Carl Frode Tiller
Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
Tłumaczenie: Katarzyna Tunkiel
Wydawnictwo: Poznańskie
Data premiery: 08.11.2023
Liczba stron: 256
ODWAŻNA OPOWIEŚĆ O RELACJACH, KTÓRE JEDNOCZEŚNIE NAS NISZCZĄ I BUDUJĄ.
Elisabet i Sakarias właśnie wyszli z cmentarza. To ich pierwsze święta bez syna. Kiedy Johannes żył, wszystko wyglądało inaczej. Teraz mieszkają osobno i od dawna nie mają wspólnych planów.
Niespodziewanie jednak spędzają razem wieczór. Sakarias udaje, że nie widzi pustych kieliszków w mieszkaniu Elisabet, a ona gra na pianinie, próbując podtrzymać świąteczną atmosferę. Trudno wypełnić pustkę pomiędzy ludźmi, którzy kiedyś byli sobie bliscy. I choć przy dźwiękach znajomych melodii powracają wspomnienia oraz poczucie obecności ukochanego dziecka, to czy małżonkowie są gotowi rozliczyć się z przeszłością?
Trajektoria naszego życia potrafi ulec diametralnej zmianie w przeciągu jednej krótkiej chwili. Carl Frode Tiller konfrontuje czytelnika ze śmiercią, stratą i żalem w wyjątkowy, a zarazem bardzo osobisty i pozbawiony subtelności sposób. W „Ucieczce" prezentuje obraz małżeństwa, które cierpi po stracie swojego jedynego dziecka. Portret złamanej rodzinny skrywa wiele warstw i pęknięć, które stopniowo są odsłaniane i obnażają bohaterów z ich masek.
W powieści Tillera wybrzmiewają trzy głosy: załamanej matki, wściekłego ojca, który chowa się za stoicką postawą i zagubionego dziecka, które szuka własnej tożsamości. Dzięki potrójnej narracji czytelnik nie tylko może poznać perspektywę każdego z bohaterów, ale także spojrzeć na nich samych oczami bliskich osób. Trzonem tej powieści jest niewątpliwie trzyosobowa rodzinna, jednak autor w krótkich fragmentach tak naprawdę w swojej książce pokazał trzy pokolenia. Relacje pomiędzy nimi i różnice w podejściu do życia, wynikające ze zmieniających się czasów.
Jestem pod wielkim wrażeniem formy i kunsztu Carla Frode Tillera. Autor eksperymentuje z kompozycją przestrzenią, narratorem i czasem. Scena, a zarazem perspektywa potrafi nagle się zmienić w środku zdania. Ten chwyt w ogóle nie wybija z czytania tej historii. Wręcz przeciwnie, potęguje klimat i nastrój. Dodaje kontekstu i głębi przedstawianej scenie. Z tych porozrzucanych po całej książce obrazów tworzy się mozaika o złożoności natury i relacjach międzyludzkich. Tiller świetnie lawiruje pomiędzy teraźniejszością a przeszłością. Zaciera granice realizmu. Wraz z każdym kolejnym rozdziałem uwidacznia się paralelizm w przedstawianych związkach pomiędzy postaciami. Jest on piorunujący oraz pozwala lepiej zrozumieć bohaterów. Motyw muzyczny spina tę opowieść w klamrę, a finezyjne i oniryczne opisy wzbudzają niepokoju, ale jednocześnie zachwycają. W żadnym momencie forma nie dominuje samej historii i emocji w niej drżących. Poza głównymi motywami autor zwraca także uwagę na zachowania społeczne, narzucaną presję oraz pewne uprzedzenia, które szczególnie wybrzmiewają we fragmentach skupiających się wokół nastoletnich bohaterów.
Tytułowa ,,Ucieczka" na przestrzeni całej książki zyskuje wiele znaczeń i symboliki. Podobnie jak przewijający się wątek religijny i niewidomej osoby.
,,Ucieczka" Carla Frode Tillera to wspaniałe doświadczenie literackie ukryte w krótkiej kameralnej historii z dobrze znanymi motywami. Najnowsza książka autora "Początków" opowiada o kruchości życia i relacjach. O pozorach, do których łatwo się przyzwyczaić i uwierzyć, a także o bagatelizowaniu potrzeb innych oraz samotności. ,,Ucieczka" to jedna z tych podróży literackich, o których nie wystarczy usłyszeć / przeczytać, ją najlepiej samemu doświadczyć.
Współpraca reklamowa (barter): wydawnictwo Poznańskie
Ach, skandynawska seria od dłuższego czasu jest na mojej liście "do posmakowania"... I ciągle się nie składa. „Ucieczka" brzmi jak książka, która łamie serce, ale jest bardzo wartościowa, więc oczywiście zapamiętuję. Chociaż przed chwilą skończyłam „How to make friends with dark" i na chwilę łamiące serce książki odkładam na bok, bo już dawno tyle nie płakałam podczas czytania...
OdpowiedzUsuńCieszę się zatem, że mam na półce tę kameralną historię.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam tę książkę, ale na razie chyba nie jestem gotowa emocjonalnie..
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco. Szczególnie ciekawi mnie ten wątek niewidomej osoby.
OdpowiedzUsuńKsiążkę kupiła moja mama, ale jeszcze krąży i do mnie nie dotarła. Rzeczywiście podobno świetna. Ciekawe czy dla mnie również.
OdpowiedzUsuń