Dzisiaj wyjątkowo nie ma podsumowania minionego miesiącu, a post z cyklu w kręgu adaptacji. W grudniu wiele się działo, nie chciałabym niczego ważnego pominąć, a ja aktualnie mam mało czasu, więc posiłkuje się tekstami, które znacznie wcześniej napisałam.
Pierwszy sezon ,,A Discovery of Witches" z 2018r. pozyskał duże grono fanów, co przełożyło się na oglądalność i zamówienie kolejnego sezonu. Właściwie raz z końcem pierwszego sezonu, ale przed premierą finału zapowiedziano od razu powstanie drugiego i trzeciego sezonu. W przeciwieństwie do pierwszego sezonu, który miał 8 odcinków, drugi sezon składa się z 10.
Zdjęcia do drugiego sezonu kręcono w Wielkiej Brytanii i Włoszech. Pierwsze zdjęcie zapowiadające kolejne odcinki udostępniono we wrześniu 2019 roku. Kilka miesięcy później, dokładnie w grudniu studio poinformowało, że zdjęcia w Wielkiej Brytanii się zakończyły. Resztę ekipa filmowa nagra we Włoszech. Co z trzecim sezonem w obliczu sytuacji na świecie? Fani serialu mogą być spokojni. Nie będę musieli po drugim sezonie długi czekać na kolejną odsłonę serialu. W ubiegłym roku podczas wirtualnego Comic-Conu w Nowym Jorku, że trzeci sezon ,,A Discovery of Witches" został nagrany w studiu Wolf Studios in Cardiff. Jeśli nie wiedzie, to na wyspach ponownie wprowadzono lockdown. Tylko tym razem studia filmowe i telewizyjne mogą dalej pracować pod warunkiem zachowania rygoru sanitarnego.
Materiały promocyjne
Z racji tego, że jest to drugi sezon pewnie części z was obsada tego serialu jest już znana. W produkcji zagrali : Teresa Palmer, Matthew Goode,Edward Bluemel, Louise Brealey, Malin Buska, Aiysha Hart, Owen Teale, Alex Kingston, Valarie Pettiford, Trevor Eve i Lindsay Duncan.
Opis serialu:
Drugi sezon zabiera widzów w podróż w czasie do elżbietańskiej Anglii. Matthew oraz Diana znajdują się w XVI wiecznym Londynie, gdzie próbują się ukryć się przed członkami Kongregacji.
Zwiastun, pierwszego sezon opublikowałam na moim Instagramie, który wówczas jeszcze nie był Bookstagramem i miał trzy zdjęcia, ale nie ważne. Skupmy się na nowych trailerach, bo różnią się one między krajami.
Polski
Z Rotten Tomatoes
Piękna i młoda doktor historii Diana Bishop studiuje alchemiczne księgi w oksfordzkiej Bibliotece Bodlejańskiej. Jeden manuskrypt promieniuje dziwnym lśnieniem. Brakuje mu kilku stron. A spod pisma wyłania się niemożliwy do odczytania inny tekst.Diana wie, że by go odczytać, musiałaby użyć swoich magicznych mocy. Pochodzi bowiem z potężnej rodziny o wielowiekowych czarnoksięskich tradycjach. Z rodziny pierwszej czarownicy straconej w Salem. Ale Diana boi się swojej magii. Broni się przed nią. Wraca jednak do księgi. Ale okazuje się, że manuskryptu nie ma w bibliotece, bo zaginął przeszło sto lat wcześniej… Tymczasem Oksfordem wstrząsają tajemnicze morderstwa. A Bibliotekę Bodlejańską zaludniają niebezpieczne czarownice, czarnoksiężnicy, demony i wampiry. Wszyscy poszukują księgi…Wśród tych istot, których nie sposób odróżnić od ludzi, jest urzekający Matthew Clairmont – tajemniczy światowej sławy profesor biochemii i neurologii. Diana wie, że nie wolno jej złamać zakazu wchodzenia w uczuciowe związki z przedstawicielami innych ras. Wie, że tę miłość może przypłacić życiem. Tak rozpoczyna się przebogata opowieść o zakazanej potężnej miłości, wśród walki o tajemnicę, która być może zmieni świat…
Trylogia Deborah Harkness w Polsce została wydana w jednym tomie jak i każdy tom osobno. Drugi sezon ekranizuje wydarzenia z drugiej części - ,,Cień nocy". W naszym kraju za wydanie tego cyklu odpowiada wydawnictwo Mag.
,,Diana Bishop, młoda doktor historii z czarnoksięskiej rodziny, i Matthew Clairmont, zagadkowy profesor biochemii, połączeni zakazanym uczuciem rozpoczęli walkę o niebezpieczną tajemnicę, która być może zmieni świat. Teraz muszą przenieść się pięćset lat wstecz, do elżbietańskiego Londynu. To świat szpiegów i podstępów, starych przyjaciół Matthew połączonych w nowe koterie i alchemicznych.."
Planowałam przeczytać tę trylogię, ale w końcu o niej zapomniałam. Może jak znajdę książki i je przeczytam to sięgne po film ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale pewnie Cię to nie zdziwi, bo to zupełnie nie dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten cykl i byłam ciekawa adaptacji - ale jak zobaczyłam zapowiedzi to jakoś mało byłam przekonana. Zwłaszcza do faceta grającego Matthew. A zrobił to doskonale!
OdpowiedzUsuńNie czytałam książki ani nie widziałam pierwszego sezonu. Póki co nie mam w planach.
OdpowiedzUsuńNie znam ani książek, ani filmowych produkcji, ale widzę, że to coś, w co mogłybyśmy wspólnie z córką wejść. :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że tak mało mam już czasu na filmy, ale w tym roku chcę więcej produkcji ekranowych poznać, może właśnie tych, które opierają się na książkach. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam ani nie oglądałam. W sumie jakoś nawet nie słyszałam o tej historii. Jakoś zacofana w takich tematach jestem :D
OdpowiedzUsuńKsiążek w tym gatunku nie czytam, ale jeśli chodzi o film czy serial może i bym była skłonna obejrzeć 😉
OdpowiedzUsuńBardzo świetna recenzja, taka inna niz dotad czytałam na innych bloga. Mysle ze bede do Ciebie czesciej zdecydowanie wracała :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze, ale po opisie fabuły wiem, że chętnie sięgnę, ale najpierw po książki :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam, ale kadry wyglądają ciekawie.
OdpowiedzUsuńWidziałam już pierwszy sezon i cieszę się na kolejne. Jednak zanim będę kontynuować serial to chciałabym mimo wszystko nadrobić czytanie książek.:)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze pierwszego sezonu, ale może skuszę się od razu na oba.
OdpowiedzUsuńChyba nawet widziałam pojedyncze odcinki
OdpowiedzUsuńJestem kompletnie nie w temacie. Nie mam czasu na żadne seriale,nawet na książki z trudem wygospodarowuję parę chwil wieczorem. W 2021 muszę to koniecznie zmienić.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za serialami, bo pochłaniają mnóstwo czasu, ale ten mnie bardzo kusi.
OdpowiedzUsuńSerial Księga czarownic bardzo mi się podobał, niemal połknęłam cały sezon na raz
OdpowiedzUsuńMagia zawsze fantastycznie oddziałuje na moją wyobraźnię, lubię zanurzac się w takich klimatach. :)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, ale wiem, że znajdą się fani. ;)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tej adaptacji. Ani nie widziałam ani nie czytałam. Jakoś rzadko korzystam z platformy HBO.
OdpowiedzUsuńPlanuję obejrzeć dla czystego relaksu.
OdpowiedzUsuńPo Twoich postach widzę, że mam dużo zaległości serialowych i książkowych :p
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze czytać książki, ale mam zapisany tytuł na liście do nadrobienia :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam pierwszego sezonu, książki też niestety nie czytałam. O drugim sezonie powiem siostrze, ona bardziej lubi takie klimaty, niż ja :)
OdpowiedzUsuńOstatnio te adaptacje filmowe/serialowe pojawiają się na Netflixie i HBO jak grzyby po deszczu. Później widać w zestawieniach, jak bardzo nakręcają sprzedaż książek. Ja chyba jestem z tych, którzy jeśli oglądali to już niekoniecznie im po drodze do powieściowej wersji. W drugą stronę czasami mi się zdarza.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam pierwszego sezonu i tym razem pewnie odpuszczę. Póki co oglądam serial o Osieckiej i wystarczy mi :)
OdpowiedzUsuńNie znam trylogii Księga Czarownic, ale postaram się nadrobić braki w tej kwestii, a już na pewno chętnie obejrzę ekranizację .
OdpowiedzUsuńtak sobie patrze i to chyba jednak nie moje klimaty, choć może się mylę. Kiedyś bardzo [odobał mi się serial salem więc może i tu bym się przekonałą
OdpowiedzUsuńwcześniej nie słyszałam ani o książce ani o serialu KSIĘGA CZAROwNIC , wieczory są długie więc może w najbliższym czasie zacznę oglądać :)zwiastun jest interesujący
OdpowiedzUsuńNie czytałam i nie oglądałam, ale lubię takie klimaty, więc chętnie bym nadrobiła. Bardzo przyjemny wpis!
OdpowiedzUsuńChętnie obejrzałabym kawałek, by przekonać się, czy byłabym zainteresowana. Wygląda na moje klimaty.
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego serialu, ani nie czytałam książek. O paru dni się zastanawiam czy by się nie zaopatrzyć w pierwszy tom. Czarownice i inne nadnaturalne istoty to coś co wprost uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńWow ciekawe propozycje na długie zimowe wieczory. Na pewno w wolnej chwili będę chciała zapoznać się z książką i serialem :)
OdpowiedzUsuńTo jest serial, przez który żałuję trochę, że nie mam HBO. Nie wiedziałam jednak, że jest a podstawie książek, będę musiała się za nimi rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńNie widziałam pierwszego sezonu i nie czytałam książki. Pozostaje gdzieś w odległych planach. Póki co mam zamiar zmierzyć się z "Moim księciem" :)
OdpowiedzUsuńJa widziałam parę odcinków i mi się podobało, nie wiem dlaczego przerwałam.
OdpowiedzUsuńNa razie tylko oglądam serial, ale książki też mam w planach :)
OdpowiedzUsuńWidziałam pierwszy sezon, to takie moje guilty pleasure. Niby nic nowego, ale dobrze zagrane i zrobione, przyjemnie się ogląda.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na serial, myślę, że to moje klimaty. Nie wiedziałam, że to serial na podstawie książki.
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka jest zachwycona i serialem i książkami.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem lepiej najpierw przeczytać książkę, bo potem oglądając film wiemy jak się do niego odnieść... Bardzo ciekawa recenzja!
OdpowiedzUsuńMam w planach i książki i serial (głównie ze względu na to, że gra tam Matthew Goode!). Nie wiem jednak kiedy uda mi się je nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy sezon widziałam i bardzo mi się podobał :D Drugiego jeszcze nie oglądałam, ale mam w planach :D
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę się skusić do tego serialu (ani książki), niby jest okey, ale boję się, że będzie strasznie wtórny, chociaż opinie zbiera pochlebne ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam cała serie, filmu jeszcze nie oglądałam ale mam w planach.
OdpowiedzUsuńOglądałam oba sezony i było to coś cudnego! Dawno, tak bardzo, nie wyciągnął mnie żaden serial! A tutaj w zaledwie cztery dni, całość oglądnełam.
OdpowiedzUsuńKsiążek jeszcze nie czytałam, ale mam w planach. Serial rewelacyjny. Niesamowicie mnie wciągnął. Super pomysł na fabułę.
OdpowiedzUsuńKasia Dudziak