Jedna ze 100 najlepszych książek młodzieżowych wg magazynu „Time”Do końca świata zostały 144 dni.Możesz powstrzymać go w każdej chwili.Co zrobisz?Życie Henry’ego Dentona to koszmar. Jego mama ledwie wiąże koniec z końcem, chora na alzheimera babcia coraz rzadziej jest sobą, a jego chłopak, Jesse, w zeszłym roku popełnił samobójstwo.Jakby tego było mało, Henry’ego od lat regularnie porywają kosmici. Po latach obcy stawiają go przed wyborem: świat skończy się za 144 dni i tylko Henry może go uratować. Wystarczy, że wciśnie jeden przycisk. Nic więcej.
Per aspera ad astra
Nasze życie składa się ze wzlotów i upadków. Z poczucia beznadziejności, bezradności w perspektywie wielkich dokonań świata i satysfakcji z małych rzeczy. Towarzyszą nam silne emocje: pozytywne i negatywne. Pierwsze zdania w książce ,,Nic tylko pył" są absorbujące. Są wstępem do dialogu o ludzkiej egzystencji, który będzie rozwijał się przez cały tok fabularny książki. Są także wołaniem o pomoc. Czasem w bardziej bezpośredni sposób, czasem mniej. By na końcu spiąć wszystkie wątki w świetną klamrę.
Wow! Od tego słowa powinnam zacząć dzisiejszą opinię o książce ,,Nic tylko pył" Shauna Davida Hutchinsona, ponieważ jest to niepozorna powieść, w której emocje z każdą kolejną stroną narastają. Ich punkt kulminacyjny dla każdego bohatera z osobna jest w innym miejscu i to jest świetne, ponieważ rozkłada wszystkie trudne tematy tak, by miały swój czas i miejsca na wybrzmienie emocji. Do każdego z nich autor przyłożył uwagę i w ciekawy sposób rozwinął. Żaden z nich nie jest potraktowany byle jak i niestarannie.
Żałoba jest jak ocean, a poczucie winny jak prąd, który wciąga mnie pod fale i topi.
,,Nic tylko był" to opowieść o nastolatku złamanym przez życie, który mimo problemów i trudnych emocji stara się normalnie funkcjonować, bagatelizuje, ale również nie do końca zdaje sobie sprawy z sygnałów, które dostaje od otoczenia. Henry'ego porywają też pomrawy, czyli kosmici. Dali mu wybór, może ocalić ziemie i ma na to 144 dni lub czekać na jej koniec. Symbolika końca świata i kosmitów jest wstrząsająca, choć pod koniec książki staje się oczywista. Kosmos, fizyka, wszechświat są w tej książce wszechobecne. Stanowią punkt wyjścia do rozważań głównego bohatera nad życiem.
Henry jest zwyczajnym bohaterem, który nie wyróżnia się z tłumu. Jego życie po samobójczej śmierci chłopaka zmieniło się, zabrakło w nim radości, a na dodatek ludzie ze szkoły nie ułatwiają my przeprawy przez liceum. Nie stracił jednej osoby, a dwie. Jest to złożona postać, ale drugoplanowi bohaterowie mu nie ustępują. Autor stopniowo ujawnia wielowarstwowe charaktery innych postaci, gdy Henry odkrywa, że ich życie nie jest takie, jakie mu się wydawało. Główny bohater był tak przytłoczony i zaabsorbowany swoimi problemami, że nie dostrzegał, z czym borykają się inne bliskie mu osoby.
W książce Shauna Davida Hutchinsona dorośli bohaterowie są częścią fabuły. Moją kluczowe role w tej historii, mają też swoje troski. W przeciwieństwie do wielu powieściach młodzieżowych, w których są wspominani lub stanowią tylko tło, ponieważ bez nich czytelnik zastanawiałby się gdzie są i czemu nie interesują się swoimi dziećmi. Autor nie bagatelizuje problemów nastolatków w kontekście zmartwień osób dorosłych. Wręcz przeciwnie równolegle je rozwija, choć wątki dorosłych postaci dzieją się bardziej w tle.
- Depresja to nie wojna, którą się wygrywa. To walka, którą toczysz każdego dnia. Nigdy nie przestajesz, nigdy nie odpoczywasz. To jedna krwawa potyczka za drugą.
Powieść napisana jest językiem młodzieżowym / potocznym, więc znajdą się w niej wulgaryzmy, ale także nie brakuje w tej książce pięknych poetyckich fragmentów, które zapadną w pamięci. Zwykłe rozdziały przeplatane są fragmentami z dziennika Henry'ego, w którym zastanawiał się nad różnymi scenariuszami końca świata. Opisy są dość oszczędne w środki stylistyczne, ale wpisuje się to w klimat i nastrój książki, który jest dość posępny. Pomimo tego w ,,Nic tylko pył" nie brakuje pierwiastków nadziei.
,,Nic tylko pył" Shauna Davida Hutchinsona to piękna i emocjonalna historia o relacja rodzinnych i przyjacielskich. Jest to także wartościowa książka o zdrowiu psychicznym. Autor świetnie opisuje uczucia pomiędzy bohaterami i wątki rodzinne. Pomimo ostrzeżeń na początku rozmach problemów zaskakuje i jest przytłaczjący. ,,Nic tylko pył" to niepozorna powieść, która pozostawia wiele miejsca na refleksję.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu OdyseYA.
Ależ zachęcająco piszesz o tej książce. Nabrałam właśnie na nią ochoty.
OdpowiedzUsuńBardzo mocno zachęciłaś mnie to przeczytania tej książki.
OdpowiedzUsuńMam w domu jednego nastolatka, który lubi czytać książki, więc jemu polecę powyższy tytuł. I może przy okazji sama także się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPo okładce spodziewałam się jakiejś poważnej fantastyki. Zaskoczyła mnie ta recenzja
OdpowiedzUsuńTym razem nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNiepozorne książki potrafią bardzo przyjemnie zaskoczyć! I to cieszy, odkrycie takiej perełki. Zapisuję sobie tytuł, bo fabuła mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie...
OdpowiedzUsuńCzasami lubię sięgać po tego typu książki, nie samymi dreszczowcami człowiek żyje :)
OdpowiedzUsuńPolecę tę książkę mojej koleżance 😃
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest książka dla mnie - jakoś nie mój target. Jednak okładkę ma przepiękną i na pewno ślicznie wygląda na regale.
OdpowiedzUsuńRecenzja ciekawa, myślę, że mogłaby mi się spodobać ta książka 😊
OdpowiedzUsuńPomysł na fabułę jest świetny. Chciałabym przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiązka wydaje się wartościowa, i może dobrze, że napisana takim potocznym językiem, może trafi do młodzieży.
OdpowiedzUsuńCiekawy tytuł.
OdpowiedzUsuńbrzmi dobrze ale nie mam czasu na czytanie nawet gazety xd
OdpowiedzUsuńWidziałam sporo zapowiedzi tej książki, ale jakoś umknęło mi to, że jej targetem jest młodzież - chociaż wydaje się, że każdy powinien ją przeczytać, bo wydaje się mieć wyjątkowo uniwersalny przekaz. Na pewno kiedyś ją przeczytam i mam nadzieję, że będę miała okazję już niedługo ;)
OdpowiedzUsuń