Ludzie mówią, że anoreksję da się wyleczyć, ale Viktoria nie jest tego taka pewna. Chociaż od momentu zachorowania minęło już kilka lat, a psychiatra uważa, że Viki uwolniła się od tej przypadłości, to jednak głos w głowie dziewczyny dalej namawia ją do tego, by trochę schudła.Kiedy Viktoria postanawia rozpocząć studia na lokalnej uczelni, zaczyna być coraz gorzej, a ona nie ma już sił, by opierać się chorobie, która powoli wraca do niej ze zdwojoną siłą.Na horyzoncie pojawia się jednak ktoś, kto za wszelką cenę będzie chciał pomóc dziewczynie wygrać to kolejne starcie. Pozostaje tylko pytanie, czy uda się to zrobić na czas?,,Leć, Motylku!" to historia o tym, że czasem najtrudniej jest walczyć z samym sobą.
Dominika Smoleń już niejednokrotnie w swoich książkach poruszała poważne tematy. Bohaterowie jej książek zmagali się z różnymi chorobami i sytuacjami społecznymi. W ,,Zacznę od nowa" Grace zmagała się z uzależnieniem od alkoholu, a w ,,Biegu do gwiazd" po zdiagnozowaniu cukrzycy i poczuciu osamotnienia główna bohaterka powoli zaczęła popadać w depresję.
Główną bohaterkę najnowszej książki poznajemy już w momencie, kiedy po czterech walki zmagania się z zaburzeniami odżywiania jej psycholog orzeka, że jest zdrowa. Dziewczyna rozpoczyna nowy etap w swoim życiu, idzie na studia, poznaje nowych ludzi, ale pomimo zapewnień lekarze, iż jest już zdrowa wciąż słyszy w swojej głowie, że powinna zrzucić jeszcze parę kilogramów i nie czuje się zbyt dobrze w swoim ciele. Bez kontroli mamy i lekarza znowu zaczyna mniej jeść.
Prawda była taka, że historia każdego człowieka miała swoje dobre i złe momenty. Czasem te złe przeważały, jak w moim przypadku.
W tej powieści autorka ograniczyła się tylko do kilku postaci. Tak naprawdę cała fabuła rozgrywa się wokół dwóch bohaterów, ich problemów i relacji.
Victoria to młoda niepewna siebie dziewczyną, która musi zacząć żyć na nowo. Przychodzi jej to niełatwo, przez głos w jej głowie. Nie lubi mówić o sobie i stronni od ludzi.
Alexa spotkałam tak naprawdę przez przypadek, a dokładnie przez błąd popełniony przez administracje. Chłopak jest otwarty, troskliwy i pewny siebie. Idealny chłopak praktycznie bez wad. Podobnie jak główna bohaterka ma swoje problemy i tajemnice.
Pomimo tego, że książka porusza także inne wątki, to anoreksja była cały czas w niej obecna. Można powiedzieć, że jest jednym z głównych bohaterów ,,Leć motylku!" Historia nie przedstawia dokładnie momentu procesu leczenia anoreksji i terapii z nią związanych, a raczej końcówkę zmagań z nią. Anoreksja dla bohaterki stała się cichym zabójcą, jak każda choroba pomimo tego, że tylko Viki chorowała dotknęła jej całą rodzinę.
Nie jesteśmy w stanie uratować wszystkich, (...) Nawet mimo chęci. Czasami życie kończy się, zanim zdąży się rozpocząć na dobre.
Wątek rodzinny i relacji z rodzicami jest równie ważny. Trochę żałuję, że był on tak krótki, bo zdecydowanie zasługiwał na rozwinięcie, ale rozumiem, że miał na odciągać uwagi od wątki głównego.
Pomimo trudnego tematu ,,Leć, motylku" nie jest książką przytłaczającą i mocną. Nie opisuje tak dogłębnie jak fizycznie i psychicznie anoreksja wpływa na bohaterkę i relację z innymi. Czytaj się ją bardzo szybko, opisy nie są dość rozległe. Została napisana potocznym językiem z perspektywy trzeciej osoby. Zdecydowanie bardziej podobał mi się początek, gdzie autorka skupiła się na chorobie, później bardziej prominenta stała się relacja pomiędzy głównymi bohaterami.
,,Leć, Motylku!" to dobra i lekka książka, która zwraca uwagę na problem anoreksji, zahaczając o inne trudne motywy. Może nie przedstawia anoreksji bardzo dobitnie, ale autorce udało się zawrzeć kilka wartościowych uwag. Zdecydowanie warto ją przeczytać.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Lucky.
Fajnie, że autorka poruszyła tak ważny w dzisiejszych czasach motyw. Jesteśmy ciągle bombardowane ideałem pięknego plastiku. Ciałem chudym z dużymi oczami, małymi nosami, rybimi ustami i koniecznie prostymi włosami. Nie dziwne więc, że teraz każde od tego odchylenie wprawia młode dziewczyny w panikę i podążają za tym trendem, by dorównać owemu kanonowi piękna. Czasem przybiera one skrajne-chorobliwe zamiłowanie do operacji upiększających lub do wiecznego głodu, by zmieścić się w te malutkie bluzeczki i wąziuteńkie spodnie z butiku X.
OdpowiedzUsuńMam ochotę poznać tę książkę. Temat wart uwagi 😉
OdpowiedzUsuńDobrze, że powstają takie książki, uświadamiające o destrukcyjnej mocy chorób odżywiania. Być może otworzy to komuś oczy i zachęci do wizyty u specjalisty.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to, że autorka porusza tutaj ważne tematy. Nie znam jeszcze książek Dominiki, ale chętnie nadrobię zaległości.
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka opinii o tej książce, jednak raczej nie zdecyduję się na jej przeczytanie. To nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńBardzo trudny temat, ale podoba mi się, że wpleciony w codzienność dziewczyny i jej relacje. Dzięki czemu łatwiej go poznać i zrozumieć.
OdpowiedzUsuńMam ją w planach ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka porusza bardzo ważny problem. Będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńInteresująca fabuła :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że książka mimo poruszania trudnego tematu nie jest przytłaczająca.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za ta autorka.
OdpowiedzUsuńTrudnym temat, bardzo trudny
OdpowiedzUsuńOJ to nie dla mnie książka, zdecydowanie bardziej stawiam na literaturę faktu ;)
OdpowiedzUsuńTematyka anoreksji należy do bardzo ważnych, w dzisiejszych wzorcach promowanych przez świat mody i media, warto nabyć zdrowego dystansu do wyidealizowanych sylwetek, które często pociągają zaburzenia w nawykach żywieniowych.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie czytam tego typu książek ;)
OdpowiedzUsuńTaka niezobowiązująca lektura zawsze znajdzie u mnie miejsce. A anoreksja to ważny temat.
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do książek tej autorki. Niestety kilka z nich mocno mnie zawiodło. :(
OdpowiedzUsuńo książce już słyszałam, nie wiedziałam, że taka fabuła tak bardzo mnie zainteresuję, mam nadzieję, że nie długo uda mi się przeczytać
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka tej książki. Ostatnio oglądałam film dotyczący anoreksji, więc tę książkę chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobała. Ja na razie jednak nie planuje jej czytać :)
OdpowiedzUsuńO tej książce słyszałam nie raz i ogromnie żałuję, że nie dane mi było ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTwórczość pisarki jeszcze przede mną, ciekawie będzie ją poznać. :)
OdpowiedzUsuńja byłam anorektyczką więc książka można powiedzieć o mnie...
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że gdzieś już słyszałam o tej książce. Niestety, sama nie miałam okazji jej poznać, ani poznać żadnej innej książki, która nawiązywałaby do tematu anoreksji. Muszę to zmienić i poznać te historie.
Pozdrawiam cieplutko ♡
Świetna tematyka, chętnie siegnelabym po te książkę!
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana. Nie czytam z reguły takich książek.
OdpowiedzUsuńNie sądzę by ta książka była dobra..
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, że wątek rodzinny i relacji z rodzicami nie był bardziej rozwinięty, ale ogólnie książkę oceniam pozytywnie.
OdpowiedzUsuńNIe czuję się przekonana, poprzednie książki autorki miały w sobie bujdy, także raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńKojarzę tę książkę
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać, lubię takie mądre książki z których można coś wynieś i ta okładka! :)
OdpowiedzUsuńPorusza ważny temat. Niestety ale zaburzenia odżywiania to teraz powszechny problem :)
OdpowiedzUsuńPiękna okładka i tytuł piękny :) Treść książki też mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńAutorka ma tendencję do pisania z pozoru lekkich książek, w których zawsze przemyca bardzo ważny i trudny temat.
OdpowiedzUsuńAnoreksja to wazny temat, dobrze ze powstaja ksiazki, ktore przyblizaja to zjawisko. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale książka mnie zaintrygowała i z chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTrudna tematyka, ale na pewno ważna. Jakiś czas temu oglądałam niezły film na temat anoreksji: "Aż do kości".
OdpowiedzUsuńTemat nie jest mi bliski, ale dziewczyna na okładce piękna!
OdpowiedzUsuńTemat nie jest mi bliski, ale dziewczyna na okładce piękna!
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Myślę, że warta przeczytania.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała taką książkę, Twoja recenzja zdecydowanie mnie zachęciła!:)
OdpowiedzUsuńW sumie książka ktora mogłabym przeczytać pewnie by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńKsiążka "Leć motylku" jest na mojej liście czytelniczej, mam zamiar ją zamówić w tym miesiącu. :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że autorka zahacza o problem anoreksji, im większa świadomość na ten temat, tym lepiej.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie jest to coś, co mogłoby mnie zainteresować. Jednak autorkę znam i jej kibicuję :)
OdpowiedzUsuńDla mnie twórczość Autorki póki co jest słaba :/
OdpowiedzUsuń