W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.
,,Furyborn. Zrodzona z furii" Claire Legrand
niedziela, 28 kwietnia 2024


Furyborn. Zrodzona z furii

Claire Legrand 

Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska 

Wydawnictwo OdyseYA

Data premiery: 24.04.2024

Liczba stron: 576


Dwie królowe.

Dzieli je tysiąc lat. łączy jedno proroctwo.


Moc jednej doprowadzi świat do zagłady.

Moc drugiej może go ocalić.


Rielle. Morderczyni sprzymierzona z aniołami. Nawet jej mąż król Audric, najpotężniejszy władca, jakiego świat widział od stuleci, nie miał tyle siły, aby ją powstrzymać.

Miała zostać wybawicielką. Stała się Krwawą Królową.

Eliana do tej pory była przebiegłą i zbuntowaną łowczynią. Jednak gdy porwano jej matkę, dziewczyna sprzymierza się z Wilkiem, przystojnym przywódcą Czerwonej Korony, i wyrusza na poszukiwania. I choć nie ma ku temu żadnych podstaw, musi mu zaufać.

To, co odkryje w sercu Imperium, okaże się jej największym koszmarem.

Pełna namiętności opowieść o przeznaczeniu, miłości i dwóch kobietach, które los wystawił na największą próbę.


,,Furyborn. Zrodzona z furii" Claire Legrand zaciekawiła mnie opisem, a sam prolog okazał się bardzo klimatycznym i obiecującym wstępem do historii losów Rielle i Eliane. Bohaterek, które dzieli tysiąc lat a łączy jedna przepowiednia. 

Sam pomysł na tę książkę jest dobry, ponadto znajdziemy w niej wiele popularnych teraz motywów. Większość zwrotów akcji można się domyślić, ale autorka dobrze zdawała sobie z tego sprawę i zostawiała wskazówki oraz nawiązania do pewnych oczywistych rozwiązań fabularnych. W całej powieści tylko jeden wątek mnie zaskoczył, ale ,,Furyborn. Zrodzona z furii" czytało mi się dobrze, choć nie obyło się bez kilku słabszych elementów. Ponadto w pierwszej części trylogii ,,Empirium'' widać potencjał na dobrą i rozbudowaną historię high fantasy. 

– Ludzie tacy jak my nie walczą o własną nadzieję – oświadczył cicho. – Tylko o wszystkich innych. 

Dwie głównej bohaterki są kreowane przez Legrand na postacie szare moralnie, ale autorce nie do końca udało się uchwycić  tych niuansów, tak by w ciekawy sposób ukazać ich wybory i dwoistą naturę. Eliana jest antypatyczna, arogancka, impulsywna i samo w sobie ukazanie tak głównej bohaterki jest ciekawym pomysłem, ale  nie jestem do końca pewna, czy to był celowy zabieg.  Rielle jest chodzącym zaprzeczeniem postaw i biorąc pod uwagę jej drogę w tej książce, ma to sens, ale jest przy tym wyjątkowo nijaka. Choć sama jej historia jest ciekawa, a już na pewno jej oś czasu bardziej zaciekawiła mnie niż Eliany. Szkoda, tylko, że próby Rielle nie były bardziej angażujące.  Ponadto w ,,Furyborn. Zrodzona z furii" jednym z kluczowych bohaterów jest  psychopatyczny i manipulujący anioł oraz książę, które jest uosobieniem rycerza na białym koniu. Mam nadzieję i przeczucie, że za tymi trzema postaciami kryje się coś więcej. Bohaterowie drugoplanowi są za to sympatyczni i dobrze zarysowani. 

Relacje pomiędzy postacie są interesujące, ale nie można pod tym podpisać związków romantycznych. Te są pozbawione chemii i płytkie. Za to zainteresowanie wzbudzają relacje rodzinne, które niestety dość szybko zostały urwane w niektórych przypadkach. Autorka postanowiła pokazać seksualność kobiet w zdegenerowanym świecie, w którym może być to bronią, jak i słabością. Jednak same sceny pomiędzy bohaterami były dyskusyjne. 

– Rewolucja nie jest nic warta, jeśli jej żołnierze nie będą troszczyć się o ludzi, o których ocalenie walczą – rzekł nowy głos. 

Pierwszy tom serii ,,Empirium'' ma super klimat i atmosferę w poszczególnych scenach. Autorka bardzo dobrze kreśli motyw przepowiedni i wiary, który bohaterowie wykorzystują do swoich manipulacji i własnych celów. Bardzo dobrze łączy się to z intrygami. Niestety czasem tempo nie jest odpowiednio dopasowane do  przedstawianych sytuacji, co negatywnie przekłada się na wydźwięk wątków.  W książce występują dwie osie fabularne, które dzieli tysiąc lat i dwie narracje trzecioosobowe, które dobrze się przeplatają. W tym aspekcie ,,Furyborn. Zrodzona z furii" przywodzi na myśli ,,Królową Tearlingu".  Ponadto przed każdym rozdziałem są zapiski postaci, świetnie uzupełniają całość. 

Czytając ,,Furyborn. Zrodzona z furii" Claire Legrand ma się wrażenie, że to zaledwie wstępów do większej historii. Autorka ustanawia w tym tomie realia świata, system magiczny i religię w dość powierzchowny, ale wystarczający na tym etapie serii stopniu. Co najważniejsze udało jej się ciekawie zawiązać losy bohaterów i utkać tajemnice, które chce się odkryć, wyczekując kolejnego tomu.  

Współpraca reklamowa (barierę) wydawnictwo OdyseYA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© 2020 | graphic-luna