Martyna Senator, ulubiona autorka nastolatków i młodych dorosłych, stworzyła powieść, o której będziecie pamiętać przez długie tygodnie. Nina jest młodą i wrażliwą dziewczyną, a ponad wszystko kocha taniec. Jej na pozór idealne życie z dnia na dzień zamienia się w koszmar. Kacper próbuje wmieszać się w tłum i zniknąć. Kiedyś miał wszystko, teraz za wszelką cenę chce po prostu przetrwać. Ta poruszająca książka o gniewie, nieuzasadnionej nienawiści, przemocy w szkole i hejcie. Otwiera oczy na zdarzenia, które mogą dotyczyć każdego z nas. Zdarzenia, o których trudno będzie zapomnieć.
,,Najgłośniej krzyczy serce" to najnowsza książka Martyny Senator, po którą sięgnęłam, a zarazem moje pierwsze zetknięcie się z twórczością tej autorki. Nie ukrywam, że moją uwagę na tę powieść zwróciły pozytywne recenzja jak i blurb, który nie wiele zdradzał z fabuły. Jak wiecie lub nie, ja nie często sięgam po gatunek New Adult, ponieważ przeważnie problemy nastolatków w takich książkach są spychane na bok i za machnięciem magicznej różdżki rozwiązują się pod koniec powieści. Zdecydowanie częściej sięgam po fantastykę młodzieżową.
Martyna Senator w swojej nowej książce przedstawiła losy Kacpra i Niny, które za sprawą nauczycielki od matematyki się przecinają. Dziewczyna jest prześladowana w szkole, głównie przez chłopców, ale z czasem do tego grona dołączają koleżanki z klasy. Kacper z kolei ma kłopoty z nauką, w których ma mu pomóc właśnie główna bohaterka. Pewnego razu jest on świadkiem znęcania się nad dziewczyną i postanawia wbrew wszystkiemu jej pomóc.
Muszę przyznać, że autorka świetnie przedstawiła bohaterów zarówno pierwszoplanowych jak i drugoplanowych. Nie są oni jednowymiarowi. Są pełni charakteru i emocji, a co najważniejsze każdy z nich przechodzi w tej książce jakąś drogę. Nic nie jest powiedziane bez przyczyny
Nina to pilna i dobrą uczennica, której pasją jest taniec, co wykorzystują jej koledzy z klasy. Swoją sytuację zgłaszała już wychowawczyni, ale bez skutku. Boi powiedzieć się rodzicom w obawy o zdrowie mamy. Udaje silną i beztroską dziewczynę, a tak naprawdę cały czas żyje w strachu. Pozostawiona praktycznie sama sobie.
Kacper to tajemniczy chłopak, który trzyma się na uboczu. Z nikim się nie przyjaźni.Po szkole pomaga i opiekuje się bratem. Autorka powoli odsłania jego bolesną historię, pełną marzeń, cierpienia i nadziei. Dla mnie jego postać jak i los jest najlepszy z całej książki, to Kacper najbardziej zmienia się na przestrzeni całej powieści zmienia się najbardziej. Jest też osobą, która jest wsparciem i popycha innych do zmian. Wątek jego relacji z ojcem jest świetny.
Martyna Senator nie tylko przedstawiła niełatwe życie młodych bohaterów, ale także zagubionych dorosłych i tych którzy pomimo jasnych sygnałów zamykali oczy. W książce ,,Najgłośniej krzyczy serce" znajdziecie gammę różnorodnych postaci.
Autorka poruszyła bardzo ważny temat, często zamiatany przez dywan. Nieuzasadnionej przemocy fizycznej i psychicznej w szkole. Przedstawiła różne jego oblicza i rodzaje. Sama na końcu przyznała, że przedstawione w jej książce sposoby nękania usłyszała od osób, które były nękane, rozmawiała z rodzicami. Ponadto Martyna Senator porusza w swojej książce motyw obawy o swoich bliskich i straty. Bierności nauczycieli na zgłoszenia.
Wspominałam na początku o wątku romantyczny, to jest on w ,,Najgłośniej krzyczy serce" dość prominentny, ale nie odwraca uwagę od bólu i cierpienia bohaterów, które uderza w czytelnika.
Najnowsza książka Martyny Senator jest napisana językiem potocznym, jest parę wulgaryzmów i młodzieżowego slangu. Narracja jest pierwszoosobowa, z perspektywy dwóch głównych bohaterów, Kacpra i Niny. W przypadku rozdziałów z punktu widzenia chłopaka, wraca on często do wydarzeń sprzed lat. Dialogi wypadają naturalnie, jedynie wiadomości tekstowe brzmią trochę sztucznie.
,,Najgłośniej krzyczy serce" Martyny Senator to świetna książka dla młodzieży. Z morałem i smutną prawdą. W obliczu, której stanęli bohaterowie tej książki, którzy nie robiąc nic złego stali się ofiarą nękania. Mimo wszystko ta książka nie jest przepełniona samymi negatywnymi emocjami. Opowiada również o zaskakującej pierwszej miłości i odbudowie relacji.
Cieszę, się również, że autorka na końcu podała informacje i infolinię gdzie prosić o pomóc w sytuacjach, w których znaleźli się bohaterowie jej książki, ponieważ to nie są odosobnione przypadki.
Każdemu życzę, by miał w swoim życiu Martę, którą miała Nina u swojego boku w najgorszych chwilach.
Okładka przyciągnęła moją uwagę, ale zarówno opis, jak i Twoja opinia utwierdziły mnie w tym, że chętnie bym po tę książkę sięgnęła. Dawno nie czytałam czegoś w tym stylu, a z uwagi na to, że ostatnio czytam jedną i tę samą serię książek, mam już ochotę na coś trochę innego. Będę miała ten tytuł na uwadze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BOOKS OF SOULS
bardzo zaciekawiła mnie ta książka - chętnie po nią sięgnę po Twojej recenzji
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, bo to dobra książka.
UsuńNew Adult to nie moj gatunek
OdpowiedzUsuńNie mòj też,ale ta mi się spodobała i okazała wartościową pozycją, więc myślę, że mimo wszystko warto dać jej szansę.
UsuńMam na uwadze tę książkę. Wydaje mi się, że będzie to lektura dla mnie.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że tak będzie, choć to książka kierowana przede wszystkim do młodzieży.
UsuńKurde, zainteresowałaś mnie tym tytułem. ;) Chociaż niby nastolatką to nie jestem już od dobrych... no, od dawna. :D
OdpowiedzUsuńJa też już nastolatką nie jestem, a mi się spodobała. Co prawda było kilka oczywistych zwrotów akcji.
UsuńŚwietna książka 😊
OdpowiedzUsuńPotwierdzam.
UsuńPrzemoc psychiczna i fizyczna w szkole to bardzo ważny temat. Dobrze, że pojawiają się książki, które go poruszają.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą. Ważne jest, że Martyna Senator przedstawia wszystko w znanych nam realiach i niczego nie wyolbrzymia.
UsuńTematyka poruszona w książce jak najbardziej warta jest uwagi, zwłaszcza młodych osób, tytuł chętnie podsunę mojej młodzieży pod rozwagę. :)
OdpowiedzUsuńTo będzie dla nich idealna książka.
UsuńTylko raz spotkałam się z motywem, że na końcu książki podano kontakt w celach pomocy. Dotycyzło to maltretowanych żon. Ogólnie bardzo podoba mi się ta inicjatywa, którą szanuję. Może dzięki temu (dzięki książce i morałowi) ludzie dadzą sobie pomóc. Książkę mam w planach. :)
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz z czymś takim się spotkałam i bardzo mi się ta inicjatywa podoba. Czasem po prostu nie mają odwagi temu komuś powiedzieć. Super.
UsuńKsiążki z morałem i przesłaniem dla młodzieży są wartościowe. Dorosłym też powinna ta pozycja się spodobać - ja osobiście takie czasami czytam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się.
UsuńZ Martyną Senator spotkałam się już przy książkach z serii "Z popiołów", "Z otchłani" itp. Bardzo lubię jej styl pisania, ponieważ naprawdę jest lekki i przyjemnie się czyta. I choć przeczytałam już 4 książki spod jej pióra, to wydaje mi się, że po tę raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://recenzuje-od-ksiazki-strony.blogspot.com/
Dla mnie to było pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Oczywiście wcześniejsze jej książki przewinęły mi się nieraz przed oczami, ale dopiero ta mnie zainteresowała. Szkoda.
UsuńCzasami lubię przeczytać coś takiego dla rozrywki.
OdpowiedzUsuńCzasem warto
UsuńZ Twojej recenzji wynika, że książka jest warta przeczytania, mimo że gatunek New Adult jakoś nie jest moim ulubionym
OdpowiedzUsuńMoim też nie, ale sięgnęłam po "Najgłośniej krzyczy serce" i się nie zawiodłam, choć warto mieć na uwadze, że parę wątków jest przewidywalnych.
UsuńSame pozytywy czytam o tej książce. Nie czytam już takich powieści, ale polecę ją młodszym kuzynkom.
OdpowiedzUsuńBo to dobra książka z wartościowym przesłaniem. Im powinna się spodobać.
UsuńBardzo dobra książka,
OdpowiedzUsuńKażdy z rodziców powinien ją przeczytać, jeżeli ma dzieci w takim właśnie wieku.
Niestety przemoc była i będzie i warto o niej wiedzieć, nawet czytając książki beletrystyczne...
Potwierdzam.
UsuńZgadzam się zwłaszcza, że czasami dzieci nie chcą martwic rodziców, bądź nie mają tak dobrego kontaktu.
Niestety...
Koleżanka bardzo mocno namawia mnie do przeczytania tej książki i chyba teraz się skuszę.
OdpowiedzUsuńKoleżanka miała rację namawiając cię do jej przeczytania.
UsuńTytuł już podsunęłam córce, stwierdziła, że chętnie umówi się z książką na spotkanie. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie
UsuńDo młodzieży już się wprawdzie nie zaliczam,ale lubię sięgnąć po takie książki i wrócić do swoich nastoletnich czasów :)
OdpowiedzUsuńW takim razie powinna ci się spodobać.
UsuńCieszę się, że w książkach są poruszane takie tematy.
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę, że został poruszony ten temat.
UsuńBardzo wartosciowa ksiazka, szczegolnie dla mlodziezy. Wielu osobom moze pomoc w ocenie wlasnej sytuacji i zwroceniu sie o wsparcie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się,ogólnie ta książka jest kierowana przede wszystkim do młodzieży.
UsuńJeszcze nie czytałam tej książki, ale ma w planach.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, ponieważ jest to bardzo dobra książka.
UsuńBardzo podoba mi się ta okładka, lubię pastelowe kolory na książkach. Zapisuję sobie tytuł, ponieważ lubię sięgać po tego typu historie :)
OdpowiedzUsuńOkładka rzeczywiście jest bardzo ładna. Historia jest ciekawa, czasami przewidywalna, ale ogólnie mi się podobała.
UsuńMoże kiedyś się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto po nią sięgnąć.
UsuńTo zupełnie nie moje klimaty i nie zdecyduję się na tą książkę, jednak dla młodzieży to może być bardzo wartościowa lektura.
OdpowiedzUsuńMoje też nie, jednak się w niej odnalazłam, ale rozumiem twoją decyzję.
UsuńKoniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie.
Usuńw zasadzie to chyba mogłabym ją przeczytać, w ogóle fajnie że powstają takie pozycje ksiązkowe
OdpowiedzUsuńNic nie stoi ku temu na przeszkodzie. Też bardzo mnie to cieszy.
UsuńMyślę, że ta ksiażka mogłaby mi się spodobać mimo iż do młodzieży już dawno nie należę ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem już nastolatką i mi się spodobała, więc tobie może również przypaść do gustu.
UsuńJeśli nie są to bardzo specyficzne książki to nie czytam raczej o nastolatkach. A tym bardziej, że ta książka wydaje się przygnębiająca, chociaż jak wnioskuję wszystko dobrze się kończy.
OdpowiedzUsuńDobrze wnioskujesz. W sumie niektórych wątków tez można się domyślić.
UsuńPiękna okładka, jestem ciekawa tej książki :D
OdpowiedzUsuńweruczyta
Zgadzam się, więc zaspokój swoją ciekawość.
UsuńDobrze, że takie książki się pojawiają, że młodzi ludzie wiedzą, że nie są sami w swoich problemach. Mam tylko nadzieję, że książka również pokazuje drogę wyjścia.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. To chyba mogę zdradzić, jak najbardziej pokazuje drogę wyjścia z sytuacji.
UsuńZnam poprzednie książki autorki i bardzo pozytywnie je wspominam, dlatego jak nadarzy się okazja, to chętnie przeczytam powyższy tytuł.
OdpowiedzUsuńJa nie znam innych książek autorki. Dla mnie to było pierwsze zetkniecie z jej twórczością, ale również będę je wspominać dobrze.
UsuńJeszcze nie miałam okazji poznać twórczości tej autorki. Jednak coś mi mówi, że i mnie by przypadła do gustu ta książka. Chętnie się przekonam na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńWow, zainteresowała mnie ta książka, chociaż chyba już jestem poza targetem :P (w sensie nie AŻ TAK młodym dorosłym ;-)). Czytam właśnie "Szramy" – o problemach psychiatrii dziecięcej w Polsce. Świetna, bardzo poruszająca książka. Myślę, że "Najgłośniej krzyczy serce" będzie jej dobrym uzupełnieniem.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, jakoś nigdy nie jestem na bieżąco. Całkiem ciekawie się zapowiada, myślę, że młodzieży może się bardzo spodobać :)
OdpowiedzUsuńLubię, kiedy w powieści dostępna jest szeroka gama postaci, a każda z nich wiarygodnie sportretowana, wówczas ich zachowania i postawy przekonują, a to przekłada się na pozytywne wrażenia. :)
OdpowiedzUsuńTemat prześladowania zawsze będzie aktualny. Dobrze, że w literaturze młodzieżowej poruszane są takie kwestie.
OdpowiedzUsuńNiestety. Zgadzam się z tobą.
UsuńChyba jednak tym razem odpuszczę. Trochę za stara jestem na takie książki ;)
OdpowiedzUsuńBez przesady. Wiek to tylko liczby 😉
UsuńBardzo ciepło wspominam tę książkę, chociaż miałam nadzieję, że spodoba mi się bardziej. Bohaterowie byli według mnie zbyt infantylni...
OdpowiedzUsuńRozumiem. Czasami byli, ale czytałam książki z bardziej infantylnymi bohaterami może dlatego tak mi to nie przeszkadzało.
UsuńSporo słyszałam o tej autorce, ale nic jej nie czytałam. Nie do końca mój klimat, ale dobrze, że powstają na polskim gruncie książki o takiej tematyce.
OdpowiedzUsuńJa tez sporo wcześniej o książkach autorki słyszałam, ale dopiero ta mnie zainteresowała na tyle, że ją przeczytałam.
UsuńBardzo lubię książki autorki i po tę na pewno też sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałam wcześniejszych książek autorki. Może po nie sięgnę.
UsuńOj to jest mega ważny temat, naprawdę czasami aż ciężko uwierzyć w to co dzieje się w szkołach.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Niestety nauczyciele czasem wolą odwrócić wzrok.
UsuńJeszcze nie czytałam tej książki i szczerze to też nie znam tej autorki. Pomimo, że książka jest dla młodzieży jestem jej ciekawa i chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSuper, że zamierzasz ją przeczytać.
UsuńSłyszeliśmy już o tej książce, ale niestety to zupełnie nie nasza tematyka i te wulgaryzmy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale rozumiem.
UsuńNo... jakoś nie bardzo mi ta pozycja podchodzi, jeżeli mam być szczera.
OdpowiedzUsuńOczywiście, ze możesz być szczera. Każdy ma prawo do swojego zdania.
Usuńnie dla mnie taka pozycja:) obecnie nie mam czasu na czytanie niczego zresztą
OdpowiedzUsuńRozumiem
UsuńLubię czasem przeczytać książkę dla młodzieży, a skoro ma w dodatku morał to tym lepiej. Chętnie dam jej szansę. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że chcesz jej dać szansę.
UsuńNa pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńKojarzę książki tej autorki, jednakże dotąd żadna z nich nie trafiła w moje ręce, jednakże jakbym miała zacząć z nimi przygodę, to zapewne od „Najgłośniej krzyczy serce”. Najmocniej do mnie przemawia i jestem ogromnie ciekawa, jak został przedstawiony obraz prześladowania i jak potoczyły się losy bohaterów.
OdpowiedzUsuńJa tez kojarzę inne książki Martyny Senator, ale dopiero ,,Najgłośniej krzyczy serce" naprawdę mnie zainteresowało. Podobnie jak ciebie. Motyw ten został przedstawiony wiarygodnie.
UsuńNie znam twórczości tej autorki, ale to dlatego, że ja bardzo rzadko czytam książki dla młodzieży. Chyba już jestem trochę za stara na tego typu lektury, bo jeśli już po jakąś sięgam, to kończy się tym, że przy czytaniu przewracam oczami i się irytuję ;)
OdpowiedzUsuńZnam osoby, które pomimo tego, że mają dorosłe już dzieci z przyjemnością wracają do Hogwartu i czytają powieści dla młodzieży. Przy tej możliwe, że nie irytowałabyś się.
UsuńJa ostatnio przerzuciłam się na kryminały. :-)
OdpowiedzUsuńJa z kolei zrobiłam sobie przerwę od kryminałów.
UsuńCieszę się, że lektura Ci się spodobała :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem z tego faktu zadowolona.
UsuńCzytałam dwie książki autorki i podobał mi się styl w jakim tworzy swoje książki, taki lekki. Może po ten tytuł też sięgnę😉
OdpowiedzUsuńDla mnie to było pierwsze spotkanie z twórczością autorki i jak najbardziej należało do udanych.
UsuńCzytałam dwie książki tej autorki i podoba mi się lekkość jej pióra😊 może po ten tytuł też sięgnę?
OdpowiedzUsuńDla mnie to było pierwsze spotkanie z twórczością autorki i jak najbardziej należało do udanych.
Usuń