W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.
,,Przyrodnia siostra” Jennifer Donnelly
wtorek, 24 sierpnia 2021

Przyrodnia siostra
Jennifer Donnelly
Tłumaczenie: 
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 

Nie rób jedynie rys na baśni. Rozbij ją w drobny mak!
Isabelle z pozoru powinna być bezgranicznie szczęśliwa – przecież już niebawem poślubi przystojnego królewicza…Tyle że nie jest tą piękną dziewczyną, która zgubiła na balu szklany pantofelek i podbiła serce młodzieńca. Jest jej nieatrakcyjną przyrodnią siostrą, która już od dawna krok po kroku traciła cząstkę siebie, żeby sprostać oczekiwaniom despotycznej matki, a teraz za wszelką cenę starała się wcisnąć stopę w pantofelek Kopciuszka. Kiedyś wesoła, odważna i dobra, stała się z czasem podła, zazdrosna i pusta wewnętrznie…
Niestety, królewicz odkrywa oszustwo, jakiego się dopuściła, żeby udawać Kopciuszka, i odrzuca zawstydzoną dziewczynę. I właśnie dzięki temu Isabelle otrzymuje szansę, by na nowo odnaleźć siebie, zmienić swe przeznaczenie i dowieść tego, co brzydkie przyrodnie siostry wiedzą od zawsze: złamane serce to za mało, by złamać dziewczynę…
Bestsellerowa pisarka Jennifer Donnelly z typową dla niej błyskotliwą pomysłowością i mądrością przywołuje oryginalną wersję baśni o Kopciuszku, wysyłając pomijaną dotąd w klasycznej opowieści postać w drogę ku pewności siebie, przebaczeniu winy…. oraz ku nowej definicji piękna.

Historię Kopciuszka chyba zna każdy. Na przestrzeni dekad powstało wiele jej interpretacji na deskach teatru, na dużym i małym ekranie. Ja dopiero po latach odkryła, że Disneyowska wersja z 1950 roku doczekała się dwóch kontynuacji, ale nie o tym dzisiaj, a o ostatniej książce Jennifer Donnelly, którą miałam przyjemność przeczytać w zeszłym roku. 

Za samą historią Kopciuszka niezbyt przepadam. Z retellingami do momentu przeczytania tej książki było mi nie po drodze, ale kilka słabych książek  z danego nutu nie świadczy nie świadczy od razu o każdej pozycji. Twórczość autorki kojarzyłam z opinii innych, ponieważ kilka lat wcześniej w Polsce popularna była jej seria. Swoją drogą, do dnia dzisiejszego nie sięgnęłam po sagę ,,Ognia i wody”, którą od dawna chcę przeczytać, więc po „Przyrodnią siostrę” sięgnęłam bez żadnych oczekiwań i nastawienia.

Jest to historia, która rozpoczyna się od wprowadzenia trzech wiedź, które mają wpływ ma los ludzi i kierują nim przez pryzmat tęgo jak widzą daną osobę. Bardzo kojarzyły mi się z trzema Mojrami znanymi z mitologii. Nie zgadza się z nimi szansa, który w pewnym sensie krzyżuje im plany. Od tego momentu zaczynają bardziej ingerować w życie bohaterów. Kopciuszek zostaje wybrany przez księcia, a jej dwie przyrodnie siostry zostają w domu z despotyczną matką, która podupada na zdrowiu i społeczeństwem, które ma je za wcielenie zła. Do tego dochodzą inne problemy. 

Już za samą kreację bohaterek autorce należy się duży plus. Jennifer Donnelly stworzyła silne kobiece bohaterki, które mają ambicję i wiedzę, ale żyją w czasach, gdy kobiety dalej stały w cieniu mężczyzn. 

Kopciuszek, choć go w samej książce mało, ma zarysowany charakter. Nie jest krystalicznie dobrą postacią. Jak każdy popełnia błędy  i ulega negatywnym emocją. 

Dwie przyrodnie siostry Elli do tej pory robiły wszystko co kazała im matka z narażeniem z własnego życia. Ta historia Isabelle i Octavię jako silne i inteligentne kobiety, które teraz muszę udowadniać jakie tak naprawdę są. Nie tylko innym, ale i sobie. Muszę znaleźć tak naprawdę siebie. 

Octavia to cichsza siostra, która uwielbia naukę i matematykę. To w nich odnajduje spokój. Isabelle ma zranione serce. Jest dobra, ale ma małe poczucie wartości.  Na łamach ,,Przyrodniej siostry" będzie musiała się wykazać hartem ducha.

W powieści występuje narracja trzecioosobowa. Przeważa język potoczny. Oczywiście w tej historii mierzą się siły dobra i zła. Pojawia się dobra Matka chrzestna, która jest fenomenalna. Nie daje czego się od niej oczekuje, a prowadzi bohaterkę.  Myślę, że najbardziej zaskoczył mnie wątek militarny w tej książce, 

Jennifer Donnelly wzięła na swój warsztat znaną historię  i tchnęła w nią nowe życie. Rozbudowując wątki, nadając jej współczesnych wydźwięk, ale przede wszystkich stworzyła dobrą książkę literatury feministycznej dla młodzieży i nie tylko. 


26 komentarzy:

  1. Moja siostrzenica na pewno chętnie sięgnie po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może być to ciekawa pozycja na którą warto zwrócić uwagę w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno zachęcają mnie kreacje bohaterek, o których wspominasz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo kurcze. Ta książka inspirowana baśnią musi coś w sobie mieć. Interesująca. Fajnie, że jest mocno współczesna i feministyczna. Chętnie po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej powieści, ale wydaje się być bardzo w moich klimatach - dlatego dodaję ją na listę do przeczytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie poznam Kopciuszka w zupełnie innej odsłonie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Taka w sumie uniwersalna książka dla starszych osób i młodzieży.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za takim książkami ale ta wydaje się bardzo fajna. Ta okładka dodatkowo mnie bardzo przyciąga

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, oczywiście znam historię kopciuszka, tej książki nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdaje mi się, że gdzieś już czytałam o tej książce. Tylko nie pamiętam, co wtedy czułam. To może być jeden z tych tytułów, które kiedyś złapie w ręce i przeczytam z czystym zainteresowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mnie zaciekawiłaś swoją recenzją, będę miała ten tytuł na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Paulina Kwiatkowska25 sierpnia 2021 09:04

    Lubię czytać książki wzorowane na znanych baśniach, więc może skuszę się też na tę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmmm dla mnie może nie bo jakoś nie moja tematyka ale już wiem komu ja zaproponuje

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam jeszcze tej książki, ale lubię czytać historie na podstawie znanych baśni.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam i również byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja do dziś nie wiedziałam ,ze istnieje kontynuacja disneyowskiej wersji tej historii :o

    OdpowiedzUsuń
  17. mam ochotę na tego kopciuszka po innemu:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Brzmi całkiem ciekawie, to zupełnie inny reteling niż te znane i chyba jest w klimacie, który może mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie pozycje dla młodzieży i nie tylko mają spore powodzenie, sama się o tym przekonuję.

    OdpowiedzUsuń
  20. Brzmi naprawde intrygująco, chetnie przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Baśnie i wiedźmy....nie mój klimat, ale lubię Twoje recenzje! :) Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  22. I myk, tytuł zapisany! :) W pierwszej chwili pomyślałam, że to jakaś durna historyjka o pięknej i bogatym, ale z każdym kolejnym zdaniem byłam coraz bardziej zaciekawiona.

    OdpowiedzUsuń
  23. już gdzies widziałam tą propozcyję,
    musiałabym przeczytać żeby ocenić czy mi się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  24. W sumie to taka typowa ksiazka w której występuje motyw i zła. Szczerze? Zazwyczaj takie ksiazki bardzo mocno wciągają.

    OdpowiedzUsuń
  25. bardzo lubię takie alternatywne historie, jestem ciekawa jak odmieniła kopciuszka ta autorka :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pamiętam, że książka mi się podobała, ale przyznam szczerze, że treści już praktycznie nie pamiętam...

    OdpowiedzUsuń

© 2020 | graphic-luna