Marta Dziok-Kaczyńska
Wydawnictwo: Uroboros
Data premiery: 08.03.2023
Liczba stron: -
Nowy intrygujący głos polskiej fantastyki!
Współczesny Londyn, w którym elfy i ludzie żyją wspólnie, na podobnych zasadach. Stare, potężne elfickie rody niegdyś prowadziły ze sobą wojny, po których nastąpiły stulecia względnego spokoju. Jednak rany nie zabliźniają się łatwo, a w ostatnich czasach zdają się wręcz zaogniać. Rośnie też i umacnia się grupa radykalnych głosicieli wyższości rasowej elfów nad ludźmi.
Młoda elfka Arianrhod infiltruje organizację terrorystyczną, szukając osobistej zemsty. Tymczasem miasto staje się areną zakulisowych starć zwaśnionej elfickiej arystokracji. Arianrhod niechcący trafia w sam środek przygotowań wojennych.
„Elfy Londynu” to wielowątkowa opowieść o konfliktach rasowych, o ambicjach i życiu zdeterminowanym rodowymi powinnościami. Marta Dziok-Kaczyńska we współczesnej i ikonicznej przestrzeni stworzyła całkiem nowe uniwersum, które totalnie Was pochłonie!
,,Elfy Londynu" to debiut Marty Dziok-Kaczyńskiej z gatunku Urban fantasy, którego miejsce akcji zostało osadzone, jak wskazuje sam tytuł we współczesnym Londynie.
Co kilkaset lat wdajemy się w krwawy konflikt i każde pokolenie przeżywa swoją traumę.
Fabuła powieści skupia się wokół konfliktu rasowego pomiędzy ludźmi a elfami. Główna bohaterka Arianrhod infiltruje organizację terrorystyczną, która podsyca niesnaski i dzieli opinię publiczną. Nie jest to jedyna intryga, którą na kartkach swojej książki tka autorka. Stare elfie rody żądne władzy i zemsty knują intrygi dworskie, gdy w pewnych rodzinach ambicje i tajemnice rzutują na zaufanie. Nie będę bardziej wgłębiać się bardziej w fabułę, ponieważ tę historię warto poznać samemu. Jest pełna napięć i sekretów, ale także nie brakuje w niej humoru.
W ,,Elfach Londynu" występuję przekrój różnorodnych postaci ze względu na położenie na dworze, miejsce w rodzie i status społeczny. Zostali oni bardzo dobrze nakreśleni, nie ma się wrażenie, że postaci drugoplanowi są tłem, elementem, który pcha fabułę na odpowiednie tory, wręcz przeciwnie autorka w sposób zwięzły i rzeczowy nakreśla ich charaktery.
Główna bohaterka ciekawie wypada jako protagonistka, która twardo stąpa po ziemi, ale czuje, że pewne rzeczy ją przerosły. Stopniowo poznajemy wydarzenia, które doprowadziły do tego, że znalazła się w tak nieciekawym miejscu. Jest w niej niezależność i siła, ale także dziecięca fascynacja i wrażliwość. Arianrhod to intrygująca i sympatyczna postać, której losy chce się śledzić.
Przez większą część fabuły partneruje jej Ailein odważny i nieszablonowy kapitan elfickiego wydziału wywiadu M15, który w przerwach między zapobieganiem tragedią trudzi się poselstwem.
W ,,Elfach Londynu" swój wątek ma także zagubiony następca rodu, który zbyt długo uciekał od swoich obowiązków a za bardzo żył niezdrową obsesją. Z kolei siostra głównej bohaterki coraz bardziej pochłonięta pracą zaniedbuje swoją rodzinę. W tym tomie ma swoje własne jeszcze nieujawnione sekrety i zgrabnie manipuluje innymi, by osiągnąć swój cel.
Muszę przyznać, że w debiucie Marty Dziok-Kaczyńskiej ciekawie zostali przedstawieni antagoniści. Szerzej poznajemy ich motywacje i przeszłości. Co najważniejsze są różnorodni, ale łączy ich wspólny cel. Jeden z nich pchany jest przez ambicje, drugi przez zemstę, a trzeci na ten moment wydaję się kreskówkowym złoczyńcą.
Nie mogłabym nie wspomnieć o postaciach, które do tej pory były tylko wspominane, jak Antoni, książę Duncan, Morven, ale intuicja podpowiada mi, że mogą namieszać w przyszłości.
O ile elfy zostały w książce bardzo ciekawie przedstawieni, tak tego nie można powiedzieć o ludziach, pomimo tego, że są jedną stroną konfliktu. Co prawda w kuluarach szykuje się większy przewrót. Właściwie w powieści jest mało przedstawicieli ludzi, a dobrze byłoby zobaczyć różnice pomiędzy tymi mieszkańcami Londynu przez interakcje, a nie ekspozycje, ponieważ gdyby pozbawiając naszych szpiczastych bohaterów uszów i długowieczności można byłoby ich uznać za ludzi z temperamentem. Świetnie, że autorka zadbała o małe występy driady, krasnoludów, a nawet jednorożca, ponieważ daje to poczucie, że ten świat magiczny jest różnorodny i jeszcze wiele skrywa.
Marta Dziok-Kaczyńska zadbała o właściwe nakreślenie relacji. Zwłaszcza ciekawie wypadają skomplikowane relacje rodzinne. Szczególnie przykuwają uwagę stosunki pomiędzy rodzeństwem oraz rodzicielskie. Z uwagi, na fakt, że autorka przedstawia kilka rodzin, na pewne relacje możemy spojrzeć w lustrzanym obliczu. Rzadko to piszę, ale w ,,Elfach Londynu" relacje romantyczne są naprawdę dobrze przedstawione i wolno rozwijane, co nadaje im wiarygodności.
W pewnym momencie zauważyłam tendencje autorki do rozpoczynania rozdziału, nie zdradzając od razu, czyje losy aktualnie śledzimy. Na początku miało to sens, później już niekoniecznie. Muszę przyznać, że początek ,,Elfów Londynu" jest dość niezgrabny, mało plastyczne, ale już od pięćdziesiątej strony nie mogłam się oderwać. Ujął mnie przede wszystkim wątek szpiegów. Amatorów, siatki profesjonalistów, po prostu lubię klimat towarzyszący temu motywowi.
Na kartach powieści Marty Dziok-Kaczyńskiej Londyn żyje. Nie jest bezosobowym miejscem bez ulic, a rozległą metropolią ze znanymi ulicami, która tętni życiem. ,,Elfy Londynu" to wielowątkowa powieść z wartką akcją, ciekawymi opisami i błyskotliwymi dialogami.
To książka, której fabuła rozciągnięta jest w czasie 100 lat. W trakcie tak długiego okresu doszło do wielu zmian. Autorka skacze pomiędzy przeszłością a teraźniejszością. Sama książka jest lekka, rozrywkowa oraz angażuje. Czyta się ją szybko.
Pomimo paru mankamentów uwielbiam ,,Elfy Londynu" Marty Dziok-Kaczyńskiej. Świetnie, się bawiłam przy tej książce i nie mogę się doczekać kiedy poznam dalsze losy bohaterów. To opowieść o ambicji, żądzy zemsty, uprzedzeniach i zaufaniu.
Premiera: 08.03.2023
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Uroboros
Jeszcze zastanowię się nad lekturą tej książki.
OdpowiedzUsuńJaka ciekawa okładka. Muszę przyznać, że czuję się zaintrygowana fabułą tej książki.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabieram się za lekturę i jestem bardzo ciekawa czy mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdy tylko nadarzy się okazja na pewno skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńTen tytuł raczej odpuszczę
OdpowiedzUsuńświetna recenzja, naprawdę mnie zachęciłaś do lektury!
OdpowiedzUsuńfajne że coś z akcentem polskim o elfach powstało :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisana recenzja, ale niestety totalnie nie mój gatunek literacki.
OdpowiedzUsuńSuper, że piszesz również o pewnych mankamentach i niedociągnięciach. Na pewno potencjalnym czytelnikom będzie łatwiej podjąć decyzję po lekturze Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńKiedyś, za mlodych czasów, jarałam się tematyką w stylu " elfy, magia, RPG" itp Może i teraz by mi się spodobała książka, kto wie.. :P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta książka, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam urban fantasy, zwróciłam na tę powieść uwagę w zapowiedziach, i coraz bardziej chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńMyślę, że też mogłabym się świetnie bawić przy tej książce 😊
OdpowiedzUsuńTo nie mój gatunek, ale myślę że książka może się spodobać mojej starszej córce.
OdpowiedzUsuńRzadko czytuję fantastykę, ale mam chęć poznać tę książkę. Obserwuję Riennaherę na Instagramie, zaglądam czasem na jej bloga, więc znam mniej więcej jej pióro, jestem więc ciekawa jak to wygląda w dłuższej formie. Cieszy mnie więc, że tak dobrze piszesz o tej książce ;)
OdpowiedzUsuńTa książka co jakiś czas przewija mi się w przestworzach Internetu, jednak jeszcze nie wiem czy po nią sięgnę czy nie. Póki co skupiam się na tym co już mam na swojej liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńW temacie fantastyki często się nie odnajduję, ale mój mąz już tak i mogę mu zasugerować tą propozycję.
OdpowiedzUsuńciekawy debiut - tak myślę ;)
OdpowiedzUsuńLubie taka tematyke i zapisuje tytul ;)
OdpowiedzUsuńZawsze daję się wciągnąć w wir wydarzeń w przypadku takich udanych lektur.
OdpowiedzUsuńJestem niesamowicie ciekawa tej książki, bo śledzę bloga autorki od dobrych 10 lat! Cieszę się, że to niezły kawałek literatury i bardzo się zdziwiłam, na ile lat rozciągnięta jest akcja!
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Jak wpadnie w moje ręce to, dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńFantastyka i elfy to nie moje klimaty. Ale jak zawsze mam komu polecić tę książkę 😉
OdpowiedzUsuń