jednak żałuję.
OdpowiedzUsuńNa pewno klamstwo pociaga za soba duze ryzyko. Nawet jesli nie wyjdzie na wierzch od razu, moze o sobie przypomniec nawet i pozniej. To dosc nieporzadany element relacji miedzyludzkich. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawa lektura. Lubie takie książki pełne tajemnic i płaszczyzn czasowych. Stalker teraz może zagrozić wszystkim...
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada ;) na razie nie mam jej w planach, ale zapamiętam tytuł ;)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w swoimi stosiku do przeczytania. Jak dobrze pójdzie w przyszłym tygodniu ją zacznę czytać i liczę na przyjemny wspólny czas
OdpowiedzUsuńNiestety nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się ze ta propozycja mogłabym się spodobać jak będę mieć okazję chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńTo zupełnie nie moje klimaty czytelnicze, więc nie przewiduję sięgania po tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natalia
Niestety, kłamstwo zawsze niesie za sobą pewne konsekwencje...historia ciekawa, a okładka przykuwa w dobrym znaczeniu.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, ale to nie jest książka dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Będę ją miała na uwadze
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała! Lubię takie książki, które wciągają od pierwszych stron.
OdpowiedzUsuńZapraszam do nowej grupy dla blogerów, gdzie można promować swoje blogi https://www.facebook.com/groups/2578124759169911
OdpowiedzUsuń