czwartek, 13 sierpnia 2020
Przyznam szczerze, nie widziałam, o której produkcji ostatecznie napisać, na tym blogu, ale zdecydowałam się na ,,The One and Only Ivan'' z uwagi na fakt, że sytuacja z jego premierą jest o wiele jaśniejsza niż z ,,The Secret Garden. Jeszcze na początku myślałam, żeby jednak te dwa posty napisać na Książkach jak narkotyk, ale czytałam, że ostatnio jest problem z dłuższymi tekstami zamieszonymi w taki sposób, więc tekst o filmie ,,The Secret Garden" ma drugim blogu - TUTAJ.
Oba te filmy miały mieć swoją premierę kinową, ale z uwagi na dalej nie do końca bezpieczną sytuację epidemiologiczną na świecie, zdecydowano się je umieścić na serwisach streamingowych i VOD. ,,The One and Only Ivan'' miał mieć premierę w kinach 14 sierpnia czyli za dwa dni, ale ostatecznie będzie dostępny na Disney+ już 21 sierpnia. Tegoroczna adaptacja książki autorstwa K. A. Applegate o tym samym tytule i jest pierwszą próbą przeniesienia powieści na ekrany. Pierwsze informacje o prawdopodobnej pracy nad filmem pojawiły się sześć lat temu w 2014, jednak dopiero w 2016 roku Disney ogłosił reżysera Mike'a Newella i scenarzystę Mike White i pracę ponownie stanęły. Po tym jak pierwszy reżyser opuścił projekt, jego miejsce w 2017 roku zajęła Thea Sharrock, W tym samym jeszcze roku zaczęto kompletować obsadę.
Ostatecznie skończyło się na tym, że w filmie ,,The One and Only Ivan'' zagrało trzech zdobywców (Angelina Jolie, Sam Rockwell i Helen Mirren) Oscara i dwóch nominowanych aktorów (Bryan Cranston i Danny DeVito). Do obsady dołączyła jeszcze Chaka Khan i Brooklynn Prince (kto niewidzial ,,The Florida Project, niech nadrabia).
,,The One and Only Ivan'' jest to kolejny film Disneya, który łączy animację i aktorską wersję. Pewnie znowu tak jak przy ,,Lion King" ( i słusznie wtedy) pojawią się głosy, że to nie animacja a afekty CGI. W czasie trafiania prac nad produkcją zmarła jedna z producentek - Allison Shearmur. Jakaś większa kampania produkcyjna jeszcze nie ruszyła, więc jest mało materiałów promocyjnych, więc szybko przez to przejdziemy i skupimy się na książce i jej genezie, o której może słyszeliście.
Pierwszy trailer:
Nie wygląda to źle, ale po ,,Lion King" i ,,The Jungle Book" nie miałam obaw co do strony wizualnej, a fabularnej. Parę dni temu pojawił się 'special look" zza kulis.
Jak wspomniano w tym krótkim materiale książka ,,The One and Only Ivan'' K. A. Applegate, choć jest fikcyjną historią, inspiracje czerpała z życia.
Ivan urodził się w 1962 roku na terenie dzisiejszej Demokratycznej Republiki Konga. Został schwytany na wolności jako dziecko. Przez kilka pierwszych lat życia mieszkał ze swoimi właścicielami, ale wkrótce stał się zbyt duży u stał się dla zwykłego domu za duży, więc właściciele przenieśli go do betonowego ogrodzenia o wymiarach 40 x 40 cali. Ogrodzenie znajdowało się w centrum handlowym B&I w Tacoma, Waszyngtonie, gdzie spędził kolejne 27 lat swojego życia.
Po tym, jak lokalne organizacje zajmujące się dobrostanem zwierząt z powodzeniem prowadziły kampanię na rzecz uwolnienia go do ośrodka, który mógłby właściwie opiekować się Ivanem,w 1994 roku został umieszczony w zoo Woodland Park w Seattle. Wkrótce potem został na stałe wypożyczony do Zoo Atlanta w Atlancie w stanie Georgia. Pozostałe lata spędził w Zoo Atlanta i zmarł z powodu komplikacji podczas zabiegu medycznego w sierpniu 2012 roku, podczas których wykryto u Ivana guza klatki piersiowej. Konsekwencje życia w ogrodzeniu ciągły się za nim do końca życia. Początkowo nie wchodził w ogóle w interakcje z innymi gorylami i preferował bardziej towarzystwo z ludźmi. W czasie wieloletniej akcji uwolnienia Ivana powstało wiele filmów dokumentalnych. Smutna historia...
Książka ,,The One and Only Ivan'' K. A. Applegate w Polsce została wydana pod tytułem ,,Jedyny i niepowtarzalny Ivan" nakładem wydawnictwa CzyTam w 2014. Dwa lata po wydaniu zagranicą i rok po odebraniu nagrody Newbery Medal. Za ilustracje odpowiadała Patricia Castelao, a za polskie tłumaczenie Magdalena Zielińska.
Zainspirowana prawdziwą historią opowieść o gorylu, który spędził niemal trzy dekady w mini zoo mieszczącym się przy centrum handlowym, nie widząc żadnego przedstawiciela własnego gatunku.Kiedy poznaje Ruby, malutką słonicę odebraną rodzinie, Ivan zaczyna postrzegać miejsce swojego zamieszkania z zupełnie innej perspektywy. I tylko od niego będzie zależeć czy uda mu się coś w życiu Ruby zmienić. Trzymając kciuki za Ivana, trzymamy je tak naprawdę za nasze własne człowieczeństwo i nasze możliwości.Wzruszająca, pięknie napisana i inteligentna historia, która zmienia punkt widzenia na zwierzęcą wrażliwość.Katherine Applegate miesza humor i smutek, by stworzyć niezapomnianą pierwszoosobową opowieść o przyjaźni i nadziei.
Może wiece, a może nie, a w tym roku ukazała się nowa książki przedstawiająca losy zwierząt z perspektywy jego przyjaciela psa Boba. ,,The One and Only Bob'' ukazała się w maju tego roku. Na stronie polskiego wydawnictwa nie znalazłam na razie informacji o zapowiedzi tej książki w Polsce.
The One and Only Bob
Katherine Applegate
HarperCollins Publishers
Ilość stron: 352
Return to the unforgettable world of the Newbery Medal-winning and #1 New York Times bestselling novel The One and Only Ivan (soon to be a major motion picture) in this incredible sequel, starring Ivan's friend Bob!Bob sets out on a dangerous journey in search of his long-lost sister with the help of his two best friends, Ivan and Ruby. As a hurricane approaches and time is running out, Bob finds courage he never knew he had and learns the true meaning of friendship and family.Bob, Ivan and Ruby have touched the hearts of millions of readers, and their story isn't over yet. Catch up with these beloved friends before the star-studded film adaptation of The One and Only Ivan hits cinemas in August 2020!
Przygotowując ten post poczułam jak dużo czasu minęło od kiedy słuchałam recenzji tej książki na YouTube. Myślałam, że było to dwa, najwyżej trzy lata temu, a tu się okazało, że pięć. Wiem, że ,,Jedyny i niepowtarzalny Ivan" w Polsce cieszył się nie małą popularnością, więc pewnie znajdą się osoby, które skusi także film.
Chętnie poznam tę historię. 😊
OdpowiedzUsuńTo fajnie. Zdradzisz, w której wersji: książkowej czy filmowej?
UsuńNie czytałam książki i nie oglądałam filmu. Czas nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńFilm będzie miał dopiero premierę. Życzę miłej lektury i udanego seansu.
Usuńnie miałam jeszcze okazji poznać tej historii, film chyba odpuszczę, wolę książki ;-)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze też nie czytałam książki. Też prędzej sięgnę po książkę niż film, który na razie nie jest dostępny w Polsce.
UsuńLubie produkcje o zwierzetach
OdpowiedzUsuńChyba każdy lubi. Przynajmniej jeśli nie są zbyt infantylne.
UsuńWow, nie słyszałam nigdy o Ivanie, a może być fajny
OdpowiedzUsuńTo teraz już usłyszałaś. I możesz poznać jego historię.
UsuńTaka historia o gorylu, bardzo mnie zaciekawiła. Lubię opowieści o zwierzętach, więc ta super musi być.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że cię zaciekawiła. Przekonasz się, jeśli po nią sięgniesz.
UsuńPodoba mi się w adaptacjach zabieg łączenia animacji z grą aktorską. :)
OdpowiedzUsuńCoraz lepiej takie połączenie wychodzi. Zwłaszcza w przypadku Disneya.
UsuńTe przygody czytelnicze są mi zupełnie nieznane, jakoś tak mnie ominęły, podobnie jak moje dzieci, zatem jest co nadrabiać. :)
OdpowiedzUsuńNie ma opcji, żeby każdy słyszał o wszystkich książkach. W takim razie życzę miłej lektury lub seansu.
Usuńnie wiem czy to pozycja dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPrzekonać się możesz tylko sięgając po książkę lub film.
UsuńJeśli cię nie ciekawi, nie ma co też się zmuszać.
Książkę "Jedyny j niepowtarzalny Ivan" czytałam. Nie wiedziałam, że powstała filmowa produkcja. Koniecznie muszę ją obejrzeć.
OdpowiedzUsuńJak ci się podobała książka? To teraz już wiesz. Film ma mieć premierę 21 sierpnia.
UsuńNic mi niestety te tytuły nie mówią :( Nawet nie widziałam o ich ekranizacji :)
OdpowiedzUsuńTo zrozumiałe. Niemożliwe jest żeby każdy wiedział o wszystkich popularnych książkach i filmach. To teraz już wiesz ;).
UsuńFilm wydaje mi się,że kiedyś oglądałam,
OdpowiedzUsuńale o książce nie wiedziałam.
Pozdrawiam!
Niemożliwe. Może jakiś dokument o historii Ivana, bo ten film dopiero będzie miał premierę, 21 sierpnia.
UsuńRównież pozdrawiam.
Chętnie bym poznała tę historię 😊
OdpowiedzUsuńJeśli masz trochę czasu, to nic nie stoi na przeszkodzie, byś ją poznała.
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o książce ,,Jedyny i niepowtarzalny Ivan", ale postaram się poznać tę historię, choćby w wersji filmowej, bo brzmi naprawdę interesująco.
OdpowiedzUsuńNie musiałaś. To fajnie. Sama jestem ciekawa jaki będzie film w stosunku do książki, więc muszę obie te rzeczy nadrobić.
UsuńO książce słyszałam, natomiast o tym, że film na jej podstawie powstał nie! Świetnie, że pokazujesz takie rzeczy!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego powstał między innymi ten cykl. Cieszę się, że podoba ci się tego typu posty. Zwłaszcza, że na początku, na blogu nie cieszyły się dużą popularnością.
UsuńA może my właśnie od filmu zaczniemy, tak aby zerknąć, co i jak, trochę nadgonić nieznajomość. :)
OdpowiedzUsuńTo jest też pomysł. Na świeżo, nie wiedząc jak odbiega od książki. Może pomija tylko trochę, a sens zostawia.
UsuńJako dziecko uwielbiałam słonie w bajkach i opowieściach, do dziś mi pozostał do nich sentyment. :)
OdpowiedzUsuńTo miło. Widziałaś może w takim razie ,,Dumbo" z 1941 roku?
UsuńWydaje się, że to bardzo ładna i ciekawa historia dla dzieci. Zresztą chyba nie tylko dla dzieci. Jak już zabraknie mi książek do czytania, co może przyjść dość niedługo, jest duże prawdopodobieństwo, że będę wtedy nadrabiać zaległości w filmach. Ten tytuł już w razie W zapisałam.
OdpowiedzUsuńZ tego co wyczytałam w komentarz i w recenzjach książka wzrusza. Racja nie jest tylko dla dzieci. Wow! U mnie nigdy nie brakuje książek do czytanie.
UsuńMam nadzieję, że film cię nie zawiedzie.
bardzo ,nie zaciekawiłaś - uwielbiam takie produkcje, a przyznaję, że nie słyszałem
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie produkcje, to może i ta ci się spodoba.
UsuńKsiążki nie znam, ale film bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że film cię zaciekawił, a nawet kusi.
UsuńJestem ogromnie zaskoczona, że mówisz o popularności :o aż tak tego nie odczułam, tytuł się gdzieś tam przewinął, ale sama jakoś nie miałam okazji go (ich) poznać ;)
OdpowiedzUsuńPięć lat temu ten tytuł prawie codziennie mi gdzieś wyskakiwał, więc odniosłam wrażenie, że jest popularny. Ja też jeszcze nie miałam okazji czytać książki.
UsuńNie znam tej historii, muszę koniecznie przeczytac tą książkę.
OdpowiedzUsuńTo jest książka dla dzieci, więc tylko inspiruję historią goryla Ivana, niektóre elementy autorka mogła zmienić i dostosować pod młodego odbiorcę.
UsuńSmutno się zrobiło, człowiek to jednak paskudne zwierzę...
OdpowiedzUsuńNie ma żadnego usprawiedliwienia dla właścicieli, jednak na swój dziwaczny i nieodpowiedzialny sposób zależało im na tym Gorylu, po jego śmierci zwrócili się do Zoo o kremację jego szczątków i zwrócenie ich.
UsuńBardzo lubię takie historie, więc pewnie z przyjemnością obejrzę z rodziną:)
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi nic innego jak życzyć miłego seansu, po 21 sierpnia.
UsuńBardzo zaciekawiła mnie ta historia i z pewnością musze ją poznac osobiści
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się ciebie zaciekawić.
Usuńnigdy wcześniej nie słyszałam o tym filmie ani o książkach, czytam kryminały :) a to nie jest jednak ten gatunek
OdpowiedzUsuńTeż czytam przeważnie kryminały i thrillery, ale siłą rzeczy słyszałam o książce. O filmie mogłaś nie słyszeć, dopiero będzie miał premierę.
UsuńJa jestem tak zacofana z filmami, że nawet o nich nie słyszałam ;) Historia zapewne piękna, wzruszająca, ale dosyć ciężka. Chętnie ja bliżej poznam :)
OdpowiedzUsuńO filmie mogłaś jeszcze nie słyszeć, ma mieć premierę dopiero 21 sierpnia na Disney+. Z tego co czytałam książka jest wzruszająca.
UsuńFilm prędzej bo książek zaległych jakie na mnie czekają do przeczytania mam sporo. mangomania78.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRozumiem. Też mam mnóstwo książek, które czekają na przeczytanie.
UsuńBędę musiała kiedyś sięgnąć po tę książkę, bo brzmi naprawdę ciekawie :) Zastanawiam się, jak się zakończy ta opowieść.
OdpowiedzUsuńHistorię Ivana, na której powstała książka łatwo sprawdzić.
UsuńSama powieść,a przynajmniej końcówka potoczy się zapewne inaczej, z uwagi na fakt, że odbiorcom ma być dziecko.
Ciszę się, że cię zainteresowała.
No dobra! Nie czytałam, ani nie oglądałam, ale na pewno nadrobię, bo uwielbiam i książki i filmy! 🙂
OdpowiedzUsuńSpokojnie, ja też muszę nadrobić książkę, a jeśli chodzi o film to wszystko zależy od jego dostępności. Może u nas wyląduje na HBO Go. W końcu nie mamy jeszcze Disney+.
UsuńNie słyszałam o filmie. Z uwagi na obecny kryzys jeżeli chodzi o informacje z tej dziedziny dowiaduję się coraz mniej, a kiedyś byłam na bieżąco. Szkoda, bo naprawdę lubię kinematografię. Co do tytułu książki "Jedyny i niepowtarzalny Ivan" na samym początku chciałam napisać, że nie znam tego dzieła, jednak sięgnąwszy głębiej w pamięci tak, znam. Czytałam jej recenzje, jednak sama nie miałam okazji do książki zajrzeć. Nie potrafię jednak powiedzieć gdzie i kiedy to było. W każdym bądź razie. Historia musi być naprawdę wspaniała. Dobrze jest spojrzeć na świat innymi ozami, niż tylko tymi ludzkimi bo one często bywają zaślepione i patrzą na życie jak przez mgłę. Albo w drugą stronę, widzimy tylko dla nas ważne punkty a reszta świata jest nieistotna. Gdy tylko będę miała taką możliwość, na pewno zapoznam się z tym dziełem. Na chwilę obecną jednak, cała historia i jej zakończenie to dla mnie tajemnica ;) Wspaniała recenzja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Bardzo dobrze, że ludzie robią bajki z ważnym przekazem. Wtedy człowiek od dziecka uczy się, co jest dobre, a co złe. A trzymanie dzikiego zwierzęcia na uwięzi na pokaz zdecydowanie dobre nie jest. Obejrzę. :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że bardzo dobrze, iż powstają książki z przekazem, choć aktualnie mam wrażenie, że giną one wśród schematycznych historii dla nastolatków. Zdecydowanie nie jest to dobre ani humanitarne.
UsuńKsiążkę kojarzę dzięki dość charakterystycznej okładce, ale nie miałam okazji czytać. Podobnie z oglądaniem.
OdpowiedzUsuńTeż często dużo książek, które jeszcze nie czytałam, kojarzę po okładkach.
UsuńNie oglądałam filmu, ani nie czytałam tych książek, ale myślę, że mogłyby mi się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńFilm będzie miał swoją premierę, więc będzie miała okazję to sprawdzić.
UsuńJestem nawet ciekawa ^^ muszę przyznać że wcześniej nie słyszałam o tych historiach :)
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się, że na moim blogu o nich usłyszałaś.
UsuńPierwszy raz usłyszałam o tej książce na kanale Anity z Book Rewievs by Anita, ale jakoś nigdy mnie do tej powieści nie ciągnęło. Może jednak zdecyduję się na przeczytanie jej zanim sięgnę po film, który bardzo chętnie obejrzę.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny post. Włożyłaś w niego na pewno mnóstwo pracy, co uważam za godne pochwały. Gratuluję pięknego bloga:)
Pozdrawiam,
Podróże Międzyksiążkowe
Ja również usłyszałam o tej książce na kanale Anity. Wychodzi na to, że premiera filmu to dobra okazja, by sięgnąć również po książkę, do której cię do tej poru nie ciągnęło.
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa.
Również pozdrawiam
Lubię książki, które nawiązują do autentycznych historii. Tej nie czytałam, ale wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńJa również. Pragnę zaznaczyć, że autorka mogła zmienić niektóre rzeczy, by dostosować je pod młodego odbiorcę.
UsuńNie znam tego filmu, ale wydaje się bardzo ciekawy 😊
OdpowiedzUsuńMogłaś o niej nie słyszeć, ponieważ ma mieć premierę za tydzień i jeszcze jego kampania promocyjna nie ruszyła. W Polsce raczej nie prędko się pojawi.
UsuńNo i obsada tego filmu jest niesamowicie ciekawa!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, obsada jest niesamowita.
UsuńKsiążka mnie wzruszyła
OdpowiedzUsuńTo jest ten typ książki, który wzrusza. To znaczy, że dobrze ją wspominasz? Zamierzasz obejrzeć film?
UsuńCzytałam bardzo dużo dobrego na temat książki. Film też obejrzę :)
OdpowiedzUsuńJa również, dlatego pewnie po nią sięgnę.
UsuńKiedyś wygrałam tę książkę i oddałam siostrzeńcom, bo stwierdziłam, że ja prędko się za nią nie wezmę i oni na bank szybciej ogarną. I się nie myliłam. Byli zadowoleni z lektury. Muszę im powiedzieć o filmie.
OdpowiedzUsuńPS czy jest możliwość, abyś też włączyła wersję mobilną bloga? Przyznam, że najczęściej komentuję z telefonu i ta pełna wersja z drobną czcionką mi nie sprzyja... 😅
Super, że byli zadowoleni. Ciekawe jaki będzie film.
UsuńCzytałam tę książkę niedawno i absolutnie ją pokochałam, nie mogę uwierzyć, że pojawi się jej ekranizacja. Trochę się obawiam, ale czekam z niecierpliwością. :D
OdpowiedzUsuńZawsze jest dużo obaw związanych z adaptacjami. Mam nadzieję, że cię nie zawiedzie. Ja musze jeszcze nadrobić książkę. Mam nadzieję, że mnie również pochłonie.
Usuń