W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.
Podsumowanie stycznia 2021
czwartek, 11 lutego 2021

Pierwszy miesiąc nowego roku już za nami. Dla mnie to był bardzo intensywny miesiąc w życiu prywatnym, ale nie koniecznie blogowych. Na szczęście  ten czas (chyba)  mam  już za sobą, więc mam czas by napisać podsumowanie stycznia, a obrębie kultury trochę się działo. 

W styczniu zmarł Henryk Jerzy Chmielewski znany także jako Papcio Chmiel. Na jego komiksach wychowały się pokolenia. Mój pierwszy jego komiks dostałam jeszcze od dziadków. 

Fotograf: Rafał Guz

Ogłoszono wiele adaptacji książek w formie filmów i serialu. Część z nich śledzę na bieżąco, ale myślę, że fanów Harry'ego Pottera szczególnie rozgrzała informacja o tym, że HBO jest na wczesnym etapie prac nad serialem w święcie Harry'ego Pottera. Tutaj na chwilę się zatrzymać, ponieważ zauważyłam, że większość ludzi automatycznie założyła, że o będzie  reboot, a w artykule nie było o tym wzmianki. Na ten moment nie wiadomo czy to będzie reboot, sequel czy prequel. Tutaj już pozwolę sobie na moją opinię, którą podzieliłam się też na Twitterze, po ogłoszeniu prac nad tym serialem. Wydaje mi się, że to nie będzie nowa wersja przygód o niezwykłym chłopcu, który przeżył, ponieważ ta seria się jeszcze nie zestarzała i dużo osób ją pamięta. Choć, kto wie HBO Max pracuje nad rebootem ,,True Blood". Najbardziej prawdopodobną opcją jest serial o Huncwotach, o którym fani piszą od lat. Domagają się. Jedno jest pewne jeśli on powstanie w tych rolach nie zobaczymy Andrew Garfilda i Bena Bernesa. 

Odbyły się też Paszporty polityki, pisze w tym roku o tym, ponieważ moją uwagę zwróciła kategoria, literatura. Nagrodę otrzymała Mira Marcinów za ,,Bezmatek". Mam wrażenie, że o tej książce mówiło się znacznie mniej niż o nagrodzonej powieści Radka raka ,,Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli"  Nominowani w tym roku byli także Igor Jarek oraz Patrycja Sikora.

Bezmatek 
Mira Marcinów
Wydawnictwo: Czarne 
W brawurowej prozie Miry Marcinów wszystko jest dzikie i dziwne, a najdziwniejsza jest śmierć, której miało nie być. Bo na świecie są tylko dwie okoliczności końca: ktoś zmarł śmiercią tragiczną lub po długich cierpieniach. W tej książce jest inaczej. Są lata dziewięćdziesiąte i te teraz, są małe dziewczynki i młode matki. Marcinów próbuje znaleźć nowy język na opisanie straty i ze skrajnej intymności robi literaturę: transową, mocną, dowcipną, a jednocześnie drżącą, okrutnie szczerą, pełną czułości i tęsknoty nie wiadomo za czym, choć wiadomo, że tej pustki wypełnić się nie da.
„Bezmatek” to brutalna opowieść o pragnieniu życia i ucieczce od umierania oraz historia wielkiej, szalonej i zachłannej miłości, jaka może wydarzyć się tylko między matką a córką.

Co przeczytałam w styczniu? Było znowu różnorodnie. Nic szczególnie mnie nie rozczarowało. Czytam też aktualnie kilka książek na raz i są świetne. Nie mogę się doczekać kiedy o większości z nich tutaj napisze. Zaczęłam je czytać jeszcze w styczniu. 

  • ,,Jeszcze jeden oddech" Paul Kalanithi
  • ,,Spotkamy się kiedyś w moim Raju" Isabell Zachert, Christel Zachert
  • ,,Oddział chorych na raka" Aleksandr Sołżenicyn
  • ,,Suma kłamstw" Noemi Vain 
  • ,,Idiota" Fiodor Dostojewski 
  • ,,Agaj-Han" Zygmunt Krasiński 
  • ,,Zagrywka" Katarzyna Nowakowska 
  • ,,Bieniowski" Juliusz Słowacki 
  • ,,Szklany klosz" Sylvia Plath (ponownie sięgnęłam po tę książkę) 
  • ,,Kroniki raka" Goerge Johnson 
  • ,,Poganka" Narcyza Żmichowska 

Większość recenzji jakie pojawiły się w styczniu na blogu były napisane kilka miesięcy wcześniej. 
Standardowo pojawiły się w dwa posty z serii ,,W kręgu adaptacji". Tym razem były to dwa filmy z różną grupą odbiorców. Pisałam o ,,A Discovery of Witches"  oraz ,,Wykopaliskach".


Przy okazji w styczniu obejrzałam znowu ,,Powrót króla". W tradycyjny sposób, bo akurat leciał w telewizji i inni domownicy go oglądali. (czytaj. osoba, która nie znosi fantastyki, ale Tolkien i ,,Władca pierścieni" to wyjątek). Pierwszy raz, przynajmniej od 10 / 9 lat widziałam wersję normalną, a nie reżyserską. Z jednej strony ten film nic nie traci (kiedy nie ma się świadomości o brakujących scenach), nie trzeba niczego dopowiadać, a z drugiej brakowało mi tych dodatkowych scen. Myślę, że częściej w podsumowaniach będę pisać o adaptacjach, które obejrzałam w danym miesiącu, ale jak sami widzicie zamiast oglądać nowe filmy, to ja wracam do starych, które widziałam już milion razy. 

W lutym planuję przeczytać książki, które zaczęłam czytać w styczniu i grudniu. Jak tam wam minął styczeń? Macie plany na luty? 

51 komentarzy:

  1. Mój styczeń był bardzo intensywny, ale tylko w domu - zostałam sama z dwójką dzieci ze sporą róznicą wieku, bo mąz wyjechał do pracy za granicę. Było bardzo ciężko, ale już odżywam i jest mi łatwiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także przeczytałam książkę Zagrywka i Suma Kłamstw obie mi się podobały. W lutym mam już przeczytane pięć książek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W naszym przypadku styczeń też był intensywny, oby luty był mniej wyczerpujący

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że styczeń miałaś świetny pod względem czytelniczym. Zatem gratuluje wyniku:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mało ostatnio oglądam filmów i w ogóle nie jestem z tym też na bieżąco :) Co do książek zawsze jestem pod wrażeniem, że Ty tak dużo czytasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w lutym obecnie przeczytana jedna książka i na tym chyba poprzestanę, bo doba jest za krótka na czytanie.

      Usuń
  6. Bardzo dobre wyniki, gratulacje. :)
    Z jednej strony jestem ciekawa Harry'ego jako serialu, ale z drugiej to jednak jak dobry by on nie był i tak zawsze będę mieć w głowie ekranizacje, bo mam do niej sentyment. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Styczeń na szczęście już za mną, bo dla mnie też okazał się dosyć wyczerpujący.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że było u Ciebie tak różnorodnie w styczniu. Ciekawe podsumowanie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wynik świetny :) u mnie styczeń nie wiadomo kiedy minął ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. To ja zwykle oglądam wersje reżyserskie ;) Te dodatkowe sceny mają swój klimat

    OdpowiedzUsuń
  11. Pacio Chmiel to legenda ,każdy zna jego twórczość. Mam nadzieje że młodsze pokolenia również będą znać jego dzieła i przede wszystkim jego osobę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny miesiąc za Tobą. Mam nadzieję, że te życiowe zawirowania odeszły w zapomnienie i masz spokój :) Bardzo podoba mi się Twój dobór lektur - trudna tematyka, ale myślę, że czasem potrzebujemy zatopić się właśnie w takich historiach.

    OdpowiedzUsuń
  13. Serial w świecie Pottera? A to Ci nowina... nie wiedziałam ale ja nie jestem potteromaniakiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurczę, podziwiam Cię, że możesz tak jednocześnie czytać kilka książek na raz. Mnie by wszystko się poplątało. A jaki byłby kociokwik w recenzjach 😂 Graguluję udanego stycznia! 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejny odgrzewany kotlet z HP to już nie moja bajka. BYł czas, kiedy człowiek jarał się czarodziejem, ale bez przesady.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję wyniku! U mnie również intensywnie w życiu prywatnym, ale powoli wracam do intensywniejszego czytania ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy i zróżnicowany miejsc za Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja jeszcze nigdy nie oglądałam wersji reżyserskiej Władcy Pierścieni! Muszę koniecznie to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  19. ,,Agaj-Han" Z. Krasińskiego to świetna lektura, szkoda, że tak słabo znana. Podobno na postaci Agaj-Hana wzorowany był sienkiewiczowski Bohun z "Ogniem i mieczem". Jeśli lubisz takie klimaty (czarny romantyzm), polecam także "Zamek kaniowski" S. Goszczyńskiego. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałabym mieć czas, by nie tylko czytać ksiązki, ale również oglądać ich ekranizacje, nawet te tylko nawiązujące do nich, takie porównanie, uzupełnianie, przedłużanie klimatu, z pewnością by mi się spodobało. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję planów. Ja marzę, by skończyć "Wieki brązu i żelaza" Szymona Modzelewskiego i tyle. Na więcej mnie nie stać. Na szczęście od pewnego czasu beletrystyka mnie nudzi, więc jestem trochę spokojniejszy i czuję już tej siły, która łapie za włosy i wbija nos w książkę...

    OdpowiedzUsuń
  22. Z przeczytanych przez Ciebie książek znam dwie: "Jeszcze jeden oddech" i "Idiotę". Pierwsza mnie bardzo poruszyła, drugiej nie dokończyłam, bo chyba to nie był czas na nią.

    Słyszałam o tym nowym serialu z uniwersum Harrego Pottera i też mnie zaskoczyło, że właściwie wszyscy mówią o reebocie. Również spodziewam się prequela, może Huncwotów, a może coś o założycielach Hogwartu. Zobaczymy co nam zaserwują twórcy ;).

    "Władcę pierścieni" oglądałam raz i mi wystarczy. Podobały mi się wszystkie trzy filmy, ale muszę przyznać, że miały w sobie momenty, które mnie nieco wynudziły. A w ogóle coś mi się obiło o uszy, że planowana jest (a może już kręcona) serialowa adaptacja "Władcy pierścieni".

    OdpowiedzUsuń
  23. Sporo tego :) Fajnie, ze żadna z ksiażek Cie nie rozczarowała. U mnie styczeń bardzo słaby :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie styczeń minął pod znakiem książek bardzo dobrych oraz jednego rozczarowania. Na luty mam zaś bogate plany, ponieważ po zdaniu sesji mam więcej czasu wolnego. :D Z przeczytanych przez Ciebie tytułów nie czytałam niczego, ale zastanawiam się nad lekturą powieści Sandersona. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Imponując lista przeczytanych książek,ja w styczniu mam na koncie tylko dwie - ale za to sporo literatury dziecięcej przerobiłam z synkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Styczeń był wyjątkowo obfity w przygody czytelnicze, mnóstwo ksiązek przeczytałam, ale najbardziej cieszy to, że wiele z nich to naprawdę udane spotkania czytelnicze. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Styczeń minął bardzo szybko i bardzo dobrze. Niech to leci szybko.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja ostatnio mało czytam (w styczniu aby 6 książek) i jeszcze mniej oglądam filmów (aby 4 produkcje), ale zamierzam się poprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja muszę wreszcie zabrać się za Wladcę pierścieni. Ani filmu nie oglądałam, ani nie czytałam, a dużo osób chwali :)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Jeżeli chodzi o plany czytelnicze na luty to nie mam, ubolewałam nad śmiercią Papcio Chmiel:(

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetne podsumowanie. Plany na luty są, ale zamiecie śnieżne w moim przypadku mocno je niwelują. Nie lubię wędrować w takich warunkach.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja w tym roku po raz pierwszy w ogóle obejrzałam Władcę Pierścieni i muszę przyznać, że bardzo mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ten serial w uniwersum Harry'ego Pottera bardzo mnie intryguje. Obawiam się tylko, czy nie zepsują legendy... :) Niektórych tematów nie powinno się dotykać.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja planuje przeczytać zaległe książki ze stycznia i parę z lutego czy mi się to uda mam taką nadzieję. Styczeń widzę był dla ciebie owocny :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam wrażenie, że albo moja internetowa bańka kompletnie zignorowała wiadomości o tym serialu w świecie Harrego Pottera, albo wszyscy są przerażeni po tym, co dzieje się z serią o Fantastycznych zwierzętach pomysłem robienia czegokolwiek w tym świecie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Tyle książek na raz czytasz?

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ciekawe podsumowanie:) Niestety nie przeczytałam żadnej z przeczytanych przez Ciebie książek...

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękny wynik czytelniczy :) Szczerze to nie słyszałam o tej nowej produkcji z uniwersum HP, ale na pewno teraz będę śledzić na bieżąco wszelkie doniesienia w tej sprawie :) Bardzo fajnym pomysłem byłby prequel - albo o pokoleniu rodziców Harry'ego albo o założycielach Hogwartu :D

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  39. Faktycznie w styczniu pożegnaliśmy Papcio Chmiela. Odeszła legenda. Życzę natomiast zaczytanego lutego :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Dawno nie odświeżałam twórczości Dostojewskiego, a kiedyś chętnie w nią zaglądałam, może w tym roku na jakiś tytuł uda się ponownie zerknąć. :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Beniowski i Idiota obok prozy współczesne. Ciekawa jestem, jak odnajdujesz się w klasyce literatury?

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo udany miesiąc, chciałabym mieć tyle czasu na czytanie! Ja mam w planach Trupokupców, Zodiaki. Genokrację i zobaczymy, co jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  43. Ciekawy miesiąc za Tobą. Oby i ten obfitował w wiele interesujących pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Witam serdecznie ♡
    Na początku wspomnę o Papciu Chmielu. Chyba każdy z nas zna jego twórczość, nawet jeżeli nie poznał jej bliżej to na pewno o niej słyszał. To kawałek mojego dzieciństwa, więc dziękuję Papciu za te godziny śmiechu przy komiksach.
    Świetne podsumowanie.
    Też tak mam że oglądam dobrze znane mi filmy :D A tak sobie obiecywałam, że nadrobię zaległości.
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  45. Władca ❤❤❤❤❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  46. Sporo książek przeczytałaś, ja nie miałam okazji czytać żadnej z nich. Mój styczeń minął raczej szybko, a luty leci mi jeszcze szybciej. :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Udało Ci się dużo przeczytać ciekawych pozycji. Czekam na recenzje "Szklany klosz", jest na mojej liście do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ciekawe podsumowanie. I garść nowinek. Sporo udało Ci się przeczytać w styczniu. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  49. A ja bym chciała, żeby zrobili serial o jakichś pobocznych postaciach z Harry'ego, bo to takie jednak mieszanie w znanym kotle zamiast pokazywanie możliwości tego uniwersum. Co już wyszło trochę bokiem przy Fantastycznych zwierzętach.

    OdpowiedzUsuń
  50. Mimo wszystko widzę, że styczeń udany :D U mnie w styczniu było nawet bardzo dobrze. Luty trochę gorzej, bo trafiam na jakieś same beznadziejne książki. Większość taka jest.

    OdpowiedzUsuń

© 2020 | graphic-luna