Leon Taski ma duże ambicje. Chce być kimś, bogatym i powszechnie szanowanym. Wierzy, że dla swojej rodziny i znajomych jest panem i jak pan, za pomocą chłosty i okrutnego traktowania, wymusza posłuch. Pewnego dnia miarka się przebiera. Doprowadzona do ostateczności żona morduje męża, a wszystkiemu przygląda się ich córka Jolanta. Traumatyczny początek losów młodej dziewczyny odsłania okrutne i mroczne motywacje bohaterów i ich zmagania z samymi sobą.
Na rynku wydawniczym pojawia się wiele thrillerów psychologicznych, w których jednak dominuje wątek obyczajowy, a cechy ważne dla suspensu schodzą na dalszy plan. ,,Tajemnica Jolanty T." to niepozorna, krótka książka wyróżniająca się na tle swojego gatunku, do którego teraz bardzo łatwo przychodzi przypisywanie nieodpowiednich książek. W pewnym sensie autorzy odwrócili piramidę budowania fabuły, ponieważ od początku znamy sprawcę, wydarzenia, które doprowadziły do zbrodni i sam jej przebieg, który swoją drogą zdradza sam blurb, więc ponownie ostrzegam przed jego przeczytaniem. Ewa Ostrowska, Witold Wysmułek przede wszystkim skupi się na kreacjach bohaterów i ich motywacjach już po tych traumatycznych wydarzeń
Ojciec Jolanty okazał się bardzo wyrachowanym potworem i manipulantem, który stosując przemoc fizyczną i psychiczną wobec swojej córki i żony doprowadzał przede wszystkim Cecylię do skraju swojej wytrzymałości przy tym uchodząc za kochającego męża i ojca, dobrego lekarza i człowieka. Prawdziwa fabułą rozpoczyna się dopiero po uwolnieniu się spod jego tyranii.
Cecylia okazała się kobietą bardzo silną, nietuzinkową. Czasami zastanawiałam się czy wizja jej życia jakie przedstawiała swojej córce nie zaczęła jej się mieszać z prawdziwym obrazem rzeczywistości. Żyjąca w ciągłym strachu i obawie o swoją córkę zaczęła popadać w paranoję, która niejednokrotnie musiała wykazać się swoją inteligentnością i przebiegłością.
Postać Jolanty jest równie intrygującą postacią, ponieważ obserwujemy jak, jako mała dziewczyna wyparła makabryczne wspomnienia z pamięci, ale widzimy jak niektóre obrazu feralnej nocy do niej wracają, wywołane przez niektóre zwroty. Przez co jest ona zagubiona i żyjąc pod kloszem swojej paranoicznej matki nie widzi realnego obrazu świata. Jednak wraz z dojrzewaniem zaczyna rozumieć więcej rzeczy.
Równie ciekawie, choć krótko zostało w książce przedstawione społeczeństwo małej miejscowości, nie zdające sobie sprawy z wydarzeń, które rozgrywały się ze drzwiami domu szanowanego doktora. Zwłaszcza interesującym aspektem jest ich podejście do małej Jolanty.
Poznana później rodzina Nowaków jest ważna, ale odniosłam wrażenie, że z ich historii można by zbudować ciekawszy wątek. Zwłaszcza, że też mają swój bagaż doświadczeń, który został tylko zasygnalizowany, by podeprzeć ich motywacje niesienia pomocy Cecylii i jej córce.
Jak już pewnie się wiecie w powieści ,,Tajemnica Jolanty T." nie ma klasycznego śledztwa i ścigania się z czasem bohaterów. Dochodzeniem po tropach do rozwikłania zagadki, zamiast tego mamy subiektywną narrację, ciekawe opisy i przede wszystkim ciągłe poczucie zagrożenia, że tajemnica skrywana przez dwie kobiety się wyda. Co nadaje tej książce niepowtarzalnego klimatu, bo poczucie strachu nie opuszcza, aż do ostatniego rozdziału. Opisy nie są długie, ale idealnie wpisują się w tę historię. Ich skrótowość również pełni tutaj funkcję budowania napięcia i grozy. Sama fabuła osadzona jest po wojnie, więc w czasie dużych zmian i zmieniającej się mentalności pokolenie, co jest widoczne na kartach tej powieśći.
,,Tajemnica Jolanty T." Ewy Ostrowskiej, Witolda Wysmułka to jedna z tych, książek po której nie oczekujemy wiele, ale pozytywnie zaskakuje i zapada w pamięci. Zdecydowanie warto zapoznać się z tą historią i ciekawymi kreacjami bohaterów.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu.
Chyba nie dla mnie.... choć sama nie wiem...
OdpowiedzUsuńTemat trudny, ale ciekawy sposób napisania tej książki kusi mnie, aby po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńNa pewno będę czytała tę książkę.
OdpowiedzUsuńMam zupełnie inne odczucia po przeczytaniu - nie czułam klimatu, całość wydaje mi się po prostu niedopracowana, jakby autor bał się pójść dalej i w efekcie nie dorysował nic w odpowiednim stopniu.
OdpowiedzUsuńMi również bardzo się podobała
OdpowiedzUsuńOj, faktycznie taki spoiler w samym opisie książki?! Ciekawe, jak mimo tego przebiegała by lektura, bo lubię powieści tego typu
OdpowiedzUsuńDobrze, że książka zapada w pamięci. To na pewno jej spory atut.
OdpowiedzUsuńNa pewno zachęcają mnie ciekawe kreacje bohaterów. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńUwielbiam thrillery psychologiczne, zwłaszcza te, które faktycznie mają ciekawie rozbudowaną sferę psychologiczną, a jeśli temu towarzyszy umiejętnie prowadzone napięcie, to już niemal pewna satysfakcja czytelnicza. :)
OdpowiedzUsuńsuper, że książka jest pozytywnym zaskoczeniem, nie czytałam jej jeszcze a lubię takie które trzymają napięciu
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się zachęcająca musiałabym przeczytaj żeby ją bardziej ocenic
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej książki, ale może kiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńDobrze, że książka pozytywnie zaskakuje i zapada w pamięci. W takim razie chętnie poznam ją bliżej.
OdpowiedzUsuńSam tytuł juz brzmi bardzo interesująco oraz tajemniczo ,, Tajemnica Jolanty T" Zdecydowanie muszę sieganąc po tą ksiazke w najblizszym czasie!
OdpowiedzUsuńKilka lat temu czytałam jakąś książkę Ewy Ostrowskiej i z tego co pamiętam mi się podobała. Dlatego też może i tej dam kiedyś szansę.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem nieźle, chętnie poznałabym ten tytuł.
OdpowiedzUsuńNie mam jej na razie w planach, ale nie mówię nie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie zapowiada się ta książka, na pewno warto ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńDobrze, że to jedna z tych książek, która pozytywnie zaskakuje.
OdpowiedzUsuńMoże być to ciekawa pozycja, nie zwróciłam na nią uwagi.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, które zapadają w pamięć;)
OdpowiedzUsuńTa książka idealnie się wpisuje w gusta mojej znajomej :) Uwielbia takie tajemnicze historię, a twoja recenzja nawet mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńTa książka idealnie się wpisuje w gusta mojej znajomej. Ona lubi takie tajemnicze historię, a twoja recenzja nawet mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką thrillerów i kryminałów, w których razem z bohaterami dążę do rozwiązania kryminalnej zagadki. I choć "Tajemnica Jolanty T." pozbawiona jest takiego śledztwa, to książka bardzo mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńCzytałabym! Ostatnio słucham dużo kryminalnych podcastów i z opisu wnioskuję,że ta książka może być utrzymana w podobnych mrocznych klimatach.
OdpowiedzUsuńTa pozycja mnie zaintrygowała!
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś skuszę się przeczytać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jakoś nie mam przekonania do tej historii. Wolę bardziej pełnokrwiste kryminały.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że kiedyś coś czytałam pani Ostrowskiej i bardzo mi się podobało. Chętnie zatem sprawdzę i ten tytuł.
OdpowiedzUsuńciekawa pozycja i dobre prezentowanie akcji oraz bohaterów:D sam smak:)
OdpowiedzUsuńNiby z dawką grozy, niby z dawką zagadek, ale sama fabuła wciąga cztalnika :)
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz, to warto po nią sięgnąć. Zapiszę sobie na listę książek do przeczytania
OdpowiedzUsuńLubię takie zaskakujące książki, więc będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, ale czuję się zaciekawiona.
OdpowiedzUsuńod początku znamy sprawcę?
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to odrobinę za ciężka książka dla mnie na teraz, ale muszę napisać, że recenzja obiecuje intrygującą lekturę. Widać też dlaczego ta książka wyróżnia się wśród innych jej podobnych.
OdpowiedzUsuńGeneralnie, zwracam wielką uwagę na kreację bohaterów, oczekuję, że zostaną wyraziście i przekonująco przedstawieni, tak abym mogła mocno wczuć się w ich historie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam książki, które trzymają w napięciu, to sprawia, że trudno się od nich oderwać
OdpowiedzUsuńWczoraj przeczytałam świetny thriller i chętnie poznałabym także ten. Lubię obok romansów ten gatunek
OdpowiedzUsuńDobrze, że opisy nie są długie, a książka zapada w pamięci.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś skuszę się na ten tytuł, skoro tak polecasz.
OdpowiedzUsuńHistoria całkiem fajna, ale okładka mrożąca trochę krew w żyłach.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka. Nie słyszałam o niej, a wydaje się ciekawa. Przeczytam ją na pewno.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, będę zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńnie jest to książka dla mnie, chociaż Twoja recenzja bardzo kusi to jednak wolałabym coś, co mocniej mnie pobudzi i da się zapamiętać
OdpowiedzUsuńUnikam takich książek jak ognia, ale z psychologicznej strony jestem ciekawa rezultatu
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń