Nowe wydanie kultowej historii pełnej tajemnic, którą pokochały miliony czytelników na całym świecie!Praga. Niebieskowłosa Karou pozyskuje zęby dla swojego opiekuna z baranimi rogami. Wychowana przez różnokształtne chimery nie boi się korzystać z magii, by spełniać swoje małe zachcianki. Nie wie jednak, że ich cena jest o wiele wyższa niż zdobywane przez nią kości – do czasu, gdy jej przybrana rodzina znika bez śladu.Akiva od lat nie spotkał tak intrygującej dziewczyny jak Karou. Wysłany po to, by położyć kres handlowi życzeniami, ze zdumieniem odkrywa, że coś przyciąga go do śmiertelniczki o skórze pokrytej rysunkami i dłoniach, na których widnieją diabelskie symbole. Nienawiść czy fascynacja? By się przekonać, serafin musi podążać za Karou jak cień.
,,Córka dymu i kości" Laini Taylor to historia, która zagościła w domach i wyobraźni czytelników ponad dekadę temu, jednak moje drogi z tą książką skrzyżowały się dopiero przy okazji wznowienia przez wydawnictwo Moondrive. Opowieść o Karou i Akivie zestarzała się jak wino i świetnie się wpisuje w obecne trendy, ale ma coś, czego brakuje wielu nowością.
Magia nie jest orężem pokoju. Ma zbyt wysoką cenę.
W ,,Córce dymu i kości" znajdziemy wątek odkrywania prawdy o przeszłości, wojny oraz relację opartą na popularnym obecnie motywie enemies to lovers, jednak dzieło Laini Taylor daje poczucie świeżości i oryginalności. Pisarce po latach udało się osiągnąć ten efekt w powieści poprzez rozbudowane światotwórstwo, barwną mitologię i nietuzinkowy system magiczny. Styl pisania autorki przypadł mi do gustu od pierwszych stron. Proza Taylor jest liryczna i obrazowa. W opisach widać bezmiar wyobraźni pisarki. Rozpościera przed czytelnikami klimatyczne obrazy czeskich uliczek i kawiarenek, a także magiczny, ale zniszczony świat pełen nietuzinkowych postaci i układów.
Na początku tempo narracji jest bardzo powolne. Laini Taylor nigdzie się nie śpieszy. Pozwala poznać czytelnikowi bohaterów i skomplikowane, ale pełne zaufania relacje między nimi. Szczególnie ciekawie wypadają więzi rodzinne. Na kartach tej powieści czuć klimat Pragi. Wraz z upływem czasu tempo przyśpiesza, jednak nie brakuje czasu na dalsze budowanie relacji i świata. Narracja jest trzecioosobowa, a wydarzenia ukazywane są z kilku perspektyw czasowych.
Sylwetki bohaterów są świetnie zarysowane. Wszyscy mają jakieś cele, motywacje oraz charakterystyczne cechy. Wśród tego katalogu postaci nie brakuje tyranów, mędrców, zagubionych i słabych osobowości, czy też lojalnych przyjaciół.
Karou to artystyczna dusza, która nie pamięta wszystkiego o sobie. Od czasu do czasu jest dziewczyną na posyłki.
Z kolei Akiva to udręczona dusza, która pamięta wszystko. Jego dni przepełnione są bólem i tęsknotą. Z czasem stał się żywą bronią.
Jestem pod ogromnym wrażeniem i podziwiam niektóre rozwiązania fabularne, które zdecydowanie wymykają się znanym schematom gatunkowym. Laini Taylor w interesujący sposób przekształciła motyw upadłych aniołów i potworów. W ,,Córka dymu i kości" autorka wyważyła świetnie klimat i atmosferę. Często balansuje na granicy baśniowości i współczesności, a także brutalności i harmonii.
Na tle tych wszystkich dopracowanych wątków odstaje relacja romantyczna Motyw enemies to love i miłości od pierwszego wejrzenia z czasem świetnie układa się w dłuższą historię dwóch dusz, które wbrew wszystkiemu się odnalazły i zakochały w sobie. Mimo tego zabrakło mi po prostu dłuższej podbudowy relacji Akivy i Karou na samym początku ich znajomości, ale dojrzała postawa i pewne decyzje dwójki głównych bohaterów są fenomenalnie przedstawione.
Świetnie za to autorce wyszedł wątek wojny. Konflikt, który trwa, ponieważ od tysiącleci w kolejnych pokoleniach zakorzeniany jest strach i nienawiść do drugiej strony. Już nikt nie pamięta innego życia, poza walką. Po obu stronach konfliktu są istoty, pyszne i aroganckie.
Mimo upływu lat ,,Córkę dymu i kości" Lani Taylor czyta się świetnie. To słodko-gorzka pełna nadziei, strachu, nienawiści i zdrad historia. Przede wszystkim to opowieść o destrukcyjnej sile miłości i uprzedzeniach. Przepadłam w świecie wykreowanym przez Lani Taylor i nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
Współpraca reklamowa (barter) wydawnictwo Moondrive
Mam tą serie w starym wydaniu (wydaje mi się ładniejsze) i miło wspominam ^^ jak na "tamten czas" była dość oryginalna :)
OdpowiedzUsuńTen tytuł nie obił mi się o uszy, ale brzmi nieźle.
OdpowiedzUsuń