Ayana Gray
Tłumaczenie: Agnieszka Kalus
Wydawnictwo: You&YA
Data premiery: 15.03.2023
Seria: Drapieżne Bestie #2
Liczba stron: 384
Koffi uratowała swoje miasto i chłopaka, którego kochała, ale zapłaciła za to straszliwą cenę. Stała się sługą Fedu, przebiegłego boga śmierci, i jest zmuszona użyć swojej nowo odkrytej mocy, by wesprzeć go w podboju świata. Jeśli odmówi, zaryzykuje bezpieczeństwo swojego domu i bliskich. W nowym otoczeniu ciężko stwierdzić, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. Jej moce są równie ekscytujące, co niebezpieczne, a używając ich dziewczyna może na zawsze zmienić swoje życie.
Aby uratować Koffi nim będzie za późno, Ekon musi zawrzeć nowe i niekonwencjonalne sojusze. Ale w miarę, jak każdego dnia zbliża się do niej, zbliża się też do pewnej prawdy o nim samym. Gdy ją odkryje, nic już nie będzie takie samo.
Koffi i Ekon będą musieli poświęcić niejedno, by ponownie się zjednoczyć. Czy wybiorą bezpieczeństwo swoich bliskich, czy przyszłość, którą mogą wspólnie zbudować? Im dłuższa jest ich rozłąka, tym ich więź jest coraz częściej wystawiana na próbę. Wkrótce oboje będą musieli pogodzić się z tym, że uczucia mogą się zmienić…
,,Bestie zagłady" to kontynuacja dobrego debiuty Ayany Gray, który był również pierwszym tomem nowej serii fantasy inspirowaną wierzeniami afrykańskimi.
Powieść ,,Drapieżne bestie" zakończyła się cliffengherem i rozłąką głównych bohaterów. Teraz oboje muszą odnaleźć się w nowej sytuacji. Dżungle z pierwszego tomu zastąpiło miasto i Ciernisty Gród. Koffi została sługą Freudu i dzięki innym daraja uwięzionym przez boga odkrywa swoje zdolności. Tymczasem Ekon unikając, Synu Sześciu wyrusza na ratunek dziewczynie.
Dobro i zło nigdy nie są proste. To kapryśne bestie, które bez przerwy zmieniają kształt. Rzadko są piękne.
W tym tomie autorka zdecydowanie bardziej postawiłam na rozwój bohaterów niż fabuły. Pierwszy tom opierał się głównie na Koffi i Ekonie. W ,,Bestiach zagłady" stworzyła liczną grupę nowych bohaterów. Niestety zbyt dobrze ich nie przedstawiła. Za wiele nie można powiedzieć o ich cechach charakterystycznych, poza paroma wyjątkami. Większość postaci stanowi jednak tło dla głównych bohaterów. Są po prostu nijacy. Towarzyszy Kofii jest łatwiej zapamiętać, gdyż posiadają oni unikalne zdolności.
Koffi niestety w tym tomie pisana jest jak typowa protagonistka książek dla młodzieży. Wyjątkowa, wybrana spośród wielu, która ma unikalną moc. Jest dobra, wrażliwa i pomocna. Nie może, jednak pozbyć się poczucia winny, pomimo tego, że działała w dobrej wierze.
Muszę przyznać, że z dwójki głównych bohaterów to Ekon przeszedł najciekawszą drogę. Od chłopka ślepo podążającego za naukami Synów Sześciu, po osobę, która dostrzega, że może być, kimkolwiek zachce. Jego wyobrażenia zderzyły się z rzeczywistością.
Jak ja żałuję, że w tym tomie nie było więcej Themby. Kobiety opanowanej, zadziornej i odważnej, która ma widoczne wady, jak każdy człowiek. Jej zachowanie jest świetnie umotywowane.
Historia w ,,Bestiach zagłady" jest podobnie skonstruowana jak w pierwszym tomie. Tempo akcji jest zmienne i rozkręca się z postępem fabuły. Występują dwie osie czasowe. Podobnie jak w pierwszym tomie poznajemy historię z perspektywy Koffi i Ekona w narracji trzecioosonowej. Z kolei retrospekcje ukazują bohaterkę, którą poznaliśmy w pierwszym tomie. Nie jest już to Adiah.
W drugim tomie najciekawsze okazały się retrospekcje, ponieważ ukazywały skomplikowaną relację matki z córką i to, jak z upływem lat zmieniało się ich postrzeganie świata. W tych rozdziałach też autorka ukazała, jak społeczeństwo traktowało daraja, więc podobnie jak w ,,Drapieżnych bestiach" Gray obrazuje podział społeczeństwa, ale w bardziej osobisty sposób, więc ten wątek lepiej wybrzmiewa. W tych rozdziałach jest też miejsce na wiele różnych emocji. Od podziwu, po wyparcie.
W ,,Bestiach zagłady" autorka rozwija magiczną warstwę stworzonego przez siebie świata. Wprowadza nowe, ciekawe bestie, a także przedstawia różne umiejętności, jakie mają posiadacze mocy. Dla ułatwienia i porządku klasyfikuje je według kolorów, które odpowiednie są konkretnym zakonom. W książce poznamy nowe wierzenia i legendy. Znajdzie się miejsce także dla bóstw i przepowiedni.
Wątek romantyczny dalej jest znikomy, ale autorka pod koniec książki sugeruje, że uczucia pomiędzy bohaterów mogą być istotnym elementem trzeciego tomu. W ,,Bestiach zagłady" odniosłam wrażenie, że zaangażowanie emocjonalne jest jednostronne. Wprowadzenie dodatkowych bohaterów, którzy z założenia mają zamieszać w relacji nie wyszło. Głównie przez słabe przedstawienie romantycznej więzi między Ekonem a Koffi.
W drugim tomie nie brakuje ciekawych i barwnych miejsc. Pomimo wielu wydarzeń sama fabuła tej historii nie posunęła się znacząco do przodu, a niestety przedstawione sytuacje nie zawsze były angażujące.
,,Bestie zagłady" Ayany Gray to naprawdę dobra książka, z wieloma ciekawymi pomysłami, ale zdecydowanie ciąży jej bycie przejściowym tomem, który ma za zadanie przygotować bohaterów i czytelników na wielki finał i to czuć. Pomimo tego dalej chce się czytać o przygodach Ekona i Koffi Drugi tom to historia o odwadze, poznawaniu siebie, strachu i nadziei.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu You&YA
Drapieżne bestie| Bestie zagłady
Nie znam tego cyklu, ale nie jest to coś, co wpisuje się w mojej gustach czytelnicze.
OdpowiedzUsuńTe przejściowe tomy bywają problematyczne. Ciekawa seria.
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji czytać tej pierwszej częsci, ale pewnie po nią nie sięgnę bo nie przepadam za fantasy
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Jestem właśnie w trakcie lektury i mam nadzieję, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńMimo tego, że jest to taki tom przejściowy i tak będę chciała przeczytać ten cykl.
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszego tomu, więc najpierw muszę jego wziąć na celownik, a dopiero potem pomyślę o powyższej kontynuacji.
OdpowiedzUsuńNie czytam dokładnie recenzji bo pierwszego tomu nie znam. Ale wygląda super. Zwłaszcza okładka 😍
OdpowiedzUsuńZ chęcią poznam pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńuuu mnie okropnie drażnią typowe protagonistki w młodzieżówkach. No nie mogę ich zdzierżyć, wszystkie są na jedno kopyto konstruowane...
OdpowiedzUsuńTak to bywa z wielotomowymi seriami, ale i tak z chęcią się zapoznam.
OdpowiedzUsuńPobrałam dzisiaj na czytnik z Legimi dwa tomy bo zaintrygowała mnie fabuła. Coś czuję, że dzięki Twojej recenzji zabiorę się niezwłocznie za czytanie.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo interesująco :) Chętnie poznałabym tę serię, jak tylko nadrobię zaległości. Na pewno zapiszę sobie tytuł na później, dziękuję za twoją czytelniczą inspirację ^^
Pozdrawiam cieplutko ♡
Super, że ta część też jest dobra, bo planuję ją przeczytać jak już nadrobię poprzedni tom. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część tej serii i jak dorwę gdzieś "Bestie zagłady" to też chętnie po nie sięgnę, ale to raczej za jakiś czas, bo aktualnie mam większą ochotę na przeczytanie innych książek.
OdpowiedzUsuńSeria ma w sobie coś, co mnie przyciąga. Może skuszę się na pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuńChyba gdzieś spotkałam się z recenzją pierwszej części, ale zupełnie o niej zapomniałam. Muszę sobie zapisać, bo myślę, że będzie to dla mnie czytelnicza uczta. Lubię takie lekkie fantasy.
OdpowiedzUsuńNie moje czytelnicze klimaty, ale jak zawsze mam komu polecić 😉
OdpowiedzUsuńMiło zapoznawać się z tak wciągającym wydaniem w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńFajne poznać jakąś nowość, kompletnie nie znam tego cyklu, a brzmi bardzo ciekawie!
OdpowiedzUsuńMyślę, że w wolnej chwili sama się tym zainteresuję :)
Afrykańskie inspiracje? To brzmi wyjątkowo ciekawie
OdpowiedzUsuńOkładka piękna, ale niestety nie jest to mój gatunek literacki
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta seria. Nowe wierzenia, legendy, ciekawe bestie.
OdpowiedzUsuńnie czytałam jedynki... ale okładka wymiata
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym tytule, ale sama nie miałam okazji bliżej go poznać. Brzmi interesująco. Wspaniała recenzja :)
Pozdrawiam cieplutko ♡